GIallorossi pewnie pokonali beniaminka z Parmy.
AS Roma w imponującym stylu zakończyła rok, rozbijając Parmę 5:0 na Stadio Olimpico. Drużyna Claudio Ranieriego zaprezentowała ofensywny i skuteczny futbol, zdominowała rywali, a Paulo Dybala był niekwestionowanym bohaterem meczu, zdobywając dwie bramki, w tym jedną z rzutu karnego, i notując kluczową asystę. Wynik uzupełnili Saelemaekers, Paredes oraz Artem Dowbyk, którzy dopełnili dzieła zniszczenia.
Przebieg meczu
Parma rozpoczęła spotkanie z animuszem, już w 2. minucie tworząc groźną sytuację. Sohm przejął piłkę w środku pola i zagrał ją do Bonny’ego, który uderzył z pola karnego, minimalnie chybiając obok prawego słupka. Była to jednak jedyna wyraźna okazja dla gości w pierwszej połowie, bo już kilka minut później inicjatywę przejęła Roma.
W 8. minucie Paulo Dybala otworzył wynik spotkania, pewnie wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Balogha w polu karnym. Argentyńczyk został sfaulowany po sprytnym podaniu piętą od Artema Dowbyka. Chwilę później, w 13. minucie, Roma podwyższyła prowadzenie. Angeliño dośrodkował z lewej strony boiska na dalszy słupek, gdzie Aleksander Saelemaekers uderzył z woleja, nie dając szans bramkarzowi Parmy Suzukiemu.
Parma próbowała odpowiedzieć strzałem Hernaniego z dystansu, lecz Svilar popisał się świetną interwencją, broniąc uderzenie Brazylijczyka. Roma nadal dominowała i mogła zdobyć trzeciego gola jeszcze przed przerwą – Stephan El Shaarawy miał dwie dogodne sytuacje, ale raz uderzył prosto w Suzukiego, a w drugiej próbie przestrzelił.
Roma rozstrzyga mecz po przerwie
Druga połowa zaczęła się od kolejnej ofensywy Romy. Już w 50. minucie Paulo Dybala ponownie znalazł drogę do siatki, zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. Tym razem skorzystał z odbitej piłki po strzale Saelemaekersa, który zaskoczył defensywę Parmy. Argentyńczyk musiał jedynie dobić piłkę do pustej bramki.
Parma miała swoją najlepszą szansę w 66. minucie, kiedy Camara zdecydował się na uderzenie z dystansu. Piłka odbiła się od poprzeczki, a Svilar mógł jedynie obserwować trajektorię strzału. Roma jednak szybko odzyskała kontrolę nad meczem i w 72. minucie wywalczyła drugi rzut karny – Mihaila sfaulował Saelemaekersa w polu karnym. Do piłki podszedł Leandro Paredes, który pewnym strzałem pokonał Suzukiego, podwyższając wynik na 4:0.
W końcówce spotkania na listę strzelców wpisał się również Artem Dowbyk. Ukrainiec w 83. minucie wykorzystał świetne podanie od Dybali, posyłając piłkę do pustej bramki. Dybala mógł skompletować hat-trick kilka minut później, ale jego strzał z dogodnej pozycji poszybował wysoko nad poprzeczką.
Statystyki i szczegóły meczu
ROMA (3-4-2-1): Svilar; Mancini, Hummels, Ndicka; Saelemaekers, Koné, Paredes, Angeliño; El Shaarawy, Dybala; Dowbyk.
Trener: Ranieri.
PARMA (4-2-3-1): Suzuki; Coulibaly, Delprato (54′ Valenti), Balogh, Valeri (58′ Benedyczak); Hernani; Sohm; Man, Haj Mohamed (46′ Camara), Almqvist (54′ Cancellieri); Bonny (70′ Mihaila).
Trener: Pecchia.
Strzelcy bramek: 8′ Dybala (R), 13′ Saelemaekers (R), 50′ Dybala (R), 72′ Paredes (R), 83′ Dowbyk (R).
Żółte kartki: Bonny (P), Almqvist (P), Angeliño (R).
Sędziowie: Di Bello (główny), Lo Cicero-Fontemurati (asystenci), Galipò (IV sędzia). VAR: Di Paolo, AVAR: Campione.
Podsumowanie
Roma zaprezentowała się znakomicie w ostatnim meczu roku, udowadniając, że jest zespołem z potencjałem na dalsze sukcesy. Perfekcyjna dyspozycja Dybali, wsparcie ze strony Saelemaekersa i solidność całego zespołu pozwoliły na efektowne zwycięstwo. Parma nie była w stanie przeciwstawić się tak silnej drużynie, a Claudio Ranieri ma powody do optymizmu przed kolejnymi spotkaniami.
