Ranieri: Dlatego zostałem wezwany

Claudio Ranieri, trzeci najlepiej punktujący w Romie trener ostatnich 20 lat, po Luciano Spallettim i Rudim Garcii, powinien zostać w najbliższych godzinach trenerem Giallorossich,

fot. © asroma.com

To już pewne na 99,99%. Claudio Ranieri zostanie nowym trenerem Giallorossich. Ostatnio trener Cagliari, a w przeszłości dwukrotnie Romy i kibic Gialllorossich, wrócił właśnie z Londynu, gdzie rozmawiał z Friedkinami. 

Pierwsze informacje pojawiły się wczoraj, późnym popołudniem i traktowały o wylocie Ranieriego wraz z jego agentem do Londynu. Dalej media podawały, że doszło dziś do rozmów z Friedkinami, które trwały cztery godziny. Początkowo Ranieri miał się nie zgodzić na rolę „strażaka”, którą pełnił podczas swojej ostatniej, drugiej przygody z Romą. Chciał też zapewnień dotyczących przyszłej roli w strukturach zarządzających klubem. Nie wiadomo ile jest w tym prawdy, ale ostatnie doniesienia mówią o tym, że jak na razie zostanie po prostu trenerem Giallorossich.

Jak podał późnym popołudniem Gianluca Di Marzio, strony osiągnęły porozumienie. Sam Ranieri wrócił do Rzymu. Na lotnisku, zapytany czy to ciężki orzech do zgryzienia, odpowiedział: „Po to zostałem wezwany” (publikuje agencja ANSA). W ten sposób potwierdził swój kolejny „ślub z Romą”. Wkrótce powinien pojawić się oficjalny komunikat.

Media oczywiście prowadzą dalsze dochodzenia. Według Roberto Maidy numerem jeden był Vincenzo Montella, ale Friedkinowie zderzyli się zarówno z oporem federacji tureckiego związku piłkarskiego jak i żądaniami Aeroplanino, który chciał co najmniej dwuletniego kontraktu, nie chcąc pełnić roli „strażaka”. Pojawiły się też plotki, że propozycje Giallorossich mieli odrzucić Terzic oraz Okan Buruk.

Komentarze

  • Colmare
    13 listopada 2024, 20:58

    Czyli gasimy pożar, a od lipca kolejne eksperymenty🫥

  • hako
    13 listopada 2024, 21:09

    Pan Claudio jako trener do końca sezonu, a potem CEO lub jakiś wazny doradca do spraw sportowych 😇

    • samber
      13 listopada 2024, 22:46

      Obawiam się, żeby potem nie dali mu biurka obok składziku na miotły.

  • completny
    13 listopada 2024, 23:41

    Jak to się skończy ukruszonym pomnikiem kolejnej legendy tego klubu, to nie chcę więcej widzieć Amerykanów w Romie. Nie życzyłem Claudio, żeby dostał propozycję od Friedkinów, bo po prostu szkoda mi tego poczciwego trenera – kolejnego człowieka, który oddałby serce za te barwy. Jednocześnie jestem spokojny o poprawę wyników i życzę Ranieriemu wszystkiego najlepszego. Zasługuje na dożywotni szacunek bez względu na decyzje Hamburgerów.

    • Canis
      14 listopada 2024, 07:32

      Zgadzam się w 100%-tach.

    • hako
      14 listopada 2024, 08:49

      Po takim syfie jaki sobie zgotowali siedząc w USA i słuchając sie Liny, na pewno zmienili swoje priorytety. Zwolnienie DDR, pogróżki, wkurw kibiców, podanie się do dymisji. Tam zaszło sporo i niemożliwe, że nie pomyśleli o innym traktowaniu świętych dla rzymskiego ludu postaci. Jeśli faktycznie Ranieri miałby zostać członkiem zarządu, to jest to w końcu jakiś dobry ruch