Pojawiają się ważne sygnały w oczekiwaniu na najbardziej oczekiwane przedłużenie kontraktu (Dybali). Mou chce jednak więcej. Na celowniku są gracze darmowi: od Grimaldo po Firmino i Ceballosa.
Czas odnowień kontraktów, zanim pojawią się nabytki. Po Mancinim, Cristante i Maticu wczoraj przyszedł czas na całkowite porozumienie ze Smallingiem. Faktem jest, że czwarty gracz podstawowego składu przedłużył swoje relacje z klubem Giallorossich, podaje Leggo.
Czekają El Shaarawy (porozumienie blisko), Wijnaldum i przede wszystkim Dybala. Argentyńczyk ma opcję przedłużenia kontraktu za 6 mln euro za sezon, z usunięciem klauzuli jej rozwiązania, ale jeszcze trochę poczeka. Ma dwa priorytety: awans do Ligi Mistrzów i pozostanie Mourinho. Przedłużenia umów dwójki liderów, Matica i Smallinga, są poważnymi sygnałami dla Special One, ale nie wystarczą. Bowiem z Ligą Mistrzów lub bez niej, kadra musi zostać wzmocniona i przede wszystkim poszerzona. Plan jest jasny: zmieszczenie się w ograniczeniach UEFA, szukanie dobrych darmowych graczy i zdobycie pieniędzy na piłkarzach, których da się sprzedać i którzy mają dobre mercato. Nazwiska są dwa: Abraham i Ibanez, za nich Pinto ma nadzieję uzyskać około 70 mln euro.
Tu przechodzimy do fazy trzeciej przyszłego mercato, od którego Mou żąda transferów na miarę scudetto, a przynajmniej rywalizacji o nie. Pośrodku są gracze, którym wygasają kontrakty w innych drużynach. Nazwisk jest wiele: w obronie Grimaldo, Soyuncu i Ndicka, w środku pola Aouar, Ceballos i Kamada, w ataku Firmino. By przekonać wielu z nich, oprócz pieniędzy, potrzebna będzie Liga Mistrzów. I przede wszystkim telefony Mourinho.
Komentarze
Mourinho jak już tak będzie dzwonił do wszystkich, to niech jeszcze przedzwoni do Putina, aby zakończył te wojne xD
Józek dzwoni do ludzi aby przyszli do Rzymu więc lepiej Putina nie zachęcać do działań w tę stronę :)
Jak pozostanie Dybali zależy od Mou to Józek musi zostać! Hehe
"Nazwiska są dwa: Abraham i Ibanez, za nich Pinto ma nadzieję uzyskać około 70 mln euro."
Wracamy do AS Roma Supermarket?
Chociaż wyciągnięcie za tych piłkarzy tej kwoty byłoby manewrem godnym Sabata.
No, ale jak inaczej chcesz finansować mercato? Wtedy sprzedawaliśmy swoich najlepszych graczy. Teraz oddanie takich dwóch kasztanów za 70 mln euro, to będzie majstersztyk. Problem jedynie w tym, jak zostaną wydane.
No właśnie. Jesteśmy bardzo mocno pod kreską. Z podpisanego porozumienia wynika, że bez sprzedaży i tak się nie obędzie i to nie wina supermarketu, tylko nadal gów…, które się za nami ciągnie od czasu gdy urzędował tu Monchi. Nie dość, że trzeba jakąś sprzedażą przyłatać dziurę, to jeszcze trzeba sprzedać, aby kogoś kupić, bo w przeciwnym razie pozostaną nam darmowe transfery i ryzyko zatrudnienia takich ksztaniaków jak Belotti.
Większość tych darmowych opcji na rynku, to albo gracze na rok,dwa gry jak Matic albo jakieś typy, które chcą horrendalnych sum od aktualnego pracodawcy i tym samym też trzeba wydać będzie nie małą kasę, by zdobyć ich podpis pod umową.
