Na dwa tygodnie przed zakończeniem zimowego mercato okno transferowe Romy pozostaje zamrożone i w jednym i w drugim kierunku. Tiago Pinto nie może się pozbyć Karsdorpa, Shomurodova czy Viny, a bez tego Giallorossi nie są w stanie zrealizować nawet wypożyczenia nowego piłkarza.
Wypożyczenie Villara do Getafe jest jedyną operacją transferową, jaką przeprowadzili w styczniu Giallorossi. Choć Mourinho widziałby z pewnością wzmocnienia kadry, to fatalny bilans finansowy klubu na dzień 31 grudnia, z rekordową stratą i brak sprzedaży zbędnych graczy, zamykają definitywnie furtkę do transferów.
Takie rozważania potwierdził po spotkaniu z Fiorentiną trener Giallorossich, stwierdzając, że „Nie spodziewam się nikogo nowego w mercato. Musimy rozwijać naszych młodych graczy”. Tym samym media donoszą, że Portugalczyk postawił veto dla ewentualnych odejść Volpato, Bove i Tahirovica. Szczególnie pierwsi dwaj byli łączeni w ostatnich tygodniach z odejściem na wypożyczenia. Sytuacja Romy na rynku mogłaby ulec być może nieco zmianie, gdyby udało się upłynnić któregoś z niepotrzebnych piłkarzy. Wtedy klub zwolniłby i tak mocno spuchnięty budżet płacowy na ewentualne wypożyczenie nowego gracza.
Tu listę zapełniają Shomurodov, Vina i przede wszystkim Karsdorp. Holender wylądował definitywnie poza kadrą i jest na sprzedaż. Zainteresowane kluby, takie jak dla przykładu Monza, odstraszają jednak jego zarobki. Wczoraj miało dojść w Mediolanie do spotkania Tiago Pinto z delegacją beniaminka, ale konkretów wciąż nie ma. Konkrety wydawały się pojawiać, jeśli chodzi o Shomurodova. Gracz miał się dogadać z Torino, a kluby były również na dobrej drodze do porozumienia. Wszystko rozbiło się jednak o transfer definitywny. Granata zaoferowała prawo do wykupu po wypożyczeniu, Giallorossi zażądali przymusu kupna.
Komentarze
Shomurodov, Vina wynalazki Józka, brawo :) a Karsdorpa teraz nikt nie weźmie jak trener zrobił mu taką reklamę w mediach.
A potem Józek narzeka na brak wzmocnień. Współczuję temu Pinto :)
Przecież był news z tydzień temu że to Pinto sprowadził uzbeka bez wiedzy Jose…..
Otóż Ty piszesz o newsie 7 dni temu a ja o tych z 2021, w większości pisano iż to Mourinho go chciał.
Przyznaję iż tego ostatniego nie czytałem.
No niestety, wychodzi na to że to jednak robota pana Pinto. Oby wyciągnął wnioski.
Nie wiem na co wychodzi ale nie uwierzę że taki leszcz jak Pinto robi samowolkę nie licząc się z takim trenerem jak Mourinho. Tutaj akurat mam pozytywne odczucia że to trener dyktuje warunki ( tak jak powinno być ) a nie elementy typu Baldini ..
Totnik jakas informacja ze to wynalazki Jozka ?
Z tego co ostatnio było na stronie to Wielki Uzbek był pomysłem Pinto.
A pewnie gdyby Karsdorpowi Jozek nie zrobił takiej reklamy to by bez problemu odeszedl za 15 mln bo przecież dyrektorzy sportowi kupują zawodników na podstawie tego co trener o nich mówi A nie na podstawie gry, Jozek swoim zachowaniem nie pomógł w sprzedaży Karsdorpa ale gdyby Holender bronił się na boisku to trener mógłby mówić co chce A i tak by został sprzedany.
Z tego co kojarzę Eldor był na bank pomysłem Józefa no ale jak się mylę to ok, tylko że tak czy siak Józek już trenerem był więc miał coś do gadania, Pinto to nie Baldini który najpierw robi a później informuje trenera że przychodzi Schick bo była "okazja", Józek to nie trener który na takie coś sobie pozwala.
Jakby Holender bronił się na boisku to by nie był sprzedany bo nie mamy aż tak szerokiej kadry aby się pozbywać prawego dobrze grającego obrońcy.
A zrobienie z niego w mediach lenia i nieprofesjonalnego piłkarza który sobie bimba raczej sprzedaży nie śluzy ani dobrej cenie ?
To nie jest normalny trener tylko najlepszy trener wszechczasów jak on powie że zawodnik do bani to ma to znaczenie. Józka każdy słucha :)
Już pod każdym newsem będziesz siać taką herezję bez zweryfikowanych informacji???
