Walter Sabatini, były dyrektor sportowy Romy, wypowiedział się na temat delikatnej kwestii mercato, której głównym bohaterem jest Nicolò Zaniolo.
Walter Sabatini, w sporze pomiędzy Romą, a Zaniolo, stanął po stronie piłkarza. W wywiadzie dla Radio Sportiva, były dyrektor sportowy Giallorossich, przyznał, że klub nie może wymagać od swojego zawodnika, by ten zaakceptował ofertę, która go nie satysfakcjonuje.
„To wszystko jest bardzo przewidywalne. Między Zaniolo, a Romą zawsze istniał ukryty konflikt, który nigdy nie został rozwiązany. Teraz złość wszystkich kibiców skupia się na chłopcu, ale on nie jest winny niczego szczególnego. Jeśli nie chce iść do Bournemouth, które jest trzecią drużyną od końca w Premier League, to też można to zrozumieć. To nie jest tak, że Liverpool złożył ofertę. Roma musi zaakceptować decyzję gracza, decyzja należy do niego. Nie jestem pewien, czy to prawda, że Zaniolo skierował do Romy prośbę o opuszczenie klubu. Być może istniał wzajemny niepokój i mógł pomyśleć, że najlepiej będzie odejść. Ale nie sądzę, żeby poszedł z bronią w ręku i stawiał warunki. Relacje muszą być również nieco znormalizowane i przeżywane ze spokojem, nie można rozpętać „wojny” w każdej sytuacji”.
Komentarze
Oj pitolisz kocopoły ^^
Holebas pozdrawia :D
Dziadkowi rozwaliło wątrobę od fajek i kokainy i gada z bólu różne pierdolety i niedorzeczności. "Jeśli nie chce iść do Bournemouth, które jest trzecią drużyną od końca w Premier League, to też można to zrozumieć". Ok. Jeśli nie będzie grał u nas przez 1,5 roku, bo po co inwestować w kogoś, kto nie chce u nas grać, to też można to zrozumieć. I cześć.
Mówi rozsądnie. Po co rozdmuchiwać sprawę i zaostrzać? Zaniolo się nie zgodził i trzeba jakoś żyć dalej. Jasne że jest rozczarowanie w Romie, ale życie się nie kończy na tym, trzeba szukać jakichś rozwiązań, a zaostrzanie konfliktu do niczego nie prowadzi. Co dalej robić z Zaniolo zdecyduje Mou, którzy dopuści go do grupy, albo odizoluje. Dla nas lepiej aby Zaniolo zacisną pośladki i na boisku wybiegał sobie lepszy transfer. To będzie zysk dla wszystkich.
Sęk w tym że Zaniolo jest bardzo chimeryczny i dla mnie jemu już się nie chce grać, strzelił focha i wątpię żeby teraz miał chęć grania. Wydaje mi się że ławka albo trybuny albo wreszcie naburmuszona panienka się ogarnie, ale niech siedzi bo i tak pożytku z niego nie ma.
Źle się zestarzała ta wypowiedź Palacza :)