Zespół Giallorossich zaliczył siódmy kolejny ligowy mecz bez zwycięstwa. Giallorossi stracili matematyczne szanse na zajęcie czwartego miejsca w tabeli.
Zespół Mourinho przegrał ostatni wyjazdowy mecz w sezonie. El Shaarawy i spółka zostali pokonani, 2-1, przez Fiorentinę, która, nie mając przez długi czas sytuacji, zdobyła dwa gole po dośrodkowaniach i zamieszaniu w polu karnym, w czym lubowała się w tym sezonie właśnie Roma.
Obydwie ekipy pojawiły się na murawie w mocno rezerwowych składach. Viola, gdyż w środę wieczorem grała finał Coppa Italia z Interem, a Roma z powodu zbliżającego się finału Ligi Europy. W porównaniu do tego co oglądaliśmy z Salernitaną, tym razem pierwsza odsłona gry w wykonaniu Giallorossich wyglądała bardzo dobrze. To zespół Mourinho nękał bramkarza rywali, kończąc wiele akcji celnymi uderzeniami. Strzał z 11 minuty przyniósł gola dającego prowadzenie. Solbakken zgrał głową do El Shaarawyego, a ten uderzył celnie z kilku metrów. Tak, jak wspomniano, Roma mogła pokusić się o drugiego gola, ale tak się nie stało, gdyż lepszy był rezerwowy golkiper Fiorentiny.
Po zmianie stron oglądaliśmy Giallorossich z pierwszej połowy meczu z Salernitaną, schowanych i nie podejmujących się nawet szybkich ataków. I tak chwila nieuwagi w 85 minucie, po krótko rozegranym rożnym przez Fiorentinę, spowodowała utratę gola. Minęły trzy minuty i futbolówkę, po zamieszaniu w polu karnym Romy, wcisnął do siatki Ikone. Było to trafienie, którego nie powstydziliby się sami gracze Mourinho. Stąd po meczu pozostało wrażenie przegranej od broni, którą w tym sezonie nękali wiele razy Giallorossi rywali.
Komentarze
Spokojnie, jest jeszcze szansa w ostatnim meczu wyrównać rekord punktowy Maślaka z drugiego sezonu chociaż :)
Ale łącznie 2 sezony Maślak wygrywa – ahahahahahaha. Chociaż może powinienem zapłakać a nie się śmiać ??
Żeby nie było znowu sraczki pisze tylko o Serie A. W Europie Józef prowadzi o jedno oczko i jak w środę wygra wiadomo że perspektywa się zmieni.
No gruby mecz. Mecz o wszytko jakby to nasza reprezentacja powiedziała :)
W przypadku Seria A nie ma co się kłócić jest spora kaszana w tym sezonie ale Totniku Drogi czy na samym końcu nie liczy się miejsce w tabeli ? :) czy masz w jakimś dzienniczku sumy punktów każdego trenera w danym sezonie ? :)
Nie mam. Wcześniej mnie to nie interesowało. Z ciekawości sprawdzam jak największy trener wszechczasów wypada na tle amatora :) gdyby miejsce w tabeli było odpowiednie też bym specjalnie się w to nie zagłębiam ale nie jest ?
Owszem wcześniej Cie to nie interesowało bo prowadzisz jakąś dziwna krucjatę tak jak z Sabatinim i ostro farmazonisz jak wtedy
Czyli idąc Twoim tokiem myślenia to Tuchel to też amator bo zdobył mistrzostwo z Bayernem mając namjmniej punktów od chyba 11 lat ??
Bo najważniejsze są jakieś sumy punktów a nie miejsce tabeli ?
Nie mogę prowadzić krucjaty bo jaka ja mam siłę sprawczą? Absurd. Zdobyliśmy mistrza mając 60 punktów i ja narzekam ? No chyba nie więc nie manipuluj po raz kolejny moich wypowiedzi i chyba nie czytałeś co pisałem no chyba że mamy 4 miejsce w tabeli a ja narzekam na punkty ??