Możesz mi jedynie zarzucać iż opieram się na nieprawdziwych informacjach z 2021 roku, ale tak wtedy powszechnie pisano rozumiem że te z przed 7 dni uznajesz za absolutnie pewną bo sprzyja twojej tezie ?
Niestety na ASRoma.pl nie ma archiwum z 2021 ale na zagranicznych można poszperać.
Totnik tutaj nikt nie pisze że Jose jest najlepszym trenerem wszechczasow, więc nie wiem czemu kiedy obojętne co się napisze już z tym wyskakujesz.
O Radji każdy wiedział że wali a jednak się inter znalazł bo się bronił na boisku, nie wiem może gdyby Mourinho postąpił z nim inaczej może by się udało go opchnąć ale to tylko gdybanie na pewno Mourinho nie pomógł i tyle.
No jak. Tyle ostanio się naczytałem jakie to Józek ma CV i ile to wygrał więc chyba lepszego trenera nie było nie ma i nie będzie ? :)
No to ja podnoszę rękę Mourinho jest najlepszym trenerem wszechczasów.Teoretycznie są dwa trzy nazwiska które można stawiać przed nim bo osiągnęli jeszcze więcej ,choćby Carlo Ancelotti który wygrał ligę mistrzów 4 razy i wygrał każdą z najsilniejszych lig Europy. Z drugiej jednak strony wszystkiego dokonywał z największymi klubami, Mourinho osiągał swoje sukcesy choćby z FC Porto czy teraz z nami. Jeżeli patrzeć łopatologicznie i klasyfikować trenera tylko na podstawie pucharów No to Carlo trzeba postawić wyżej.Ciężko mi też powiedzieć jak w tym wszystkim klasyfikować ludzi takich jak Vincenty del Bosque czy Marcello Lippi ?? W końcu Ci panowie wygrali najważniejsze trofea w piłce klubowej i też najważniejsze trofeum w piłce reprezentacyjnej. Dlatego mówię można się zastanawiać między Carlo lippim w jakimś sensie też Guardiolą, musiałbym zrobić bardzo szczegółową rozpiskę i przeanalizować wszystko pod różnymi kątami żeby z tego grona wybrać najlepszego ,oczywiście nie będę tego robił bo nie ma to sensu. Dlatego bez takiej gruntownej analizy mając te nazwiska wybieram jednak Mourinho.
Latem były ploty, że Eldor to autorski pomysł Mourinho. Oczywiście część teorii dziennikarzyn była podparta zdjęciem, na którym stał z Shomurodovem po jednym z meczów FK Rostov z MU albo Tottenhamem. Ostatnio pojawił się news na Corriere dello Sport, że to był wyłącznie pomysł Tiago Pinto i że Mourinho nawet Eldora nie kojarzył.
Nie wiem czy kojarzył czy nie, jakoś ten transfer musiał minimalnie zaaprobować, ale raczej to, że odstawił od razu na starcie Shomurodova na margines, świadczy o tym, że nowa teoria, że to pomysł wyłącznie Pinto, jest prawdziwa. Portugalczyk od razu na niego nie stawiał i nie stawia, więc raczej nie był mu potrzebny, a to Pinto przewalił 20 mln euro na gracza, który pokopał średnio pół sezonu.
To tak jak było z Kluivertem. Jak Mourinho przyszedł do Romy to były pisane epopeje jak to bardzo chciał Justynę w MU, oparte w dużej mierze tym jak go przytulił i rozmawiał po meczu MU-Ajax. Teorie szybko zostały zweryfikowane po tym jak Justyna poszła z miejsca na wypożyczenie.
Podsumowując, to że to Mourinho go chciał i to, że chciał go tylko Pinto, a Mourinho nie chciał, to wciąż bajania dziennikarzy. Jednak drugą teorię potwierdza to, że Uzbek jest na marginesie.
Wydaje mi się że na początku Uzbek trochę grał pozatym on przyszedł przed Anglikiem więc Józek mógł go wyciąć bo dostał Anglika. Natomiast tak jak piszesz musiał ten transfer przynajmniej zaaprobować
Jestem wielkim przeciwnikiem podejścia "ten mecz już jest wygrany", "ten puchar już jest wygrany". Dlaczego? Bo to prowadzi do spektakularnych wpadek. Trzeba mecz zagrać, a w przypadku pucharu trzeba ich zagrać więcej i nie ma znaczenia że rywale wydają się być słabi. Słaby rywal tez potrafi strzelić gola.
