Radio Pensieri: „Awans do Europy? To byłby cud”

„Radiowe przemyślenia” (oryg. Radio Pensieri) to cykliczny przegląd komentarzy i opinii z rzymskich stacji radiowych, w którym dziennikarze, byli piłkarze i eksperci dzielą się swoimi spostrzeżeniami na temat aktualnej sytuacji AS Roma.

Obraz wygenerowany przez AI

Dzisiejszy temat to: trudna sytuacja sportowa i organizacyjna klubu, przyszłość Dowbyka i brak strategicznego kierunku.
Oto, co mieli do powiedzenia radiowi komentatorzy:

Nando Orsi
– Gigot z Lazio i Dowbyk są na tym samym poziomie. To po prostu przeciętni gracze. Może nawet Ukraińca przepłacono. Roma zachowuje się, jakby miała walczyć o scudetto, a powinna pamiętać, że startowała z rejonów strefy spadkowej. Po zmianie trzech trenerów, jeśli ten zespół awansuje choćby do Conference czy Ligi Europy, to będzie cud. A tymczasem wciąż mówi się o Lidze Mistrzów.


Roberto Pruzzo
– Dowbyk ma liczby po swojej stronie, ale kosztował zdecydowanie zbyt dużo jak na swoją wartość. Najrozsądniejsze wydaje się go zatrzymać – chyba że na rynku wydarzy się coś naprawdę zaskakującego – i stworzyć mu jeszcze lepsze warunki do gry. Ale on też musi dać coś od siebie – istnieją różne sposoby, by być użytecznym, a on musi się tego nauczyć. Jego wartość rynkowa na pewno nie odpowiada temu, ile Roma za niego zapłaciła.


Ugo Trani
– W sprawie Vitaliego trwają rozmowy wstępne. Roma nie spieszy się z obsadzeniem stanowiska CEO, Friedkinowie nie chcą kogoś, kto przyćmi ich samych – a Antonello mógłby być właśnie taką osobą. Ta obecna „paraliża” być może ma jednak sens. Friedkinowie zainwestowali w Romę nie dla piłki, tylko z innych powodów – interesują się klubem tylko do pewnego stopnia. Najbardziej znaczącym ruchem ostatnich miesięcy było dla nich przejęcie Evertonu. Moim zdaniem, zamiast koncentrować się na Romie, skupiają się właśnie tam. Mieli całą zimę, by sięgnąć po Sartoriego – nie zrobili tego. I to jest pierwszy poważny błąd. Zatrudnienie dobrego dyrektora sportowego jest ważniejsze niż wybór trenera.


Andrea Di Caro
– Myślę, że Allegri może ostatecznie trafić do Milanu – to byłoby dla nich najprostsze rozwiązanie. W Romie natomiast nie dochodzi nawet do spotkań pomiędzy dyrektorem sportowym a kandydatami na trenera – to raczej rozmowy telefoniczne z agentami i lista nazwisk, którą Friedkinowie otrzymują bez jasnych kryteriów. Wieść o Montelli? Nie wiem, czy to prawda, ale gdyby tak było, to tylko potwierdzałoby chaos. Stracono mnóstwo czasu. Kluby, które wygrywają i utrzymują się na szczycie, to te, które są dobrze zorganizowane.


Antonio Felici
– Mam wrażenie, że Friedkinowie nie są już tak blisko Romy. Na początku nawet zamieszkali w Rzymie, teraz sprawiają wrażenie, jakby klub obchodził ich już tylko powierzchownie.


Paolo Marcacci
– Kiedy poznamy nazwisko trenera, będzie wiadomo, czy skład będzie wymagał tylko korekt, czy całkowitej przebudowy. A co do Svilara – nie jestem pewien, jaka panuje atmosfera wokół jego nowego kontraktu. On chciałby zarabiać trzy razy więcej niż obecnie.


Lorenzo Pes
– W meczach z Juventusem i Lazio Roma nie wykorzystała impulsu po golu wyrównującym i zadowoliła się minimum. Przegrany derbowy mecz zawsze boli, ale różnica między jednym punktem a zerem i tak jest niewielka – trzeba było zaryzykować. Fajnym pomysłem był otwarty trening dla dzieci – w nieco ponad godzinę rozeszły się wszystkie bilety.


Franco Ordine
– We Włoszech trzeba zrobić to, co Anglia zrobiła z chuliganami – wprowadzić twarde prawo. Same doraźne środki, które są tylko pożywką dla polityków, nie rozwiążą problemu.


Alessandro Vocalelli
– Starcia kibiców zdarzają się od ponad 40 lat. Obecne środki nie działają – wróciliśmy do punktu wyjścia. I to nie jest tylko problem piłki nożnej. Karać 90% kibiców, którzy nie mają z tym nic wspólnego, też nie ma sensu.

Komentarze