Kosztowna porażka. Roma – Bologna 1:3

Giallorossi przegrali domowe spotkanie z bezpośrednim rywalem w walce o awans do Champions League.

fot. © asroma.com

Komentarze

  • Quattro
    21 godzin temu

    Tego się człowiek nie spodziewoł…

  • takitam
    21 godzin temu

    Przegraliśmy z lepszym rywalem.
    Boli, że u siebie i że w bezpośredniej walce o LM :(

  • Totnik
    21 godzin temu

    No nic, brawa dla Bolognii. W skali całego sezonu byli objawieniem i zasługują na to 4 miejsce. Wypada mi zgrzytać zębami i dziękować Jozkowi za dwa finały bo być może dzięki temu walczmy dalej o LM, z 5 miejsca …
    Patrząc na kalendarz średnio to widzę no ale z DDR jest chociaż nadzieja :)

  • Piotrek81
    21 godzin temu

    Wygrał lepszy. Szkoda tych patelni Szarego i Paredesa w pierwszej polowie

  • Knursen
    21 godzin temu

    Slabo to widzę, Leverkusen może się oszczędzać i pewnie nas fizycznie zajadą, a my znowu pewnie nie znajdziemy drogi do LM przez ligę ani przez LE, bo sił braknie w kluczowej fazie.

    • Technik
      4 godziny temu

      No tak to bywa gdy się nie ma kadry przystosowanej do gry na 2-3 frontach. Niestety ale to samo spotkało nas w zeszłym sezonie, była ta sama kalkulacja na co wystarczy naszym siły i motywacji. Mourinho dobrze to rozgryzł, tylko nie przewidział jednego, że jeszcze prócz umiejętności boiskowych liczy się siła pozaboiskowa. No i skończyło się jak się skończyło.

  • mold
    21 godzin temu

    Paredes, Szary i Pellegrini zapewne dzisiaj gdyby grali w Bolonii mieliby 3 bramki.

  • samber
    21 godzin temu

    Po meczu w europejskich pucharach w lidze zawsze gramy słaby mecz. Mówił o tym kiedyś Daniel. Tak też stało się tym razem. Zagraliśmy słabo i przegraliśmy z lepiej zmotywowanym i lepiej przygotowanym rywalem.

  • Omen
    21 godzin temu

    Liczyłem po cichu na remis. No niestety. Będzie ciężko, ale to jeszcze nie koniec świata. Być może damy radę jakoś utrzymać to 5 miejsce, choć łatwo z pewnością nie będzie.

  • Malinek
    20 godzin temu

    Cieszy mnie mała ilość komentarzy po porażce:) Zazwyczaj byłoby już po 80 wpisów krytykujących wszystko i wszystkich. Tak jak napisał Omen, to jeszcze nie koniec świata, wierzyć zawsze trzeba, a nuż się uda. Forza!

  • Marcin86
    19 godzin temu

    Właśnie wrócilem z Olimpico. Widać było, że Milan siedział w nogach. Brakowało siły, dokładności, szybkości. Ale Panowie to co odp***dalał ten złodziej maresca to jest niewiarygodne. W tv pewnie wszystkich jego zachowan nie widac. Chłop wygladał jakby pierwszy raz sedziował, albo był naćpany. Były momenty, ze trwa jakaś akcja albo jest faul, a ten debil jest ustawiony w ogole w inna stronę. Patrzy gdzieś przed siebie, a piłkarze już się szarpią, bo nie odgwizdał faulu, albo ręki. Nigdy na żywo nie widziałem takiego parodysty.

    P.s. szkoda mi było Nicoli. Rozgrzewał się prawie cała drugą polowe. Po 5 zmianie schodził wzdluz lini ze spuszczoną glową, widać, że przybity

    • Knursen
      19 godzin temu

      Mi szczerze mówiąc bardziej od Maresci przeszkadzało ciągłe latanie z łapami naszych zawodników, gdzie w większości przypadków nie mieli nawet racji.