Niespecjalnie bym się przejmował brakiem transferów, w pewnym sensie naszym transferem będzie powrót pewnego Holendra. Po drugie mamy już finał pucharu Włoch ,zobaczycie że będzie też dobrze w lidze Europy a przecież więcej z tego sezonu i tak by się nie dało wycisnąć ,bo mistrzostwo jest poza zasięgiem….. No jest jeszcze kwestia top 4 gdyby w lidze Europy jednak powinęła się noga, wątpię w to bo praktycznie nie mamy tam rywali ale zawsze warto by było do tej czwórki wejść . To mnie troszkę martwi żeby tu nie było potknięcia.
No no, jeszcze trzy mecze, a niektórzy już myślą o finale Coppa… Chociaż wciąż lepsze to niż twierdzenie, że United lub Barcelona są słabsze od zespołu mającego problemy z Ludogorcem :)
Czasem się naprawdę czuję jakbym rozmawiał z ludźmi którzy pewnie oglądają piłkę 30 lat a kompletnie nic z niej nie rozumieją. Jeśli chodzi o puchar Włoch to już jesteśmy w finale, jak tego nie widzisz to możesz nie widzieć trudno odzyskasz wzrok jak awansujemy…. Tylko się wtedy mnie nie pytaj skąd wiedziałem, bo intuicji bystrości umysłu i wielu innych rzeczy nie kupisz albo to masz albo tego nie masz. Co do Ligi Europy to ludogorec był w takim momencie sezonu w którym po prostu trzeba to było przepchać ,to nie ma kompletnie żadnego znaczenia jak się gra w październiku czy w listopadzie wtedy trzeba po prostu awansować.jeśli chodzi o drużyny z którymi teoretycznie możemy grać to zacznijmy od tego że zwiększością z nich nie zagramy. Od kiedy w europejskich pucharach wygrywa najlepsza drużyna? Może coś przegapiłem ale nigdy tak nie było.Wygrywają ci którzy mają najlepsze losowanie i oczywiście odpowiedni potencjał piłkarski, ale losowanie to podstawa.Manchester United trafił na Barcelonę czyli już jednej z tych drużyn nie ma w kwestii naszego rywala,jako że Mourinho jest w czepku urodzony to podejrzewam że dojdziemy do finału nie grając ani z Barceloną ani z Arsenalem ani nawet z Juventusem.Obstawiam że żeby zdobyć puchar będzie trzeba ograć jednego porządnego rywala cała reszta to będą przeciwnicy na poziomie tych z ligi konferencji. No i jeszcze jedno, nie wiem czy zauważyliście ale takie turnieje jak puchar Włoch czyli Liga Europy wygrywa ten któremu chce się to trofeum zdobyć. Nieudacznicy typu Spaletti nie rozumieją że jego pozycję budują trofea, dlatego sobie wystawiają rezerwy potem się drapią po czole no jak mogliśmy przegrać z ostatnią drużyną w tabeli. Podejrzewam że podobnie uczyni Arteta. A Mourinho jak zwykle nie odpuści niczego ,dlatego w pucharach gdzie inni wystawiają rezerwowych ciężko żebyśmy nie wygrali.Moim zdaniem jedynym trofeum jakiego Mourinho nie zdobędzie w Romie będzie Liga mistrzów ,w takie cuda to nie wierzę .Natomiast wygrał ligę konferencji wygra ligę Europy puchar Włoch i zdobędzie też mistrzostwo Włoch….chcesz się śmiać to się śmiej zobaczymy się za jakiś czas.
"Czasem się naprawdę czuję jakbym rozmawiał z ludźmi którzy pewnie oglądają piłkę 30 lat"
Ja oglądam z 25 lat tylko i faktycznie wciąż pewnej rzeczy nie rozumiem – czyli ogłaszanie zdobycia trofeum jeszcze przed meczem. Chyba dość rzadko spotykana sytuacja ???
Pozatym finał i półfinał to chyba nie jeden mecz został ??
No ja ci powiem nawet więcej jeszcze jest ćwierćfinał, więc trzeba rozegrać ćwierćfinał mecze półfinałowe i dopiero jest finał.Ja jak wychodzę z mieszkania to muszę zejść po schodach żeby wyjść na podwórko ,oczywiście istnieje prawdopodobieństwo że kiedyś spadnę z tych schodów i już do podwórka nie dojdę…. No i mniej więcej takie jest prawdopodobieństwo że my nie zagramy w finale. Jak chcesz zakładać że w ogóle możemy mieć jakiekolwiek problemy z Cremonezę fiorentinom czy Torino to oczywiście możesz ,wszystko jest prawdopodobne może jutro w centrum Warszawy wylądują kosmici??. Ja tylko mówię że naszymi przeciwnikami są frajerzy których trenują trenerzy na poziomie polskiej ekstraklasy. Myślisz że Mourinho przegra z jakimś italiano czy innym tego typu kolesiem który przez całą karierę nie zdobędzie żadnego trofeum? Skoro Napoli ma trenera który nie rozumie że tytuły budują klub ,a Milan zwyczajnie da ciała to ich problem, u nas na ławce jest gość który takich okazji nie marnuje.
