Sky Sport: Negocjacje nie są bliskie zamknięcia

Sky Sport podaje, że negocjacje między Romą, PSG a graczem nie są bliskie zamknięcia. Wijnaldum został poproszony o rezygnację z miliona euro z aktualnych zarobków.

fot. © en.psg.fr

Po roku i długiej telenoweli z Xhaką w roli głównej, mamy kolejną z pomocnikiem na pierwszych stronach gazet. Tym razem chodzi o Georginio Wijnalduma.

Holendra łączy się z ekipą Giallorossich od dobrych dwóch tygodni, pod koniec poprzedniego część mediów była już pewna jego przenosin do Rzymu, jednak najnowsze wieści temu przeczą. Sky Sport podaje, że negocjacje nie są bliskie zamknięcia, określając je jako złożone. Gracz zrezygnował już z bonusów na sumę 1 mln euro, ale teraz oczekuje się, że zrezygnuje z kolejnego miliona wynagrodzenia, które ma zapewnione w aktualnej umowie. To potwierdza też problemy w porozumieniu między klubami, które proszą o kolejny wysiłek Holendra.

W Trigorii ma panować ostrożny optymizm co do ostatecznego powodzenia transakcji.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • scythese
    2 sierpnia 2022, 21:45

    Dają kontrakty z dupy a potem tylko problemy.

    • matekson
      2 sierpnia 2022, 22:02

      Nie jestesmy lepsi :P

  • riss
    2 sierpnia 2022, 22:49

    Z drugiej strony po co przepłacać, kontakt dostał z dupy dosłownie. Wiec jak chce grać to niech ściągnie spodnie, a jak chce płaszczyć dupę w Paryżu na ławce to jego wola. Mocno przepłacony zawodnik, a PSG będzie chciało się go pozbyć za wszelką cenę, więc cierpliwości.

    • grazynski
      2 sierpnia 2022, 23:24

      I to jest wszystko na ten temat Panie kolego.

  • hako
    2 sierpnia 2022, 23:26

    A taki fajny był, "dzień dobry" panu Mourinho zawsze mówił

  • samber
    3 sierpnia 2022, 01:05

    U nas maksymalne pobory to jest Dybala, a ten pan jak dla mnie nie powinien się nawet zbliżyć do poborów Dybali. Jak mu to nie odpowiada to trudno, przesiedzi sobie w PSG. A jak PSG coś nie odpowiada to też trudno, będą mu płacić kolejny rok. Tak się bowiem składa że chętnych na pozyskanie zawodnika jakoś nie ma zbyt wielu.