Nowy dyrektor sportowy Frederic Massara pracuje nad wzmocnieniem drużyny przed nadchodzącym sezonem, przyglądając się m.in. młodemu Dioufowi, sytuacji Gudmundssona oraz przyszłości Lucumíego. Z wyścigu odpada jednak Nick Woltemade.
Frederic Massara, nowy dyrektor sportowy Romy, dopiero co rozpoczął pracę, a przed nim już pierwsze poważne decyzje. Wśród priorytetów rzymskiego klubu znajdują się zarówno młode talenty, jak i gracze o ustalonej renomie w Serie A. Oto najgorętsze nazwiska łączone z Romą w ostatnim dniu.
Fallou Diouf – senegalski talent z wolną kartą
Do Rzymu trafiła propozycji zakontraktowania Fallou Dioufa, młodego senegalskiego obrońcy z rocznika 2006, który wkrótce będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu. W zeszłym roku Diouf był już o krok od przeprowadzki do Atalanty, jednak problemy formalne dotyczące ważności jego umowy z klubem Generation Foot sprawiły, że transfer upadł. Aktualnie FIFA potwierdziła, że kontrakt Senegalczyka wygasa za kilka dni, dzięki czemu zawodnik trafi na rynek bez kwoty odstępnego. Jego wartość szacowana jest obecnie na około milion euro, jednak klub, który zdecyduje się go pozyskać, musi się liczyć z procentem od kolejnego transferu na rzecz dotychczasowego zespołu. Diouf został zaproponowany także Lazio, więc możliwe, że na rynku dojdzie do mini-derbów Rzymu.
Woltemade zostaje w Stuttgarcie
Jeden z graczy łączonych wcześniej z przejściem do Romy, Nick Woltemade, raczej na pewno pozostanie w Niemczech. Alexander Wehrle, prezes VfB Stuttgart, definitywnie zamknął drzwi przed transferem swojego kluczowego napastnika. „W przyszłym sezonie nadal będziemy liczyć na Nicka. Żadna oferta do nas nie dotarła, a rozmów nawet nie zaczynaliśmy” – wyjaśnił Wehrle na łamach „Stuttgarter Zeitung”.
Gudmundsson między Rzymem, Florencją a Mediolanem
Kolejnym interesującym nazwiskiem krążącym wokół Romy jest Albert Gudmundsson. Islandzki napastnik nie sprawdził się w pełni we Fiorentinie i klub z Florencji nie zamierza wykupywać go z Genoi, choć niewykluczony jest kolejny rok wypożyczenia. AS Roma, Atalanta oraz Bologna już sondowały temat, ale pojawiła się również niespodziewana opcja w postaci Milanu. Niedawno doszło do spotkania Igli Tarego z agentem Islandczyka, lecz rossoneri na razie pozostają ostrożni. Decydująca dla przyszłości Gudmundssona może być też sprawa sądowa w jego ojczyźnie, której finał spodziewany jest nie wcześniej niż w październiku.
Lucumí marzy o wielkich klubach, Roma gotowa do akcji
Głównym kandydatem do wzmocnienia defensywy Romy pozostaje Jhon Lucumí z Bologny. Kolumbijczyk, który zaliczył udany sezon 2024/25, podkreśla, że na razie skupia się na obecnym klubie, choć przyznaje, że marzy o grze w najsilniejszych europejskich klubach: „Te spekulacje o Realu Madryt czy Interze mnie cieszą, ale obecnie są to tylko plotki z mediów społecznościowych”. Roma uważnie monitoruje sytuację, jednak do końca czerwca musi uporządkować kwestie związane z Finansowym Fair Play. Po tym terminie wygaśnie także klauzula wykupu Lucumíego wynosząca 28 mln euro, co może dać większe pole do negocjacji Fredericowi Massarze.
Shomurodov ponownie z ofertą z MLS
Eldor Shomurodov ponownie znalazł się w kręgu zainteresowania klubów z MLS. Napastnik z Uzbekistanu, któremu został zaledwie rok kontraktu, ma na stole konkretną ofertę zza oceanu. Roma jest otwarta na sprzedaż piłkarza, licząc na odzyskanie choć części zainwestowanych środków.
Komentarze
Eldor jest w cenie chipsów z bekonem a i tak nie za bardzo są chętni na jego usługi. To znaczy, chętni podobno są, tylko tak nie do końca.
Myślę, że w przypadku Eldora przeszkodą może być niska wartość marketingowa.
Jaka niska, kapitan reprezentacji biorącej udział w nadchodzącym mundialu :)
Prroblemem w przypadku tych wszystkich kiepoów, które sprowadzamy i później oddajemy za czapkę grószek, zawsze są zarobki.
Papa Mamadou Diouf
Mnie się jakoś bardziej kojarzy El Hadji Diouf. Ten to kopał gałę … ech. Niestety ten, którym my się interesujemy, to jeden z miliona Dioufów, o których za trzy lata nikt i nic nie będzie pamiętać.