@M.A.X
Tyle, że Twoje przewidywania co do pucharów są hurraoptymistyczne.
Bukmacherzy dają nam 25% szans na P.Włoch i 5% szans na LE.
Ich chyba nie posądzisz o uprzedzenia do Mourinho?
Jesteś mega optymistą OK, ale nie możesz mieć pretensji do innych, że nie podzielają takiego podejścia.
Ja to jednak jestem starej daty i nie uważam meczu za wygrany, dopóki się go nie wygra. Nie sądziłem, że taki podstawowy realizm może budzić kontrowersje ;P
Corristo w pucharach zupełnie nie w ten sposób patrzy się na typy bukmacherskie, no weź się chłopie zastanów. Bukmacherzy dają takie same albo większe szanse na wygraną w pucharze Interowi Juventusowi może i Lazio ,do tego jest jeszcze nieobliczalna Atalanta ,tylko wiesz co łączy wszystkie te drużyny?Wytłuką się między sobą a my zagramy najwyżej z jedną z nich w finale. Dlatego to trzeba patrzeć w inny sposób, jesteśmy w finale i czekamy na rywala z każdym z nich mamy mniej więcej 50% szans więc nasze szanse na końcowe zwycięstwo uważam za 50%, ale dodaję dodatkowe 25% dlatego że Mourinho praktycznie nigdy nie przegrywa finałów ,więc oceniam to na 75%….i proszę nie powtarzaj że jeszcze musimy do finału awansować, my już awansowaliśmy. No jak ktoś chce uważać inaczej to niech sobie uważa.
To jest gość, który nie poznał się na De Bruyne, Salahu. Jasne CV ma dobre i Roma takiego trenera nie miała i juz raczej mieć nie będzie z taką przeszłością tylko liczy się teraźniejszość a czy obecnie on jest w stanie ugrać coś w lidze teraz czy za rok raczej wątpię, tylko kto w jego miejsce. Jedyny plus jest taki że w dużej części to jego zasługa ze teraz jest o Romie głośno, trybuny pelne i marketingowo jest lepiej bo myślę że z innym trenerem który miałby podobne wyniki jednak takiego bum by nie było. Mam nadzieję że jakoś mu się uda doczłapać na to 4 miejsce i zdobyć srebrna gwiazdę. Gramy jak gramy ale tracimy do 2 miejsca 4 pkt i czy to jego zasługa czy słabość Ligii nie wiem ale póki co mamy realna szanse na zajęcie tego 4 miejsca więc ja na nim psów nie wieszam. Nie wiem jakie masz oczekiwania ale ja po prostu nie wierze ze przyszedłby inny trenerem i to my teraz byśmy mieli 1 miejsce i 9 pkt przewagi.
No i właśnie dokładnie o to chodzi, pod względem trenerskim to trener jakich wielu, nie widzę żeby na boisku drużyna dokonywała jakiś cudów ,ta ani żadna jego wcześniejsza. Ale od samego początku jego kariery jest pewna konsekwencja ,on przyciąga sukces nie wiem jak to robi ale to robi.W Porto zdobył ligę mistrzów bo bramkarz Manchester United w końcówce meczu zrobił największy błąd życia. Z interem wygrał ligę mistrzów w dużej mierze dlatego…. że wybuchł wulkan.Liga Europy z Manchesterem United pamiętam mecz z celtą Vigo przecież tam mieli w końcówce w 100% sytuację piłkarze z Hiszpanii, z każdym innym trenerem na ławce United by odpadło z rywalizacji…. Był Mourinho jego szczęśliwa gwiazda i nie odpadli i wygrali. Teraz sytuacja powtarza się z nami ,nie gramy kompletnie nic przecież ja to widzę nie jestem ślepy,to spadł mu z nieba puchar o nazwie liga konferencji, nie mieliśmy żadnego poważnego rywala wygraliśmy….z punktu widzenia historii nie będzie miało to żadnego znaczenia ,nikt nie będzie analizował czy rywal był poważny czy nie że puchar był mało ważny ,zdobyliśmy europejski puchar. Teraz puchar Włoch, teoretycznie z taką grą nie mamy prawa ograć Napoli ,podejrzewam że za kilkanaście dni w lidzę się o tym przekonamy ,no to Napoli robi nam prezent i daje nam kelnerów do grania. Facet zwyczajnie przyciąga sukces, możecie wierzyć w rzeczy nadprzyrodzone albo nie ale takie są fakty .Mam na to swoją prywatną teorię ale nie wiem czy to kogoś interesuje więc nie będę się rozwijał. Druga sprawa to kwestie marketingowe, nam był potrzebny ktoś z nazwiskiem ktoś kto będzie w stanie namówić piłkarza z dużym nazwiskiem żeby przyszedł do klubu, a to będzie przyciągało kolejnych zawodników z trochę większym nazwiskiem, a to przyciąga zainteresowanie mediów sponsorów i przede wszystkim kibiców którzy zapełniają stadion i tworzą wrażenie że dzieje się coś wielkiego.Wszystko to już jest wzajemnie nakręcająca się maszyna… Wyjmij z tej maszyny Mourinho i wrócimy do marazmu przeciętności i braku nadziei na coś lepszego.
