22-latka łączy się coraz częściej z zespołem z Florencji.
Roma może pożegnać wkrótce jeden ze swoich młodych talentów. Edoardo Bove, rocznik 2002, znalazł się na celowniku Fiorentiny, która szuka wzmocnień do środka pola.
Po plotkach, które pojawiły się na początku weekendu, dziś pojawiają się kolejne. Nowy trener Violi, Raffaele Palladino, przekazał swojemu kierownictwu, że bardzo ceni gracza Giallorossich, widząc w nim ważny element dla swojego nowego projektu we Florencji. Roma, która nie ma zamiaru oddawać piłkarza „za darmo”, ustaliła cenę ewentualnej sprzedaży.
Jak podaje Sky Sport, klub ze stolicy Włoch liczy na 12-15 mln euro, aby móc puścić Bove. Cena odzwierciedla nie tylko wartość techniczną piłkarza, ale też jego potencjał na przyszłość. W przypadku sprzedaży Giallorossi mogliby sięgnąć na przykład po Soumare z Leicester.
Komentarze
Szkoda tracić wychowanków. Do rotacji może być chociaż umiejętności ma mocno ograniczone.
Szkoda będzie jak odejdzie miał dobre zrywy i ducha walki
Mega lubię Bove, bo to walczak jakich u nas mało, ale ociera się o pierwszy zespół już ze trzy sezony i ciężko szukać w nim jakichś wygórowanych umiejętności. Jeśli DDR pozwoli, żebyśmy pozbyli się takiego wychowanka to znaczy, że na treningach też tego potencjału nie widać. Dodatkowo, jeśli mielibyśmy pozbyć się go za jedyne 12-15mln to chyba niewarto, bo raczej nie znajdziemy w tych pieniądzach lepszego zmiennika.
Bez sensu. Wychowanek, młody, tani w utrzymaniu i zapieprzający na boisku. Zostawić choćby ostatecznie miało nam się to nie opłacić.
EDIT. Jak już naprawdę ma iść do Violi to dawać za niego tego młodego Kayode. Nadal jest to głupi ruch ale nie aż taki jak przytulenie za Edwarda byle 10 baniek.
W nim nie było żadnych przebłysków, żeby mieć podstawy do wiary w dalszy rozwój.
Zgadzam się
W przypadku sprzedaży Zalewskiego czy bove jestem przekonany że naszą społeczność ominie ból dupy jaki mamy w przypadku calafioriego
A Calafiori miał przebłyski jak się go Jose pozbywał ??
Bove był najlepszym piłkarzem ostatnich miesięcy Muchomora. Zalewski błyszczy wszędzie tylko nie w Romie, nie wiem czym karmi go Probierz, ale w reprezentacji nagle przypomina sobie jak grać w piłkę. Kalafior też był wyszydzany i obrażany przez internetowych kibiców, którzy nie widzieli w nim piłkarza. Także z młodymi nigdy nic nie wiadomo, ale takie życie. Trzeba działać tu i teraz, a oni też powinni myśleć o swoim rozwoju.