Na obecną naszą sytuację składa się mnóstwo rzeczy. Pierwszym i głównym problemem jest zarządzanie jakie prowadził tu Monchi. Bo to przez niego cofnęliśmy się od półfinału Ligi Mistrzów do czasów Zemana/Luisa Enrique, w których poruszamy się do dzisiaj. Brak Ligi Mistrzów to już wynik tamtej niegospodarności. Do tego dochodzi jeszcze pandemia, duży spadek zysków innego typu i jest zonk. Mamy tak wycyzelowane porozumienie, że nawet trzeba było wycofać Solbakkena z listy UEFA przez jego 1 mln euro zarobków.
Jeszcze dodatkowo taka a nie inna nasza gra w ostatnich latach, spowodowały, że za bardzo nie ma tu kogo sprzedać z sensnym zyskiem kapitałowym, nawet jeśli byśmy chcieli. Tylko Ibanez i Zalewski rokują takim zyskiem. Bo Tammy, nawet jak go sprzedamy za 30 mln, to przecież figuruje po dwóch latach w bilansie nadal na 27 mln euro i da nam to 3 mln euro na plusie. Oczywiście Anglika trzeba sprzedać, póki ma jeszcze jakieś mercato w Anglii, bo z sezonu na sezon będzie coraz gorzej. Tym bardziej, że Mourinho już teraz zaczął go sadzać na ławce i za rok może być nowym Shomurodovem, którego będzie co najwyżej można wypożyczyć w styczniu do Crystal Palace, po czym wróci do bazy.
Czyli Anglik to może Nam jeszcze generować straty jak go nie sprzedamy ??
No ale tak czy siak z musu do Supermarketu trzeba wrócić, szkoda tylko że nie ma handlarza jak Sabat …
A z tym szarym to fajnie ale chyba jak obniży zarobki ze 50% bo chyba jest najlepiej zarabiającym rezerwowym w Serie A :)
Abruzzi- informacje odnośnie wartości karty zawodników w bilansie są gdzieś to sprawdzenia? Wartość karty w bilansie to tylko kwota transferowa- amortyzacja?
Co w przypadku transferów darmowych? Prowizję dla agentów się liczą?
Abraham ma chyba 40 baniek-16(bo chyba kontrakt na 5 sezonów czyli 8 mln amortyzacji rocznie) czyli 24 bańki?
Ibanez wart pewnie z 2 bańki w bilansie, bo przyszedł parę lat temu za 7-8 banie, więc do opchnięcia raczej pierwszy.
Do obrony można Nacho się zainteresować- opcja na sezon/dwa Mou ponoć coś tam z nim gadał, chyba w Realu z nim pracował, De Vrij z Interu chce odejść bo mało gra, Lazial, ale też był niezłym obrońcą.
Grimalda i Ndicki to Barcelony i inne kluby się interesują, Aouar pograł 5 meczów w Lyonie w sezonie a chce ponoć 4 bańki. Ceballos ma jakieś grosze, fajny by był.
Na stronie głównej klubu jest ostatni komunikat z 28.02.2022, dotyczący stanu na koniec 2021 roku.
I na stronie 65 tego sprawozdania finansowego jest tabela, gdzie kolumna "totale valore storico" przedstawia całkowitą wartość historyczną takiego gracza, na tamten moment. Wlicza się w to cena karty plus prowizje dla agentów i tym podobne.
Abraham tam widnieje na 40,778 mln euro. Z tym, że nieoficjalnie mówiło się, że on będzie kosztował 45 mln, więc ta wartość jeszcze może wzrosnąć i tak to policzyłem, od 45 mln. Po pół roku to było dodatkowe 778 tys. euro, więc jakieś kolejne bonusy mogły się do tej pory ziścić.
Jest tak, jak piszesz. Co sezon to jest 8 (9mln przy cenie 45 mln) amortyzacji i po dwóch latach będzie te 24 mln. Jak go sprzedamy za 30, to będzie 6 mln euro zysku kapitałowego do FFP. Natomiast sam roczny bilans obciąża on na 8 mln euro czyli wartość historyczna podzielona przez lata kontraktu.
Gracze darmowi obciążają ten bilans o prowizje dla agentów/piłkarza.
Nasi "najdrożsi" to:
Abraham – 40,778 mln
Spinazzola – 30,800 mln
Cristante – 30,600 mln
Kumbulla – 29,500 mln.