M.A.X mnie interesuje wiec możesz się rozpisać. Miła odmiana od czytania gościa który leczy swoją frustracje na obrażaniu Mou i podawaniu fałszywych faktów a kiedy się go wyjaśnia pisze że nie on się mylił tylko przytoczył najwyraźniej fałszywe źródło…xD
To znaczy tak ja generalnie jestem człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i kiedyś sam w takie gadanie nie wierzyłem… A może nie chciałem wierzyć. Obserwuję jednak świat i widzę jak niektórzy ludzie mimo że się bardzo starają i w gruncie rzeczy wiele potrafią to i tak nigdy im nie wyjdzie , jak tym którzy się średnio starają sprawiają wrażenie że im średnio wychodzi a na końcu jednak odnoszą sukces.Wydaje mi się że pewne rzeczy po prostu są ludziom pisane, jak to się mówi w przypadku piłkarza jeden uderzy piłkę to odbije się od słupka i wpadnie do bramki, a w drugim przypadku odbije się od słupka tak że wyjdzie w pole. Portugalczyk jest przykładem tego pierwszego człowieka, mimo że czasem jest denerwujący w swoich zachowaniach, mimo że gra drużyn które prowadzi zwykle jest brzydka, mimo że ciężko zauważyć żeby w przeciągu ostatnich 10 lat rozwinął się jakoś jako trener ,wprowadził jakieś nowe elementy to dziwnym trafem na końcu zawsze wychodzi obronną ręką. Ludzie gadają o jego kryzysie o tym że się skończył, a ja mówię że jego kryzys i jego najgorszy moment w karierze jest I tak lepszy niż najlepsze momenty 99% trenerów na świecie, w tym bardzo wielu z dobrymi nazwiskami. Ten niby kryzys zaczął się od przejęcia United,gdzie przypominam wygrał ligę Europy zdobył wicemistrzostwo i chyba jeszcze tarcze wspólnoty. Potem poszedł do tottenhamu gdzie faktycznie nie zdobył nic….i tu szczególne uznanie dla tottenhamu ,bo to chyba klub skazany na bycie przegrywem historycznym skoro nawet Jose tam niczego nie wygrał.Przypominam jednak że te dzbany zwolniły go tuż przed finałem pucharu ligi do którego się zakwalifikował, no cóż może i tym razem włożyłby coś do gabloty ale w tottenhamie wolą w gablocie wycierać kurz niż trofea.Przyszedł do nas, nie ukrywajmy jest to sportowy spadek z najlepszej ligi świata do coraz słabszej serii A ,ale się tym nie załamał i na razie wygrywa to co jest do wygrania czyli liga konferencji i mam nadzieję puchar Włoch. Widzę u niego konsekwencje ,parcie na zdobycie trofeum za wszelką cenę nieprawdopodobne szczęście i coś takiego co…trzeba bardzo uważać jak się o tym mówi żeby nie być posądzonym o jakąś chorobę psychiczną ha ha. Ja to nazywam szczęśliwą gwiazdą,a ktoś inny może nazwać paktem z diabłem wszystko jedno, w zależności od tego jakie się ma przekonania wiarę poglądy. To jest coś nieuchwytnego nie namacalnego on to po prostu ma i dlatego jest…. The special one.
Transfer Viny był podyktowany kontuzją, choć na pewno wydano za dużo na urugwajczyka. Ale Shomurodova za 20 mln nie jestem w stanie pojać moim rozumkeim. Ja rozumiem zrównowazony rozwoj, ale marzy mi się jakieś odrealnione mercato w stylu Chelase :P