Po trudnym okresie w Romie Lorenzo Pellegrini nie zdołał odnaleźć spokoju także w reprezentacji. Jego czerwona kartka stała się punktem zwrotnym w meczu, który miał być dla niego szansą na odkupienie.

(Il Messaggero — A. Dalla Palma) Nie można powiedzieć, że to najszczęśliwszy moment w życiu Lorenzo Pellegriniego, przynajmniej w kontekście sportowym. Jakby nie wystarczyły krytyka i protesty kibiców Romy, Pellegrini, zamiast znaleźć w reprezentacji Włoch schronienie, w którym mógłby zapomnieć o rozczarowaniach w klubie, zamienił je w prawdziwy koszmar. Czerwona kartka tuż przed przerwą zmieniła przebieg meczu, który do tej pory toczył się po myśli Włochów: geniusz Dimarco po lewej stronie, intuicyjna gra Cambiaso po prawej, a Włosi prowadzili już 2:0, gdy wydarzył się incydent, w którym Pellegrini odegrał kluczową rolę.
Surowy faul na Theate, byłym środkowym obrońcy Bolonii, został poddany analizie w systemie VAR. Norweski sędzia Eskas, po dokładnym obejrzeniu nagrania, pokazał czerwoną kartkę, anulując wcześniejsze napomnienie żółtą kartką, które przerwało grę. Kolejnym problemem po tej czerwonej kartce, która zmusiła Włochy do gry w dziesiątkę, było to, że Belgia zdobyła spektakularną bramkę z rzutu wolnego. De Cuyper strzelił gola, który w zasadzie przywrócił rywalizację, która wydawała się jednostronna.
Możliwość gry w reprezentacji, w Rzymie, na własnym stadionie, była dla Pellegriniego wielką szansą. Ma na swoim koncie 36 występów i 6 bramek w barwach Włoch. To miał być weekend, który pozwoliłby mu zapomnieć o rozczarowaniach w Romie, o protestach kibiców po zwolnieniu De Rossiego oraz o trudnych relacjach z rzymską publicznością. To zaskakujące, zważywszy, że Lorenzo jest rzymianinem i oddanym kibicem Romy.
Komentarze
🤮
Capitano Ciabatta.
III Capitano
Aż strach myśleć czego się spodziewać w meczu z Interem xD
Zaczynam martwić się o stan jego psychiki :(
Może dobrze zrobiła by mu przerwa od tego wszystkiego. Jakieś wakacje na miesiąc, praca z psychologiem i treningi indywidualne. Przecież on nie jest aż tak daremny i potrafi kopać tą piłkę.
No tak ale on jest kapitanem jednak od kapitana się oczekuje czegoś więcej niż od normalnego zawodnika… Kapitan jest uosobieniem całej drużyny jednak nadaje jej charakteru swoją postawą na boisku i musi wyjść ponad swoje słabości i być tym kapitanem
No to pozostanie zrzec się opaski, i może to niedługo nastąpić. Pellegrini siedziałby już na ławie gdyby nie kontuzja Le Feé
Ławka, ławka i jeszcze raz ławka dla tego leszcza co zwie się kapitanem.
Wziął się i zepsuł
Ostatnia szansa sprzedać w 2025 i uwolnić budżet który znacząco obciąża.
Trudne tygodnie dla Romy i jej kapitana. Przejdziemy to razem. Absolutnie nie zgadzam się z pomysłami wypchnięcia Pellegriniego z Romy. Ławka rezerwowych? Może jest mu to potrzebne, ale nie wypychanie z klubu, który jest też jego klubem. Jest w dołku ale wierzę w Pellegriniego jako Romanistę.
We Florenziego też większość wierzyła, a skończył jak ostatnia pizda
To będzie długa droga 😄