Plan Dybali: Monza i reprezentacja

Po niedawnym urazie Paulo Dybala nie zamierza ryzykować. Jego plan to powrót do pełni formy na spotkanie z Monzą oraz walka o miejsce w reprezentacji Argentyny na zbliżające się mecze.

fot. © asroma.com

(Corriere dello Sport — L. Scalia) Założenie: nie ma żadnej sprawy związanej z Dybalą. Argentyńczyk wczoraj nie trenował w Trigorii i bardzo prawdopodobne, że nie wystąpi w meczu wyjazdowym przeciwko Elfsborgowi. To nie byłoby nic nowego. Dybala dobrze zna swoje ciało: wie, kiedy potrzebuje odpoczynku, kiedy może się bardziej zaangażować, a kiedy nie ma sensu ryzykować. Lepiej opuścić kilka meczów, aby później móc skutecznie pomóc Romie w najbliższej przyszłości. Sprawa jest prosta, bo kiedy jest w formie, potrafi zmienić losy meczu. Mówią o tym również statystyki: średnia punktów, gdy Dybala gra, to 1,81 na mecz, a bez niego spada do 1,30.

„Z Dybalą wszystko w porządku, wszystkie badania wypadły dobrze, ale nie chcemy podejmować żadnego ryzyka i podjęliśmy bardzo ważną decyzję. Sezon jest długi, więc go nie wystawiliśmy. To wyjątkowy chłopak, wyjątkowy piłkarz” – powiedział Juric, odnosząc się do braku Dybali w meczu przeciwko Venezii. W trakcie pierwszej połowy meczu Roma-Athletic argentyński zawodnik poczuł napięcie w mięśniu uda i zszedł z boiska w przerwie. Badania wykluczyły jakiekolwiek uszkodzenia. Ostatecznie, Dybala może pojawić się jutro na ostatnim treningu i pojechać z drużyną do Szwecji, ale jeśli zostanie wykluczony, jego nazwisko nie pojawi się na liście powołanych. Na tę decyzję wpływa również fakt, że boisko Elfsborga ma nawierzchnię syntetyczną, co nie sprzyja kondycji jego kolan. Dodatkowo prognozy pogody na ten wyjazdowy mecz nie są obiecujące.

Wydaje się, że Dybala zostanie w ośrodku treningowym, aby dopracować szczegóły i ocenić, czy rzeczywiście jest gotowy, by wrócić do gry od pierwszej minuty w nadchodzącym meczu ligowym. Oczywiście, on chce być gotowy na mecz z Monzą z dwóch głównych powodów. Po pierwsze, chce pomóc Romie jako lider. Po drugie, liczy na powołanie od selekcjonera Argentyny, Lionela Scaloniego, na mecze reprezentacyjne, po tym, jak zagrał z numerem 10 (pomimo powrotu Messiego). Krótko mówiąc, Dybala zarządza swoim powrotem do gry we współpracy z Juriciem, dla dobra Romy i z myślą o ogromnej chęci ponownego założenia koszulki reprezentacji Argentyny.

Komentarze

  • takitam
    1 października 2024, 13:31

    Z naszym szczęściem to możemy na koniec sezonu z rozrzewnieniem wspominać ofertę arabów

  • samber
    1 października 2024, 23:17

    Nie bój nic. Wystarczy jeden telefon agenta Dybali i ma kontrakt u Arabów. On ma ambicje reprezentacyjne i myślę, że to główny powód dlaczego jeszcze u nas gra. Ale dla nas to dobrze, bo chłopak ma motywację.