Ranieri: „Dybala? Nie widziałem, żeby chciał odejść. Zimą się wzmocnimy”

AS Roma szykuje się do trudnych spotkań, a Claudio Ranieri studzi spekulacje dotyczące Paulo Dybali. Trener podkreśla, że zespół zrobi wszystko, by osiągnąć sukces w Pucharze Włoch i zapowiada możliwe wzmocnienia w styczniu.

fot. © asroma.com

Claudio Ranieri udzielił wywiadu dla SportMediaset, w którym odniósł się do aktualnej sytuacji w AS Romie, spekulacji na temat transferu Paulo Dybali oraz planów klubu na najbliższe miesiące.

Rozgrywki Pucharu Włoch przypadają na trudny moment. Czy to okazja do poprawy sytuacji?

– Zdecydowanie tak. W meczu z Como zagraliśmy drugą połowę na poziomie, który jest dla nas nie do zaakceptowania. Zależy nam na Pucharze Włoch. Roma zdobyła to trofeum dziewięć razy, kibice przywiązują do tego wagę, my także. Teraz koncentrujemy się na meczu z Sampdorią, która zmieniła trenera. To będzie wymagające spotkanie, które trzeba rozegrać z rozwagą. Musimy być gotowi i waleczni.

Właściciele klubu zapowiadają przyspieszenie rewolucji kadrowej.

– Cieszy mnie, że w końcu rozmawiają. Zawsze słyszę, że nie zabierają głosu, a jednak to robią. Nie będę komentował szczegółów. To, co omawiamy wewnątrz klubu, zostaje między nami. Naszym celem jest sprowadzenie piłkarzy, którzy realnie wzmocnią Romę. Nie będziemy pozyskiwać zawodników na siłę. Jeśli pojawi się możliwość poprawy jakości drużyny, skorzystamy z niej. W przeciwnym razie będziemy kontynuować pracę z tym składem.

Spekuluje się o możliwym transferze Dybali do Galatasaray. Czy coś jest na rzeczy?

– Nie wiem, każdy odgrywa swoją rolę. Cieszę się, że mamy Paulo i możemy go wystawiać, gdy jest w pełni sił. Jeśli ma inne priorytety, musimy to zaakceptować. Ja chcę tylko takich piłkarzy, którzy są szczęśliwi. Z jego strony nie dostrzegłem jednak żadnego niezadowolenia.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Canis
    18 grudnia 2024, 07:32

    Konstantynopol piękne miasto. Gorąco polecam Panie Pawle.

  • Youngpusseydon
    18 grudnia 2024, 08:08

    W sumie odejście kapcia i brajanka powinno być traktowane w kategorii wzmocnienie. Patrzac, że chłopy zarabiają razem coś koło 8-9 baniek za sezon, a czy są na boisku, czy ich nie ma to bez różnicy, wniosek jest jeden.

    • Canis
      18 grudnia 2024, 09:28

      Myślę że nawet jest różnica na korzyść, gdy ich nie ma na boisku. Tak że tego …