„Radiowe przemyślenia” (oryg. Radio Pensieri) to cykliczny przegląd komentarzy i opinii z rzymskich stacji radiowych, w którym dziennikarze, byli piłkarze i eksperci dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat aktualnej sytuacji AS Roma.

Dzisiejszy temat to: brak wizji trenerskiej, chaos w zarządzaniu meczami i rosnące dystanse do czołówki Serie A.
Oto, co mieli do powiedzenia radiowi komentatorzy:
Ugo Trani
– Inter dostał pozwolenie, by grać w sobotę o 20:45, ale odmówił. W zespole ustalono: „Nie bądźmy tymi, którzy zlekceważyli żałobę”. Nie ma innego wytłumaczenia. Ale to odsłania coś ważniejszego – wybór trenera pokaże nam wszystko o intencjach Friedkinów. Jeśli wezmą Conte, to znaczy, że chcą budować projekt także na piłkarzach. Jeśli wybiorą Pioliego – znaczy, że nadal będą grać z Pellegrinim jako kapitanem. Dla mnie Roma nie jest dziś pierwszym wyborem dla wielkich trenerów. Może dla De Zerbiego czy Farioliego tak, ale nie dla Conte, Allegriego, Ancelottiego – ludzi, którzy mogliby nadać klubowi nowy kierunek.
Antonio Felici
– Z zarządzaniem przełożonymi meczami to trzeba po prostu użyć mózgu – jeśli się go posiada. Jeśli ogłaszamy żałobę narodową, to niech wszystkie wydarzenia sportowe zostaną wstrzymane. Ale jeśli nie – to Inter–Roma nie ma z tym nic wspólnego. Jedyne spotkanie, które miało prawo zostać przesunięte, to Lazio–Parma, bo odbywa się w Rzymie i koliduje z pogrzebem. Reszta? Nonsens.
Ugo Trani
– Prezes ligi powinien natychmiast podać się do dymisji. Stworzył taki bałagan, że nie da się go racjonalnie wytłumaczyć. Nie ma sensu mówić o żałobie, skoro grały drużyny młodzieżowe, odbywały się mecze i będą się dalej odbywać. Roma nie grała z Interem, a nie wystąpiliby Bastoni i Mkhitaryan – to by była dla nas szansa. Ale najwyraźniej tylko Dybala jeszcze wierzy w bajki. Ja dalej mam nadzieję, że zmienią decyzję i mecz się odbędzie, bo inaczej – kiedy go rozegrasz?
Franco Melli
– Przełożenie meczu na niedzielę niewiele zmienia z punktu widzenia Romy. To Inter chciał zrobić wszystko, by w niedzielę nie grać.
Giancarlo Padovan
– Różnice między Romą a Interem są widoczne, ale to wciąż futbol – wszystko może się zdarzyć. Inter nie jest w szczytowej formie, zmaga się ze zmęczeniem. To właśnie daje Romie jakąś nadzieję.
Luigi Ferrajolo
– Roma może zremisować z Interem, ale przepaść między tymi drużynami jest ogromna. Jasne, w piłce wszystko jest możliwe, ale w dziewięciu przypadkach na dziesięć Inter wygrywa ten mecz.
Mario Mattioli
– Informacja, że Ranieri odejdzie po sezonie, stworzyła pewien psychologiczny problem w szatni. Piłkarze wiedzą, że cokolwiek się wydarzy, latem zacznie się wszystko od nowa. Od początku było jasne, że Salah-Eddine nie da wiele w Serie A. Klub z kolei nie zbliża się do drużyny, nie buduje wokół niej jedności.
Roberto Pruzzo
– Roma w Mediolanie musi powalczyć o zwycięstwo i liczyć na to, że Inter będzie już myślami przy Barcelonie. Remisy z Juve i Lazio zostały dobrze rozegrane, ale teraz trzeba wygrać. Trzeba uniknąć gry w Conference League.
– Czy Europa to obowiązek dla Romy? Spójrzcie na Napoli – rok temu dominowali, dziś ledwo ciągną. Conte robi różnicę, ale jeśli przez jeden sezon nie grasz w Europie – nic się nie dzieje. Napoli bez pucharów walczy o mistrzostwo.
Lorenzo Pes
– Ghisolfi jeszcze niczego nie udowodnił. Zimowe okno? Dobre, jeśli chodzi o odejścia. Ale z nowych zawodników tylko Rensch coś grał. Latem nie miał swobody, teraz zdobył więcej przestrzeni i to będzie jego pierwszy prawdziwy rynek. Różnice trzeba nadrabiać mądrze – nie poprzez wielkie wydatki, lecz trafne decyzje. Rok temu wydano majątek na Le Fee, a także na przepłaconego Dowbyka. De Rossi? Jego postulaty transferowe rzadko były spełniane.
Francesca Ferrazza
– Mówi się, że Koné odejdzie po sezonie. To byłby ogromny problem w środku pola – zostaliby tylko Cristante, Paredes i Pisilli. W takim wypadku trzeba będzie zainwestować poważne środki w pomoc.
Piero Torri
– Winna jest zawsze najpierw struktura klubu, potem dopiero skład. Celika i Cristante bym zostawił. Nie oceniam nikogo pochopnie. W ostatnich 7–8 latach Roma miała dyrektorów sportowych wręcz żenujących – poza Tiago Pinto. Co planuje Ghisolfi? Tego nie wiadomo. Rensch coś pokazuje, Gourna-Douath nie wygląda źle, ale zagrał zbyt mało. Nie jestem zadowolony z miejsca piątego czy szóstego, ale też nie jestem pesymistą. Chciałbym lepszej Romy, ale taka ona dzisiaj jest. W tym klubie piłkarze przychodzą i w 24 godziny zamieniają się w przeciętniaków.
Komentarze
Ostatnie zdanie jest tak prawdziwe :/ dostajemy króla strzelców La Liga i u nas nie umie piłki przyjąć w połowie kontaktów z piłką. Kone zostań z nami na dłużej!
„Dla wielkich trenerów Roma to tylko druga opcja”
Jak nie trzecia ….
Tak się zastanawiam, po co nam wielki trener? Mnie wystarczy nawet taki co ma 170cm wzrostu, byle miał pasję i dobry pomysł.
Wielki trener ma tę zaletę, że w razie czego wykarmi całą drużynę ^^
Czekaj co?