Roma staje się znów wielka

Roma staje przed szansą, by poprawić swój rozczarowujący dotychczas bilans w Lidze Europy. Dzisiejsze starcie z Bragą na Stadio Olimpico to nie tylko walka o punkty, ale także o odbudowanie ducha zespołu, który z nadzieją patrzy na resztę sezonu pod wodzą Ranieriego.

fot. © asroma.com

Il Tempo (L. Pes)Podnieść głowę także w Europie. Dziś wieczorem na Stadio Olimpico Roma zmierzy się z Bragą w ramach szóstej kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Dotychczasowy rozczarowujący bilans w Europie zmusza drużynę do reakcji, szczególnie po obiecującym występie w sobotnim meczu ligowym z Lecce.

“Uważam, że każdy mecz powinien być okazją do refleksji i dawania z siebie maksimum. Tylko w ten sposób można zbudować pozytywnego ducha zespołu. Musimy wypaść dobrze zarówno w Lidze Europy, Pucharze Włoch, jak i w Serie A. Naszym celem jest dawać z siebie wszystko w każdym spotkaniu, a potem zobaczymy, co osiągniemy w tym sezonie” – powiedział Ranieri, zapowiadając mecz z portugalskim zespołem. Trener zmaga się jednak z dylematami dotyczącymi składu, mając na uwadze zbliżający się mecz ligowy z Como.

W grę wchodzi odpoczynek dla Hummelsa i Dybali oraz szansa dla Soulé. Ranieri tłumaczył: “Soulé to przyszłość. Zmiana zespołu trochę na niego wpłynęła, ale to chłopak, na którym bardzo polegam. Klub także w niego wierzy. Widzę w nim potencjał i postaramy się wydobyć z niego to, co najlepsze. Jeśli chodzi o Dybalę, jak zawsze decyzje podejmuję wieczorem przed meczem, analizując treningi i poprzednie spotkania. Muszę porozmawiać z niektórymi zawodnikami, by lepiej zrozumieć sytuację. Liga Europy jest ważna, ale równie istotny jest mecz z Como, dlatego zobaczymy, jak to wszystko rozwiązać”.

Nie brakuje również niepewności związanych z przyszłością kapitana zespołu, Lorenzo Pellegriniego. “Rozmawiałem z nim na tematy prywatne, ale o jego sytuacji kontraktowej – nie. Nie wiem, jakie są jego plany. To chłopak, który na to zasługuje. Na treningach wygląda na spokojniejszego, co jest najważniejsze. Trenuje dobrze, zaczyna trafiać do bramki, nawet jeśli na razie tylko na treningach. To pomoże mu wrócić do jego najlepszego poziomu, który jest naprawdę wysoki”.

Na konferencji pojawił się również Saelemaekers, który od kilku tygodni wraca do gry po długiej kontuzji kostki. “Od razu poczułem się tutaj jak w rodzinie. Dla mnie najważniejsze jest grać w piłkę i pomagać drużynie. Co będzie dalej, zobaczymy – to nie zależy tylko ode mnie. Teraz liczy się Roma, jestem w pełni skoncentrowany na drużynie”. Belg, gotowy do gry na każdej pozycji, jest zdeterminowany, by pomóc zespołowi wyjść z kryzysu.

Sześć punktów w pięciu meczach to zdecydowanie za mało jak na drużynę, która w ostatnich latach regularnie zachwycała w europejskich rozgrywkach. Ranieri oczekuje więc, że już dziś wieczorem Roma pokaże nie tylko dobrą grę, ale także poprawi wyniki.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Akwilon
    12 grudnia 2024, 18:02

    Znowu bez "napastnika " , zobaczymy co to przyniesie , może dziś zobaczymy lepszą wersję Pellegriniego , i coś tam ruszy do przodu ta drużyna ;)