Przed meczem Romy z Napoli nikogo nie zaskoczyła decyzja o braku powołania dla Nicoli Zalewskiego. Polak wkrótce zasili szeregi Interu Mediolan, a w jego sprawie wypowiedział się już trener Nerazzurrich. Tymczasem Roma rozgląda się za nowym wahadłowym.

Na dzień przed starciem z Napoli, AS Roma ogłosiła listę powołanych zawodników. Znalazło się na niej miejsce dla Leandro Paredesa, ale zabrakło Nicoli Zalewskiego. Powód? 21-letni reprezentant Polski jest o krok od przenosin do Interu Mediolan. Tym samym jego przygoda z rzymskim klubem dobiega końca.
Jak donosi Fabrizio Romano, Inter zapłaci 600 tysięcy euro za wypożyczenie Nicoli Zalewskiego, a opcja wykupu została ustalona na 6–6,5 miliona euro.
Tymczasem szkoleniowiec Interu, Simone Inzaghi, odniósł się do ruchów transferowych swojego klubu, choć unikał szczegółowych komentarzy: „Zbliżają się derby, więc nie chciałbym mówić o transferach. Odeszło od nas dwóch młodych piłkarzy, którzy potrzebowali regularnej gry. Mamy pewne braki kadrowe i musimy kogoś sprowadzić” – stwierdził trener Nerazzurrich w rozmowie z Sky.
Roma już rozpoczęła poszukiwania następcy Zalewskiego. Według informacji Orazio Accomando, klub ze stolicy Włoch rozważa sprowadzenie Cristiano Biraghiego z Fiorentiny. 32-letni wahadłowy nie jest częścią długoterminowych planów trenera Raffaele Palladino i może opuścić ekipę Violi jeszcze w tym oknie transferowym.
Saga transferowa Nicoli Zalewskiego zbliża się więc do końca. Teraz pozostaje pytanie, czy AS Roma szybko znajdzie godne zastępstwo dla swojego wychowanka.
📋 I convocati per #RomaNapoli#ASRoma pic.twitter.com/LBAVZDtopK
— AS Roma (@OfficialASRoma) February 1, 2025
Komentarze
Wreszcie!
Dobrze, że Zalewski odchodzi. U nas, wyraźnie zablokowany, gra beznadziejnie; może akurat odblokuje się gdzie indziej. Tego mu życzę.