Dziś poznaliśmy werdykt w sprawie procesu jaki New Balance wytoczył Romie za rzekome złamanie umowy dotyczącej prawa pierwokupu i przyjęcie oferty konkurencyjnej firmy.
Jak podało Calcio e Finanza, New Balance oficjalnie przegrało proces wytoczony Romie, a arbiter Międzynarodowej Izby Handlowej (ICC) odrzucił żądania bostońskiej firmy i potwierdził stanowisko Romy w sprawie.
Giallorossim zarzucono zawarcie umowy z innym sponsorem technicznym (Adidas, red.), naruszając tym samym klauzulę pierwokupu przewidzianą w umowie sponsorskiej z New Balance na sezony 2021/2022 i 2022/2023.
Jedyny arbiter stwierdził, że Roma dotrzymała klauzuli pierwokupu, zawierając nową umowę dopiero po tym, jak sam New Balance, mając taką możliwość, nie dostosował się do warunków ekonomicznych oferty przedstawionej przez nowego sponsora technicznego.
Klub miał zatem rację i nie złamał żadnych umów prawnych, głosi ostateczny werdykt.
Co ciekawe, werdykt poznaliśmy dokładnie dwa lata po tym, jak New Balance został oficjalnie ogłoszony sponsorem AS Roma.
Komentarze
No i dobrze. Czekamy na adidasa. Na zawsze NB będzie mi się kojarzył z tymi przyklejonymi koszulkami. Jedne z gorszych, o ile nie najgorsze koszulki Romy jakie pamiętam.
Jakoś tak dziwnie optymistycznie przyjąłem umowę z NB, ale NB okazał się porażką. Niech lepiej się zastanowią dlaczego Roma nie chciała z nimi więcej współpracować. Zresztą osobiście mam do tej firmy również ograniczone zaufanie. Kupiłem od nich jedną parę butów biegowych i chociaż łyknąłem w nich maraton, to wiem, że więcej nie kupię. Cenią się jak konkurencja, ale produkt mają niższej jakości. Takie jest moje doświadczenie.
Jak to możliwe, że firma tego pokroju może dostarczać odzież aż tak słabą jakościowo. Naprawdę, nie widziałem tak nieefektywnego systemu odprowadzania wody z koszulek klubów na tym poziomie. Dzięki Bogu za deal z Adidasem
Oni nawet nie umieją dobrze że sponsorami się ogarniać ??
Amerykanie widać też mają coś w sobie z januszów biznesu. Najpierw Dżejms się bujał z Nike, teraz Friedkiny. Podpisują jakieś gów umowy, potem je rozwiązują. Teraz można też przeczytać, że z Digitalbits też będą chcieli zerwać rok przed końcem, żeby nie pojawił się ten sam problem co w Interze. Kto w ogóle wybiera te firmy i podpisuje kontrakty? Chodzi o to, żeby jakiś Krzyśka żony brat rodzony z Oklahomy na tym zarobił?
Przecież rozwiązywanie umów to rzecz normalna w biznesie. Szczególnie, że tutaj umowa tak naprawdę wygasła i jedyny spór dotyczył tego, że NB uważało, że spełnili wymagania dotyczące ewentualnego przedłużenia umowy o rok.
A jeśli chodzi generalnie o wybór firm i podpisywanie kontraktów: jak jesteś dużym graczem to wybierasz co chcesz, jak jesteś Romą to wybierasz z pośród tego co Ci zaproponowano
No właśnie. Ja bym się Friedkinów za bardzo nie czepiał. Nie ma chyba co porównywać sytuacji z Pallotta i Kappą, z którą od tak, po prostu, zerwano kontrakt, żeby podpisać Nike. Jedyne co, to można mieć wątpliwości co do tego digitalbits, gdzie po prostu się przeliczyli. Związanie się umowami z firmami tej branży obarczone jest dużym ryzykiem. Moim zdaniem, nie bez znaczenia jest też fakt, że zastąpić miałaby ich Toyota. Widać, że przygotowywany jest grunt pod coś wielkiego.
Stracę fortunę przez ten proces. Następstwem podpisania przez Romę umowy z Adidasem będzie podejrzana eskalacja przelewów z Polski do Bawarii.