Nadchodzą (który to już raz?) istotne wiadomości dotyczące budowy nowego stadionu AS Roma w dzielnicy Pietralata.
Według informacji przekazanych przez dziennikarza Filippo Biaforę z gazety Il Tempo, jutro o godzinie 12 odbędzie się kluczowe spotkanie między przedstawicielami klubu żółto-czerwonych a burmistrzem Rzymu, Roberto Gualtierim.
Klub AS Roma będą reprezentować Lina Souloukou oraz Ryan Friedkin. Podczas spotkania Roma przedstawi władzom miasta szczegółowy projekt architektoniczny nowego stadionu i omówi aktualny stan całego przedsięwzięcia. Spotkanie to ma na celu uzyskanie akceptacji dla projektu i omówienie dalszych kroków w realizacji tej ważnej inwestycji.
Przedstawiciele klubu mają nadzieję, że przedłożenie projektu spotka się z przychylnością władz miasta, co pozwoli na przyspieszenie prac nad budową stadionu. Roma planuje, aby nowy stadion był nowoczesnym obiektem, który nie tylko poprawi infrastrukturę sportową klubu, ale również przyniesie korzyści mieszkańcom i podniesie prestiż całej dzielnicy.
Właściciele klubu, pochodzący z USA, z determinacją dążą do realizacji tego projektu. Ich celem jest stworzenie nowoczesnego obiektu, który stanie się wizytówką klubu i miasta. Pomimo licznych wyzwań, nie rezygnują z planów budowy stadionu w Pietralacie. Dążą do tego z przekonaniem, że nowy stadion przyniesie korzyści zarówno drużynie, jak i lokalnej społeczności.
Ostatecznym i najważniejszym etapem w tym procesie będzie przedstawienie i zatwierdzenie finalnego projektu stadionu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, AS Roma będzie mogła rozpocząć budowę nowego stadionu, który ma stać się jednym z najnowocześniejszych obiektów sportowych w Europie.
Komentarze
Hehe. Lepsza telenowela od naszych transferowych. W operach mydlanych jesteśmy w czołówce światowej.
Dokładnie. Prędzej Ruch doczeka się nowego stadionu przy Cichej 😉
Hahah. Nie możemy wygrać scudetto (ba, ostatnio w ogóle dostać się do LM), nie możemy wybudować stadionu, teraz nawet nie możemy kupić sensownych graczy… stajemy się klubem-memem :D
Jeszcze trochę i przebijemy legendarną Modę na Sukces.
Rzym to nie miasto. To stan umysłu.