Teoretycznie najważniejsza osoba w pionie zarządzania klubu na podwórku włoskim, pożegnała się z klubem. Czy może to mieć coś wspólnego z nowym stadionem?
Po tym jak nowi właściciele pożegnali dwa lata temu wieloletniego dyrektora generalnego, a potem pełniącego też chwilowo obowiązki CEO oraz wiceprezydenta Romy, Mauro Baldissoniego, tym razem zwolnili jego następcę, którego sami wybrali.
Giallorossi poinformowali dziś w oficjalnym komunikacie o rozstaniu się z Pietro Berardim, CEO i Dyrektorem klubu, który pełnił tą funkcję od 2021 roku:
„AS Roma informuje, że odpowiednie organy zarządzające podjęły decyzję o zakończeniu, z efektem natychmiastowym, wszelkich relacji między Pietro Berardim, Klubem i kierownictwem należącym do Grupy.
Spółka życzy Pietro wszystkiego najlepszego w jego przyszłej pracy”.
Nieprzypadkowo wspomnieliśmy we wstępie osobę Mauro Baldissoniego. Były dyrektor generalny zajmował się w ostatnich latach głównie kwestią stadionu, który chciał wybudować poprzedni właściciel. Berardi był w tej kwestii jego następcą i miał dużo wspólnego z aktualnymi rozmowami na temat stadionu, który chcą wybudować Friedkinowie. To Berardi rozmawiał wiele razy, w pierwszej osobie, z aktualnym burmistrzem Rzymu, Gualtierim.
Według portalu vocegiallorossa.it, Berardi został zwolniony z powodu pewnych rozbieżności dotyczących planowania w klubie, które pojawiły się w ostatnich miesiącach.
Komentarze
Ciekawe dlaczego go zwolnili wydawało się że solidnie wykonuje swoją pracę więc dla mnie to dziwne jest że go zwolnili?
Śpieszmy się kochać dyrektorów Romy, tak szybko odchodzą. Ja już się powoli gubię, kto kim jest i czym się zajmuje.