Właśnie chciałem pisać żebyś mnie manipulantem nie nazywał ale to jedyna Twoja linia obrony , zejdź już z tego słoneczka bo dzisiaj mocno grzeje i przeczytaj sobie może 15 razy co napisałeś na samym początku
Nie muszę czytać 15 razy co napisałem aby wiedzieć co myślę Ty natomiast masz tę specyficzną linię ataku na mnie wmawiania że myślę coś czego nie myślę. Jak ową manierę nie należy nazwać manipulacją to przepraszam że uraziłem ale daruj sobie na przyszłość. Przykro mi że tak bardzo bulwersuje wielbicieli Józka że ma gorsze wyniki w lidze od amatora przy podobnych warunkach ale to ani moja wina ani ewentualnie słońca które przypieka.
Nie uraziłeś mnie Totnik , może masz racje . Po prostu staram się spojrzeć racjonalnie na wynik poprzez pryzmat jakim Roma jest klubem i co do tej pory osiągnęła, nie jestem fanem Jose… naprawdę.
Też jestem wkurwiony za to co graja w lidze ale Jose ma to coś że piłkarze potrafią się pokroić za niego za Maslaka już niekoniecznie.
I zrobię sobie tatuaż jak Roma wygra LE :D
Adamus i tym mnie kupiłeś Bracie :D
Bardzo mi miło Totnik i serdecznie pozdrawiam :) mam nadzieję że uda nam się kiedyś stworzyć jakiś zlot i wspólnie podyskutować o Romie przy kufelku piwa :)
W lidze jest żałość na maxa, ale jak wygramy finał to kto o tym będzie myślał -.-
Natomiast jeśli finał przepierniczymy, w przyszłym sezonie, kto by nie został trenerem będzie jeszcze gorzej (chyba że wróci Spall xD)
Czy wygramy finał czy przegramy to oceny pracy Jose nie zmieni. Gramy słabo, zespół sportowo się nie rozwinął przez te dwa lata, moim zdaniem trzeba się pożegnać. Dwa europejskie finały pod rząd super sprawa ale nie jest to efekt dobrej gry w piłkę. Plus za właściwe podejście, dużo szczęścia w losowaniach i rywale co najwyżej średni. Niby się piłkarze mentalnie rozwinęli ale chyba tylko w europejskich pucharach bo puchar i ligę położyli koncertowo. Upadł też kolejny mit że za Mourinho lepiej gramy z czołówka niż za jego poprzednika. Punkty i wyniki tego nie pokazują.
Otóż to.
Naprawdę Panowie z całym szacunkiem ale mental rodem z ekstrapaki .
No tak za Maślaka mentalu nie było bo w LE doszedł tylko do półfinału a w lidze miał więcej punktów od Mou a Jozefowy mental pokonał Cremonese w PW :)
Fakty mogą być subiektywne i obiektywne te obiektywne są jakie są…
Nasza gra jest tak mizerna że fanom Jose zostają już tylko jakieś argumenty oderwane od rzeczywistości, to mówi wszystko. Jak wygramy z Sevilla to znowu będzie po każdej wtopie wspominanie pucharu jak nie wygramy to kibice na stadionie i Dybała. Nazywanie kogoś fanem Jose to błąd, to już podchodzi pod jakaś sektę.
Jeszcze raz powotrze Mejwenom AsRoma.pl że nie jestem fanem Jose , oboje biadolicie jak fani City ,Realu, czy Barcelony… Roma jest kopciuszkiem w Seria A i w Europejskich pucharach . Było blisko mistrza za Ranieriego ? Kiedy to było? Pół Final LM z młodym Conte ? Kiedy to było?
Dwa finały z rzędu w Europejskich pucharach i trzeba zwolnić trenera , blisko Wam do Mioduskiego naprawdę :)
Mogę się założyć o swoje mieszkanie w kredycie ze przez najbliższe 20 lat to się nie powotrzy :)
Niestety masz klapki na oczach i widzisz tylko dwa finały, ja widzę brak progresu przez dwa lata, brak perspektyw że coś ruszy do przodu, regres zawodników ofensywnych. To jest najbrzydsza Roma jaka pamiętam, włączam mecze i po chwili zasypiam, wyłączam lub stwierdzam że oglądanie czegoś takiego to strata czasu. Wolałbym oglądać piłkę nożną zamiast tego co prezentujemy. Do tego głupie argumenty że Mourinho przyciągnął kibiców, może i tak ale tylko na stadion. Żaden normalny postronny kibic raczej nie ogląda meczu Romy dla przyjemności, nawet dla komentatorów te mecze to katorga.
