Rewanż Svilara jest wart podwójnej stawki

Svilar, ukryty talent Romy. Daniele De Rossi wyciągnął go z cienia, a ten zdobył serca kibiców i umocnił swoją pozycję w drużynie.

fot. © asroma.com

(Tuttosport — N. Schira) Odkrył go José Mourinho, a został wprowadzony do gry przez Daniele De Rossiego, ale to Ivan Juric może na tym najbardziej skorzystać. W nadchodzących meczach z Interem, Dynamem Kijów i Fiorentiną nie może sobie pozwolić na błędy, zwłaszcza w obliczu rosnącego zainteresowania Daniele De Rossim, który coraz częściej pojawia się w medialnych spekulacjach dotyczących przyszłości w Trigorii. Aby poprawić pozycję Romy w Serie A i przełamać słabszy start w Lidze Europy (dotychczas zaledwie 1 punkt w 2 meczach), niezbędne będą solidne interwencje Mile Svilara. Serbski bramkarz, naturalizowany w Belgii, stał się kluczową postacią zespołu, zdobywając zaufanie zarówno De Rossiego, jak i Juricia.

Urodzony w 1999 roku Svilar, obok bramkarzy takich jak Di Gregorio z Juventusu czy Vazquez z Empoli, wyróżniał się jednymi z najlepszych występów w pierwszych tygodniach Serie A. Dzięki jego refleksowi Roma ma obecnie trzecią najlepszą obronę w lidze, zaledwie pięć straconych bramek. Svilar, który niegdyś uchodził za wielki talent, wreszcie znalazł stabilność. W październiku 2017 roku, mając 18 lat i 21 dni, zadebiutował w Lidze Mistrzów w bramce Benfiki w meczu przeciwko Manchesterowi United, prowadzonemu przez Mourinho, stając się najmłodszym bramkarzem w historii tych rozgrywek. Jego występ był na tyle imponujący, że Mourinho pochwalił go, nazywając „superbohaterem”.

Kilka lat później Mourinho przypomniał sobie o nim i sprowadził go do Romy jako zmiennika Rui Patricio. Mimo zainteresowania ze strony innych europejskich klubów Svilar w lecie 2022 roku przeniósł się do Włoch, jednak przez dłuższy czas pełnił rolę rezerwowego. Dopiero w styczniu 2024 roku De Rossi dał mu szansę jako pierwszemu bramkarzowi, a Svilar odpowiedział doskonałymi występami, zyskując uznanie kibiców i ekspertów. Obecnie Roma pracuje nad przedłużeniem jego kontraktu, który obowiązuje do 2027 roku, o kolejne dwa lata (do 2029). Zwiększenie jego pensji do 1,8-2 milionów euro rocznie ma być zarówno nagrodą za jego rozwój, jak i sposobem na zniechęcenie klubów Premier League, które zaczynają interesować się jego osobą.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • As11
    15 października 2024, 13:12

    No mega go odkrył Mourinho, szczególnie że przez bite półtora roku jego kosztem stawiał na ręcznika Patricio. Tak samo zresztą według włoskich portali/kibiców Mourinho odkrył Pisillego (dał mu zagrać 20 minut w nic nie znaczącym meczu z Sheriffem Tiraspol). Niesamowite jak ludzie są w stanie dopasowywać pod siebie narrację.

    • Totnik
      15 października 2024, 13:16

      Sekta Mourinho wiecznie żywa :)

  • Totnik
    15 października 2024, 13:17

    Ciekawe kiedy pójdzie na handel :)