AS Roma przegrała wyjazdowe spotkanie z AZ Alkmaar 0-1 w trudnych, zimowych warunkach w Holandii.

Gola na wagę zwycięstwa dla gospodarzy zdobył Troy Parrott, który pojawił się na boisku jako rezerwowy. Drużyna prowadzona przez Claudio Ranieriego musi teraz wygrać ostatnie spotkanie z Eintrachtem Frankfurt, aby zapewnić sobie udział w play-offach.
Przebieg meczu
Pierwsza połowa rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy wykorzystali błędy w rozegraniu Rzymian i stworzyli kilka groźnych sytuacji. W 17. minucie AS Roma miała swoją pierwszą szansę – Paulo Dybala próbował podać do Artema Dowbyka, ale akcję skutecznie przerwał obrońca AZ, Goes. W kolejnych minutach zespół Ranieriego zaczął przejmować kontrolę nad grą, jednak brakowało skuteczności pod bramką Owusu-Oduro.
Największe zagrożenie dla Rzymian w pierwszej połowie stworzył Meerdink, który w 40. minucie zmarnował dogodną sytuację, posyłając piłkę wysoko ponad poprzeczką. Pierwsza część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej połowie Claudio Ranieri zdecydował się na zmianę: zamiast Artema Dowbyka (ukaranego wcześniej żółtą kartką) na boisku pojawił się Matías Soulé. Roma próbowała przejąć inicjatywę, a najlepszą szansę w tej fazie meczu miał Dybala, który w 48. minucie oddał strzał tuż nad poprzeczką po efektownym podaniu raboną od Angeliño.
Gospodarze, w odpowiedzi na poprawę gry Rzymian, wprowadzili zmiany, które okazały się kluczowe. W 80. minucie Troy Parrott, świeżo wprowadzony na boisko, wykorzystał podanie od Moller Wolfe’a i z bliskiej odległości pokonał Svilara. Roma próbowała odpowiedzieć, jednak ani Soulé, ani Dybala nie zdołali pokonać bramkarza AZ. Spotkanie zakończyło się porażką Rzymian 0-1, co komplikuje ich sytuację w walce o play-offy.
Składy i szczegóły meczu
AZ ALKMAAR (4-3-3): Owusu-Oduro; Maikuma, Goes, Penetra, Moller Wolfe; Clasie, Mijnas, Koopmeiners (62′ Buurmeester); Poku (72′ Daal), Meerdink (72′ Parrott), Lahdo (62′ Belic). Trener: Martens.
ROMA (3-5-2): Svilar; Celik, Hummels, Ndicka; Saelemaekers (74′ El Shaarawy), Koné, Paredes, Pisilli, Angeliño; Dybala; Dowbyk (46′ Soulé).
Trener: Ranieri.
Strzelcy bramek: 80′ Parrott (AZ)
Żółte kartki: Dowbyk (Roma), Hummels (Roma), Saelemaekers (Roma), Meerdink (AZ), Goes (AZ)
Sędziowie: Peljto (główny), Ibrišimbegović, Beljo (asystenci), Bandić (IV sędzia). VAR: Dingert, AVAR: Kwiatkowski.
Komentarze
Jeśli oni chcą na prawdę stworzyć klasową drużynę… To tylko Dybala może tutaj grać dalej xD
Ale że co , porażka ? To w tym tygodniu nie będzie już żadnego artykułu wychwalającego po niebiosa jednego z piłkarzy ? Szkoda :(
Taktyka rywali wręcz prymitywna, ale te kontry naprawdę dobrze grali i dobrze bronili. To jednak nie może być dla nas usprawiedliwieniem. Kolejna gorzka pigułka do przełknięcia. Tak długo jak długo Hummels miał siły i nie biegał do przodu atakować, to jeszcze dawaliśmy radę, ale Hummels to dziadek, nie ma szans żeby wytrzymał takie granie 90 min. No i klątwa wyjazdów… to już po prostu koszmar!
U siebie ogrywamy od kilku tygodni każdego i to dosyć łatwo. Na wyjazdach nie ograliśmy nikogo od kwietnia (jakieś tam pozytywy to było 2-2 z Tottenhamem i 0-0 z De Rossim z Juventusem) … ciężko to ogarnąć.
ja wracam do oglądania meczów w kolejnym sezonie, szkoda mojego czasu i nerwów na oglądanie takiego gówna
Naprawdę słabo to wygląda, chciałbym zobaczyć systystyki Romy w Europie na wyjazdach .