No dobrze Adrian rozumiem Twój punkt postrzegania , czyli wolisz Rome która będzie grała pięknie ale nigdy nic nie osiągnie?
Bardzo podobnie graliśmy za Ranieriego ale nie wiem czy wtedy kibicowałeś Romie , może pamiętasz i widzisz to co chcesz albo po prostu nie lubisz trenera jak już wcześniej kiedyś przyznałeś.
Za Ranieriego graliśmy zupełnie inaczej, defensywnie ale nie robiliśmy okopów. Gra była defensywna ale ofensywa też funkcjonowała dobrze i nie polegała tylko na stałych fragmentach. Ja lubię defensywna grę, może być bardzo ładna dla oka ale Jose to jest antyfutbol. Nie lubię trenera po prostu tylko z pewnych powodów które wymienialem wcześniej jak i dzisiaj. Możemy sobie wygrać drugi europejski puchar z rzędu ale nic to nie zmieni w kwestii tego że nie widzę żadnego progresu w naszej grze przez dwa lata. Powiedziałbym że gramy nawet co raz gorzej.
"czyli wolisz Rome która będzie grała pięknie ale nigdy nic nie osiągnie?"
Widzisz ja o chlebie Ty o niebie, nie pięknie tylko tak żeby dało się to oglądać. Na razie osiągnęliśmy zwycięstwo w najsłabszych rozgrywkach w jakich ten klub występował odkąd pamiętam. Jak zrobią piąty poziom europejskich rozgrywek w których finale pokonamy mistrza Estonii to też będziesz trąbił cały rok o sukcesie?
Rozumiem Adrian , Pewnie że będę trąbił bo trzeba być dumnym z każdego pucharu jaki zdobędzie Roma , dla mnie to nie istotne jakiej kategorii tak bardzo chcemy pucharu Włoch że ostatnio asystent dotarł do finału i nikt więcej, trochę dziwne nie uważasz?
Ja też bardzo doceniam ten zdobyty puchar chociażby za poważne podejście do rozgrywek i tak samo mam nadzieję że wygramy LE ale wynik nie ma żadnego znaczenia w kwestii mojej oceny trenera. Drużyna nie zrobiła sportowego postępu i nie widać żeby miało się coś ruszyć dlatego jestem za tym żeby się pożegnać a idealnie byłoby wygrać puchar na koniec i każdy byłby zadowolony. Także trąb o sukcesach ja dla równowagi będę krytykował i trzymam kciuki żebyś miał co robić w środę wieczorem.
Kolego Adamus, Totnikowi nie jesteś w stanie pomóc bo on nie kuma, że Jozek nie mial kompletnego skladu przez caly sezon! Gdyby grali kupę w pełnym składzie to pełna zgoda. Tak nie było a Totnik to typ, który równa maslaka z Jozkiem. Hahah Połamany Gini wina Jozka, Belotti bez gola ;))) wina Jozka. Cyrk z Zaniolo, wina Jozka. Kontuzje Dybali wina Jozka itd. Tak widzi to Totnik. No i ta niesamowita porażka w CI z kelnerami;))) którzy wyeliminowali z tego arcywaznego pucharu Napoli;))) Totnik, no ile jeszcze będziesz płakać. Kogo Ty widzisz na Ławce za Jozka???? Dajesz
Nie wiem kto potrzebuje pomocy i ma problemy z postrzeganiem rzeczywistości jak twierdzi że bez problemów kadrowych My graliśmy i punktowalismy inaczej. I że wszyscy rywale takich problemów nie mieli. Napoli w PW wystawili rezerwy a My nie. Co do trenera bardzo ciężkie pytanie. Bo trenerów którzy z tym składem zdobyliby zawrotne 60 pkt w tabeli jest prawdopodobnie na pęczki.
Dajesz tych trenerów. Jedizesz
Ej nie chce mi się. Weź trenerów z każdej ligi poważnej z miejsc 7-15 i każdy z nich bez problemu zrobi z Romą 60 pkt w lidze
To mi się podoba, że nawet kiedy ktoś się nie zgadza że zdaniem innego na tej stronie, dyskusja nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu :) szkoda że z Grą Romy tak nie jest xD