Abdulhamid doznał urazu mięśnia uda i czeka go przerwa w treningach.

Zespół Giallorossich kontynuuje przygotowania do wyjazdowego meczu z Lecce, w okrojonym składzie. Część piłkarzy znajduje się bowiem na zgrupowaniach drużyn narodowych.
Z tych wracają przedwcześnie Ndicka i Abdulhamid. Iworyjczyk opuścił zgrupowanie z powodu problemów żołądkowych. Saudyjczyk z kolei doznał, w meczu z Chinami, urazu mięśnia grzebieniowego uda, co stwierdzono na badaniach. Gracz wrócił już do Rzymu, gdzie przejdzie kolejne testy medyczne.
Tymczasem na zgrupowaniach drużyn narodowych pozostają Baldanzi i Dovbyk. Uraz Włocha okazał się niegroźny, z kolei Ukrainiec trenuje z kolegami, a nie został jedynie powołany na ostatni mecz, w związku z przeziębieniem. Ma za to wystąpić przeciwko Belgom.
Spośród graczy, którzy przebywają w Trigorii, nie trenowali wczoraj kontuzjowani Celik i Rensch. Turek powinien wrócić do ćwiczeń z grupą na początku tygodnia i być gotowym na mecz z Lecce, podczas gdy przerwa w grze Holendra potrwa dłużej.
Komentarze
To jest ten najdziwniejszy moment w ostatnich latach, gdy czekach z utęsknieniem na powrót Celika xD, gdy dodatkowo w zanadrzu masz Hummelsa.
Gdyby rok temu mi ktoś powiedział, że sformułuję takie zdanie, to bym temu komuś kazał się rozpędzić i z całej siły przywalić głową w ścianę.
Ja sobie nie przypominam, żeby nam kiedyś na dobre wyszło sprowadzanie żywych pomników piłki nożnej. Oczywiście nie liczyłem na to, że Celik zrobi duży krok w swoim rozwoju, pod wodzą Ranieriego (chociaż kiedyś go wybrano najlepszym prawym obrońcą Ligue 1) ale z Hummelsem jakiś dużych nadziei nie wiązałem, podobnie jak z Hermoso. No może na Hermoso liczyłem bardziej, bo to jednak stoper w dobrym wieku, by jeszcze przez dwa, trzy sezony kopać na poziomie. Niemiec to już poważny dinozaur, syty i trochę próżny, zasiedziały przez całe życie na jednej wiosce, gdzie go na starość przesiedlili do wielkiego miasta, by świata zobaczył i wygrzał kości. I wyszło jak wyjść musiało.
Zmiana pozycji na środek obrony w grze trójką zrobiła robotę. wchodzenia środkiem do ataku wychodzą mu fajnie ale gdy tylko zbliżał się do linii bocznej wszystko ulatuje. Dziwny przypadek. W najgorszym razie mamy zmień Ika na lata na środek i na bok gdy trzeba bronić a nie atakować przy linii