AS Roma nie zdążyła jeszcze dobrze nacieszyć się czwartkowym zwycięstwem 2:1 nad Athletikiem Bilbao, a już myśli o niedzielnym starciu z Empoli. Giallorossi muszą pogodzić walkę o ligowe punkty z myślą o rewanżu w Lidze Europy.

Treningowe roszady przed Empoli
Jeszcze nie opadły emocje po pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy, w którym Roma pokonała u siebie Athletic Bilbao 2:1, a podopieczni Claudio Ranieriego już wrócili na boiska Trigorii, by przygotowywać się do niedzielnego meczu z Empoli na Stadio Castellani. W Serie A walka wciąż pozostaje otwarta, a celem zespołu z Rzymu jest dogonienie europejskiej czołówki tabeli. Każdy pojedynek może być decydujący, dlatego sztab szkoleniowy dużą uwagę przykłada do odpowiedniej rotacji i zarządzania siłami zawodników.
Podczas piątkowego treningu zespół został podzielony na dwie grupy według tradycyjnego schematu zajęć po meczach pucharowych. Piłkarze, którzy rozegrali najwięcej minut przeciwko Athleticowi, przeszli sesję regeneracyjną i ćwiczenia na siłowni. Z kolei gracze wchodzący z ławki lub ci, którzy spędzili całe spotkanie w roli rezerwowych, odbyli pełnowymiarowy trening, zakończony tradycyjną gierką wewnętrzną.
Mancini zawieszony, Hummels od pierwszej minuty?
Chociaż w głowach zawodników i kibiców już przewija się myśl o czwartkowym rewanżu z Athletikiem na stadionie San Mamés, Roma musi najpierw skoncentrować się na niedzielnym starciu z Empoli, zaplanowanym na godzinę 18:00. Giallorossi potrzebują kolejnych trzech punktów, by wygrać piąte ligowe spotkanie z rzędu i utrzymać kontakt z czołówką tabeli.
W meczu na Castellani zabraknie Gianluki Manciniego, który musi pauzować za kartki. Wobec tego od pierwszej minuty na murawę powinien wrócić Mats Hummels, który stworzy defensywną linię z Evanem Ndicką oraz jednym z dwójki Nelsson–Celik. Ranieri zamierza również dać odpocząć Angeliño – w jego miejsce na lewym wahadle może zagrać Salah-Eddine.
W środku pola szansę od początku otrzymają prawdopodobnie Koné oraz Paredes, którzy w ten sposób złapią rytm przed rewanżem w Hiszpanii. Szczególnej ostrożności wymaga też Paulo Dybala, który przeciwko Athletikowi rozegrał 70 minut, tuż po pełnym występie ligowym przeciwko Como. Argentyńczyk powinien więc usiąść na ławce, a jego miejsce na pozycji ofensywnego pomocnika mogą zająć Soué lub El Shaarawy. Trwa również rywalizacja o rolę wysuniętego napastnika, gdzie Claudio Ranieri wybierze między Szomurodowem a Artemem Dowbykiem.
Dziś rano drużynę czeka ostatni trening w Trigorii przed wyjazdem do Toskanii.
Komentarze