Wczorajsze odpadnięcie Manchesteru City pomogły dodatkowo Serie A, która znajduje się o krok od uzyskania piątego miejsca w przyszłorocznej lidze Mistrzów.
Brakuje niewiele do piątego miejsca dla włoskiego zespołu w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. Matematyczna pewność może pojawić się już dziś wieczorem, podaje Gazzetta dello Sport. Odpadnięcie Manchesteru City przyspieszyło scenariusz, który był już przewidywalny, ale jeszcze niepewny.
Jeśli Atalanta pokona ponownie Liverpool, albo też Fiorentina i Atalanta awansują dalej, niezależnie od wyników spotkań, wówczas piąte miejsce stanie się oficjalne. Przed dzisiejszymi spotkaniami w Lidze Europy i Lidze Konferencji, Serie A ma współczynnik 18,856 punktu, wliczając już w to rewanżowe derby Roma-Milan. Włosi wyprzedzają Niemców (17,642 punktu, punkt za Serie A) i Anglię (16,875 punktu, dwa oczka za ligą włoską).
Co musi się zatem stać by piąte miejsce było oficjalne? Są dwa rozwiązania:
1) Atalanta i Fiorentina przechodzą dalej, nawet w sytuacji gdy Nerazzuri przegrywają, a Viola pokonuje rywala w rzutach karnych, po wcześniejszym remisie. W ten sposób Serie A osiąga 19,384 punktu, jednak Anglia traci Liverpool i nawet jeśli West Ham i Aston Villa przejdą dalej, Premier League nie wyprzedzi Włochów,
2) Przechodzi jedynie Atalanta, ale pokonując po raz drugi Liverpool. W tym wypadku Serie A ma 19,384 punktu i nic nie może jej również zagrozić. Jeśli jednak przejdzie Fiorentina, a odpadnie Atalanta, wówczas trzeba będzie czekać na rozstrzygnięcia półfinałowe, gdzie grał będzie nadal Liverpool, a Niemcy mają już tam Dortmund i Bayern.
Serie A jest nadal głównym faworytem do jednego z dwóch dodatkowych miejsc w Lidze Mistrzów, ale trzeba jeszcze będzie trochę pocierpieć.
Komentarze
Byłoby pięknie, kontrakt DDR + 5 miejsce dające udział w LM i sytuacja Romy z piekła Mourinho do nieba Daniele :)
Do utrzymania 5. Miejsca droga jeszcze daleka. Przed Roma kilka kluczowych spotkań z bezpośrednimi rywalami. Jeśli to się zawali to nie utrzyma się 5. Miejsca
Do 5 miejsca dla Serie A też droga daleka wsumie.
Może nie daleka, ale niełatwa. Liverpool rzuci wszystkie siły na rewanż, a Viola jest w fatalnej formie ostatnio. Natomiast koniec końców raczej to 5 miejsce LM da, więc jestem dobrej myśli.