Francuz ma zastąpić w kadrze Romy Brazylijczyka.
Jak podają włoskie dzienniki, transfer Evana N’Dicki jest praktycznie dopięty. Francuz będzie drugim nowym piłkarzem Giallorossich po Houssemie Aouarze. Obydwaj mają przyjść za darmo.
23-letni obrońca Eintrachtu czekał przez długi czas na ofertę zainteresowanej nim Barcelony, ale gdy zrozumiał, że ta jednak kieruje się na inne cele, miał powiedzieć „tak” Giallorossim. Zanim jednak Roma potwierdzi jego angaż, musi być najpierw pewna sprzedaży Rogera Ibaneza, w związku z finansowym fair play i podpisaną z UEFA ugodą. N’Dicka ma podpisać z Romą 5-letni kontrakt i zarabiać ok. 2,5 mln euro netto za sezon gry.
Komentarze
Szkoda żeby przez to czekanie na sprzedaż Jebanieza, transfer N'Dicki miałby się wywlec na ostatniej prostej. Mój znajomy z Niemiec, fan BVB, mówił przed kilkoma tygodniami, że nie ma szans żeby przyszedł do Romy, że pewnie weźmie go ktoś z PL. Mówił, że gość jest kozak. Kilka lat temu mówił, że będziemy mieć uciechę z Ruedigera. I jakby nie było, trochę się sprawdziło. No oby i tak było tym razem, jeśli przyjdzie do nas. Potrzebujemy więcej spokoju w tyłach. Gościa, który się nie podpala tak jak Jebaniez. Ten N'Dicka przypomina trochę Juana. Super byłoby powtórzyć taki transfer.
Jeżeli, nie możemy przeprowadzić transferu bez odstępnego, bez sprzedaży jakiegokolwiek zawodnika, to tylko potwierdza, że nasza sytuacja z FFP jest po prostu dramatyczna.
No cóż sami sobie takie piekło zgotowaliśmy, bez wyników w następnym sezonie związanych z Ligi Mistrzów, skład się nam już całkowicie wysypie.
O tym jak wygląda nasza ugoda i jak jest czerstwo niech świadczy fakt, że musieliśmy wycofać/UEFA nam kazała z listy UEFA Solbakkena, który ile może zarabiać? Maks 1,5 mln brutto.
Nie dość, że mamy na karku FFP, gdzie musimy równoważyć całe finanse klubu czyli wydatki i przychody, to jeszcze dodatkowo mamy podpisaną ugodę, gdzie stan finansowy kadry (wartość graczy w bilansie, ich zarobki i prowizje) musi się równać po każdym mercato z tym jak to wyglądało latem 2022. Oczywiście te drugie czyli ugoda tyczy się graczy na liście UEFA. Czyli w teorii możemy kogoś tam więcej pozyskać, ale do Ligi Europy będzie można i tak zgłosić taki sam stan kadry jaki był latem 2022 i zimą 2023.
Nie tragizujmy. Jest ciężko, ale kto powiedział że ma być lekko. Dlatego płaci się odpowiednim ludziom w klubie że mają rozwiązywać problemy, które wynikają. Niech się biorą do roboty. :)
No fajny transfer