Komentarze
Gdy przeciwnik nie podejmuje walki, potrafimy wygrać. Jest postęp!
Dziurawa obrona przeciwnika + brak ataku przeciwnika = Scudetto
Ja bym Dybale widział w Barcie :-)
Bardzo dobry mecz w ataku, w obronie, mimo braku straty gola, można mieć duże pretensje i zostawianie miejsca na strzały. Mogliby zacząć grać trochę śmielej też na wyjazdach. Dziś były ataki ósemką graczy, dośrodkowania Angelino i zamykanie akcji przez Saelemaekersa czy Manciniego, którzy u betonowych Mourinho i Jurica zostawali w takiej sytuacji na linii środkowej. Widać jaka jest różnica przy takiej grze, a jak gdy atakujesz czwórką piłkarzy jak z Como.
Oby w końcu za tydzień pokazali coś na wyjeździe, bo do tej pory jedyne pozytywne akcenty to niedawne 2-2 z Tottenhamem i 0-0 z Juventusem z 1 września.
Mniej pokrak typu Celik i lepiej to wygląda.
Teraz, na chłodno to bardziej Parma rozczarowała. W ostatnich meczach (mimo porażek) zawsze coś strzelali. No ale bez jaj. Walczą o utrzymanie. Roma ma wyższe cele. A może się czepiam i idzie w końcu ku lepszemu. Pozdrawiam wszystkich!:)
Trzeci mecz z rzędu pod batutą Di Bello, wygrany przez Romę. Dobry sędzia 😉 Na szczęście ten wynik to tylko zasługa Romy. Roma była dzisiaj bardzo dobra. Nikt tego nie może zakwestionować. Nawet pojedyncze słabości El Shaarawego czy Dovbyka, nie miały żadnego znaczenia. Obaj chcieli, obaj pracowali mocno, obaj przyczynili się do wysokiego zwycięstwa. Tylko dlaczego taka Roma, nie mogła wygrać z Como, nie mogła postawić się Atalancie czy Napoli, nie mogła choćby zremisować z Bolognią? Ten wynik i gra, bardzo mnie cieszą ale mnie nie urzekły, nawet nie obudziły we mnie złudnych nadzieji. Znam mentalność tego zespołu i zdania o nim nie zmienię. Jak idzie dobrze, to ten zespół jest jak z Lecce czy z Parmą, jak nie idzie, to Roma jest duchem. Siła, umiejętności, charakter, nagle znikają. Niech nikt nie waży się wprowadzić w maliny, zauroczyć "nową" Romą. To ta sama drużyna, tylko akurat dzisiaj wszystko było po jej myśli. Cieszmy się, bo jest z czego ale trzeźwo podchodźmy do tego sezonu. Forza Roma!
Jak Roma strzela 5 goli to jest zawsze wyjątkowy dzień. Jest prawdą, że Parma grała jakby już byli przy stole wigilijnym, ale to nie zmienia faktu, że przy 3-0 nadal szukaliśmy goli, a to jest mega nowość. Przywrócić tych zawodników do pełnej formy, postarać się o napastnika z charakterem i techniką i gramy. Niewiele ugramy w tym sezonie, ale coś pograć można.
"Przywrócić tych zawodników do pełnej formy, postarać się o napastnika z charakterem i techniką i gramy." Zapomniałeś o jednym: przyprawić im jaja.
No ładnie ładnie wynik robi wrażenie i może mentalnie to coś drużynę podbuduje. Ranieri ogarnia tyle ile może.
Niestety nie mogłem obejrzeć drugiej połowy. Ranieri nie zrobił żadnych zmian?
No nie było, Dziadzia chyba chce żeby się mocno ogrywali w takim zestawieniu i doszli do formy. Jednak szkoda, że Soule, Baldanzo i Pisilli kiszą się na ławce w takim meczu. Saelemakers może się okazać x-factorem tej drużyny, a wszyscy już przed jego pierwszym meczem jęczeli, że kolejny odpad.
Dzięki! Czyli to nie pomyłka, nieźle :)
No i pięknie. Na taki mecz i wynik czekałem. Poprawa nastroju przed świętami zdecydowanie. Miejmy nadzieję że będzie co raz lepiej z punktami. Wesołych Świąt 🫠
Dobrze się to oglądało. Dovbyk najsłabszy w barwach Romy.Ja bym dał szansę Eldorowi..Paolo klasa,oby został bo łezka się w oku zakręci..