Oczywiście jak podpisujesz z graczem nowy, wieloletni kontrakt, to pozostała kwota po amortyzacji na ten moment znowu dzieli się na te nowe lata.
Jakby Abraham – w teorii – podpisał nowy kontrakt latem i na 5 sezonów, to te 24 mln już by się nie amortyzowały o 8, tylko o 4,8 mln euro. I sezonowy bilans byłby obciążony na 4,8 mln euro. Dlatego pewnie dogadali się z Kumbullą na przedłużenie kontraktu, żeby jakies 2 mln euro na sezon uzyskać.
Aaaaa…
Ibanez – 12,350 mln (11 mln koszt karty i 1,350 mln prowizji). Więc dziś to 4,97 mln euro, a latem, po kolejnej połowie sezonu 3,70 mln. Niemal czysty zysk. Zalewski 150 tys. euro, pewnie za podpis pod nowym kontraktem.
Eldor – 19,60 mln /;P
ŚP Grubas Raiola dostal 4 bańki za podpis Kluiverta z Romą.
PS
Po wyjściu z giełdy nadal obowiązują nas prawie te same reguły, ale klub nie musi już upubliczniać tych wszystkich sprawozdań, więc teraz już niewiele się dowiemy ile kosztował podpis Dybali czy Matica.
Myślałem, że Ibanez kosztował 7-8 mln, 11 baniek za rezerwowego obrońcę Atalanty przesada. Abraham, nie słyszałem o 45 bańkach.
Co jest korzystniejsze z punktu widzenia klubu, mniejsza kwota obciążająca budżet roczny przez to mniejszy zysk kapitałowy przy opchnięciu gracza czy większa kwota roczna i większy zysk kapitałowy przy opchnięciu?
A co ze środkami pieniężnymi uzyskanymi? W przypadku odejścia zawodników jak Kluivert, Perez na "0" zysków kapitałowych za jakąś kasę, można ją spożytkować w dowolny sposób? A w przypadku zysku kapitałowego, np zawonik warty 20 mln, transfer 35, zysk kapitałowy 15 bilansowo jest zysk, a 35 baniek można spożytkować na transfer?
"Grimaldo, Soyuncu i Ndicka, w środku pola Aouar, Ceballos i Kamada, w ataku Firmino" – jeśli choć jeden z wymienionych tu graczy dołączy do nas latem, zamiast do średniaka z PL, trójki z północy Włoch lub klubu z top 3 innych lig to będzie wręcz surrealizm…a dwóch? To byłby majstersztyk na poziomie ściągnięcia Dybali. Nierealne.
A, czyli ściągnięcie Dybali jest nierealne tak? 😅
@Barteq – Sprowadzenie dwóch z tych graczy byłoby majstersztykiem na poziomie zgarnięcia Dybali w poprzednim mercato. Na tę chwilę wydaje mi się to nierealne, nie sądzę, żebyśmy dali radę coś takiego powtórzyć w tym roku i z tymi konkretnymi nazwiskami. …może zbyt wiele skrótów myślowych w poprzednim wpisie zastosowałem.
Z graczy dostępnych za darmo można naprawdę zrobić fenomenalne mercato. Kluczem jest LM i pozostanie Jose, by odpowiednio ich zachęcić. Z pensjami nie możemy szaleć, ale skoro UEFA tak gra to nie pozostańmy dłużni – dawajmy ile wlezie pod stołem. Prowizje dla agentów, premie za podpis, wszystko poza oficjalnymi sprawozdaniami. Przy sprzedaży Abrahama i Ibaneza możemy spokojnie wynieść kadrę na poziom wyżej kontraktując graczy "bez" kwoty odstępnego.
Marcus Thuram, Ndicka, Tielemans, Grimaldo to nazwiska naprawdę ekscytujące, a są jeszcze zawodnicy co najmniej solidni: Zaha, Guerreiro, Bamba, Moussa Dembele, Soyuncu, Aouar, Ceballos… Kamada już zaklepany przez BVB a Laimer przez Bayern.
Opcji jest masa, i jeśli udałoby się skończyć w czwórce to Pinto musiałby tylko dać telefon Jose.