„Radiowe przemyślenia” (oryg. Radio Pensieri) to cykliczny przegląd komentarzy i opinii z rzymskich stacji radiowych, w którym dziennikarze, byli piłkarze i eksperci dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat aktualnej sytuacji AS Roma.

Dzisiejszy temat to: przyszłość Koné, rola Svilara i transferowe rozważania wokół Kessié.
Oto, co mieli do powiedzenia radiowi komentatorzy na temat obecnej sytuacji w zespole:
Antonio Felici
– Kessié z czasów Atalanty robił na mnie ogromne wrażenie, w Milanie również prezentował solidny poziom. Ale jeśli spędzisz dwa lata w tych arabskich ligach, tracisz kontakt z prawdziwym futbolem. Można zrozumieć, że ma już dosyć pobytu tam, ale trzeba zobaczyć, co z tego wyniknie.
Roberto Pruzzo
– Potrzebne są zyski kapitałowe? Poświęciłbym tego, kto przynosi największe pieniądze i kogo najłatwiej zastąpić. Myślę o Koné, bo w Europie łatwiej znaleźć pomocnika niż obrońcę czy bramkarza. Poszedłbym więc w tę stronę.
– Roma ma tradycję świetnych bramkarzy – to nie zaskoczenie. Svilar spisał się znakomicie, niewielu spodziewało się aż takiego poziomu. Na razie trzeba go zatrzymać. Jeśli pojawi się konkretna oferta – będzie czas na decyzję. Ale na dziś dobrze robią, blokując temat.
Nando Orsi
– Kessié jest utalentowany, ale naprawdę zarabia 20 milionów w Arabii? Bez żartów… Kogo bym poświęcił? Koné, bo Ndicka jest kluczowy i się rozwija. Koné gra raz dobrze, raz słabo – między nimi wybrałbym obrońcę.
– Kessié to dziś zawodnik o profilu bardziej ofensywnym, podczas gdy Koné świetnie czyta grę. Koné zrobił dobrą robotę we Włoszech, Kessié miał inną drogę. Jeśli chodzi o Svilara – przekroczył oczekiwania. Roma prawdopodobnie nie spodziewała się, że będzie aż tak dobry. Zrobili dobrze, że go zatrzymali. A jeśli zatrudniasz trenera jak Gasperini, musisz dać mu 5-6 zawodników na wysokim poziomie. Jeśli są naprawdę dobrzy, odnajdą się w każdym środowisku. Dlatego tak – warto trzymać się Svilara.
Marco Valerio Rossomando
– Największym błędem Romy było wybranie dyrektora sportowego na podstawie algorytmu. To nie może być decydujące kryterium – aspekt ludzki też ma ogromne znaczenie. Sprzedaż Ndicki? Da się go zastąpić. To nie jest tak, że bez niego nie można grać w piłkę.
Gabriele Conflitti
– Sprowadziłbym Kessié z powrotem do Serie A bez wahania. Jeśli chodzi o Finansowe Fair Play – można mieć zastrzeżenia, że nie wszystkie kluby są traktowane równo, ale zasady istnieją i trzeba ich przestrzegać. Z mojego punktu widzenia lepiej mieć klub, który przestrzega przepisów, a potem ewentualnie je kwestionuje. Wolę, żeby Roma szanowała ograniczenia – nie możemy się na nią złościć za to, że działa zgodnie z regułami.
Komentarze
Jak czytam opinie tych pożal się Boże „ekspertów”, którzy poświęciliby Kone dla FFP to rzygać mi się chce. Manu to nasz najlepszy zawodnik z pola, na nim i Svilarze powinien być budowany ten zespół.
To są "rzymscy eksperci" z Bożej Łaski. Dzięki takim ekspertom, Roma ma "aż trzy scudetta". Tylko wariat może twierdzić, że Kone można zastąpić byle kim, bo na rynku jest bez liku dobrych pomocników. Nie ma się co martwić na zapas. Tylko idiota wziąłby tego prastarego grzyba Kessie, z ligi ogórka kiszonego i jeszcze dałby mu kontrakt na grube miliony. Dla mnie Massara mógłby się pakować, gdyby sprzedał Kone a ściągnął 45-letniego murzaja od Arabów.
Kone już za dwa lata może być wyceniany na 80 mln więc niech ci mądrzy panowie dobrze się zastanowią. Mamy w garści jeden z większych talentów europejskiej piłki. Tak, jest dość chimeryczny, ale Gasperini to idealny trener na doszlifowanie tego diamentu. Oczywiście jest ryzyko, że chłopak zaprzepaści talent, ale ryzyko jest zawsze.
Kone sprzedać? No tak, przecież mamy Pellegriniego, Cristante i Paredesa jeszcze. Mam nadzieję, że Manu zostanie i się odblokuje ze strzelaniem bramek. Niech kombinują jak ogarnąć ugodę z UEFA inaczej, jak masz zbudować zespół kiedy pozbywasz się filarów zespołu?
Myślę, że Paredesa poproszą aby wyjechał do Argentyny. Jego pensja to już będzie spora oszczędność. Sportowo coś stracimy, bo jak mu szajba nie odwala to jest naprawdę dobry w destrukcji, ale da się to załatać. Ale chyba każdy widzi, że Kone to jedyny w miarę kreatywny pomocnik w naszym składzie i pod nieobecność Dybali był niezbędny.
Jak mnie pamięć nie myli Kone dosyć regularnie gra w reprezentacji Francji u boku m. In. Kante i Genguziego, więc chyba ciężko szukać przynajmniej średniej Romie ktoś jeszcze lepszego. Powiadam wam że Manu Kone za górą dwa lata będzie grał w topowym zespole Europy.