Gianluca Petrachi udzielił wywiadu, w którym potwierdził próbę zatrudnienia De Zerbiego w Romie. Opowiedział też o pewnym transferze, który był na ostatniej prostej, ale nie doszedł do skutku z powodu braku odejścia Spinazzoli.
Przerwa w rozgrywkach jest okazją do pojawiania się różnego rodzaju ciekawostek i wypowiedzi, które w trakcie grania meczów nie miałyby miejsca. Jedną z takich zaserwował Gianluca Petrachi. Były dyrektor sportowy udzielił wywiadu dla Sportitalia, w którym potwierdził dziennikarską telenowelę dotyczącą De Zerbiego w Romie.
– Nam, Włochom, brakuje odwagi. Chciałem sprowadzić De Zerbiego do Romy, jego piłka zawsze mnie fascynowała, mógłby trenować spokojnie jedną z najlepszych włoskich drużyn. W 2019 roku chciałem go sprowadzić, ale odrzucił naszą propozycję, chciał zamknąć swój cykl w Sassuolo. Nikt nie odrzuciłby Romy, on to zrobił.
Dalej zdradził co nieco o niedoszłym transferze do Romy:
– Ściągałem Carlosa Augusto, był w Trigorii, mówimy o sprawie sprzed trzech lat. Był graczem, który bardzo mi się podobał i podoba. Myślałem, że będziemy na niego stawiać wraz z odejściem Kolarova. Spotkaliśmy się w pokoju w Trigorii, pokazałem mu błędy, które popełnia i powiedziałem, że go nie sprowadzę, jeśli się nie poprawi do końca miesiąca. Potem już nie przyszedł z powodu braku wymiany z Interem Spinazzola-Politano. Gdyby tylko odszedł Spinazzola, którego nie chciałem oddać, ale zaistniała szczególna sytuacja, to przyszedłby Carlos Augusto.
Petrachi odniósł się też do Belottiego, z którym współpracował przez lata w Torino i który trafił za darmo do Romy:
– Nie doszło do niesamowitego transferu, Belottiego do Milanu za 58 mln euro. Pozyskałem Zapatę za 18 mln euro w jego miejsce i nawet czekałem miesiąc. Potem poszedł do Atalanty, gdyż Belotti został, bo sprzedaż zablokował wielki szef [Cairo, prez. Torino – wyj. red.].
Komentarze
No De Zerbi ciekawe jakby sobie poradził.
"Nam, Włochom, brakuje odwagi. Chciałem sprowadzić De Zerbiego do Romy"
– Mieliśmy już w Romie takie eksperymenty jak choćby Lusiek, Rudi Garcia czy Di Fra. Gadanie że brakuje nam odwagi to jakieś pitolenie dla samego pitolenia :)
"Gdyby tylko odszedł Spinazzola, którego nie chciałem oddać, ale zaistniała szczególna sytuacja, to przyszedłby Carlos Augusto."
– no to byśmy byli w tyłku z jakimś Karlosem Augusto na lewej. Faktycznie jest się czym chwalić :)
Pitolenie bo Petrachi to głąb. Naprawdę dziwny facet, chociaż nie można powiedzieć, że jakiś totalny ignorant – trochę o piłce wie.