Były pomocnik Romy, Javier Pastore, opowiedział o swoim rozczarowującym pobycie w stołecznym klubie i omówił swoją decyzję o odejściu z Paris Saint-Germain w 2018 roku.
„Opuszczenie PSG było bardzo, bardzo trudne” – powiedział argentyński piłkarz dla Oh My Goal. – „Po pierwsze, nie byłem zdecydowany na odejście”.
„Serce podpowiadało mi, żebym został tam jeszcze przez pięć lat, ale to był właściwy moment, aby przenieść się gdzieś indziej. Nie chciałem być uparty, mimo że cały proces był skomplikowany”.
„Pozostanie tam nie było dla mnie właściwe. Nie byłem wystarczająco dobry na PSG”.
„Gdybym został, marzeniem byłoby grać z Messim i Mbappe, móc z nimi trenować i opowiadać o tym moim dzieciom”.
Komentarze
Nie był wystraczająco dobry na PSG więc przyszedł do Romy :D
Jakby został to z Messim lub Mbewe to co najwyżej spotkałby się w szpitalu -.-
To był dzban nie ma co, pamietam jego radość jak przychodził do Rzymu. Normalnie czarodziej …
Jak odchodził radość była jeszcze większa xD
El Flaco i ten gol piętką XD
Chyba nawet dwa gole piętką
Magik niesamowity, ale szklanka jeszcze większa. Symbol zmarnowanych pieniędzy, zmarnowanej szansy, jeden z czołowych pomników rządzenia się w Romie niejakiego Monchiego. Jedna wielka pomyłka.
Przepraszam że to powiem ale dla mnie ten piłkarzyna jest to śmieć. Śmieć i po stokroć śmieć. Na samą myśl o tym śmieciu nóż się w kieszeni otwiera. I jeszcze ta odprawa na koniec… Nie można było mu posłać jakichś czeczenów i jak na filmach z pistoletem przyłożonym do głowy od razu podpisałby rozwiązanie umowy z klubem…
Obczajcie sobie które w tabeli Primera division jest elche.. on nawet tam się nie łapał na ławkę..
zgoda 100%
"Opuszczenie PSG było bardzo, bardzo trudne" … Oddanie takiego 5-letniego kontraktu było bardzo, bardzo trudne :)
Hehe trenowanie z Messim ? Chłopie Ty do tego czasu byś już jeździł na wózku inwalidzkim
Z chłopem rozwiązali ostatnio kontrakt w Elche. On sam stwierdził, że "to nie był mój rok". A który z ostatnich był? Hehe.
W Romie chyba miał jeden moment gdzie cokolwiek grał i strzelił bramkę raboną (jak to on). Przepływ jakiegoś krótkiego przebłysku w 5 kolejkach i potem kontuzja, uraz, zjazd formy, powrót do zdrowia, odbudowanie formy i zaraz znowu kontuzja i tak w koło Macieju.
Myśmy go wzięli, a żałowaliśmy kiedyś kilku milionów za Koopmeinersa, Barelle, czy Floriana Thauvin (oczywiście to tylko dla przykładu). On kosztował 25 mln euro i inkaswoał chyba 4,5 bańki za sezon gry, tzn. siedzenia na ławie.
A z Messim i Mbappe dalej może trenować, tylko w Pro Evo.
Brak honoru i obiektywizmu. Kolejny grajek.
To jest mistrz w wyciąganiu pieniędzy z piłki nożnej. Naprawdę wielką sztuka jest tyle zarobić nic nie dając drużynom do których przychodzi. Jego agent to geniusz.
Do tego teraz skumał się z jakimiś arabskimi gimbusami, którzy mają tyle pojęcia o piłce co ja o reprezentacji Wysp Zielonego Przylądka i tam też arabusy zapłacą mu srogie wynagrodzenie, pewnie jakiego do tej pory nawet w PSG nie miał.
No agentów ma napewno pierwsza klasa :)
Nie był wystarczająco dobry na Rome a nie na PSG.