Jose Mourinho udzielił pomeczowych wywiadów, w którym tematem była też kondycja piłkarzy, w tym, przede wszystkim, Paulo Dybali.
MOURINHO DLA DAZN
Odczucia po tym remisie?
– Pierwsza połowa z małą intensywnością i chęcią gry, było też mało koncentracji. Prawdopodobnie wiąże się to ze zbyt dużą liczbą zmian, być może to moja wina, ale sytuacja nie jest łatwa. Musimy zagrać finał i mamy wielu zmęczonych graczy. Były wymuszone zmiany, już ustalone przed meczem. Niełatwo jest tak zarządzać kadrą. To był trudny mecz, Salernitana grała jakby walczyli w finale Ligi Mistrzów i się mi to podoba, tak gra się w piłkę. Pairetto sędziował dobrze, zawsze wykonuje dobrze swoją pracę. Nie chcieliśmy takiego wyniku, ale jest taki, nie inny. Pozostały dwa mecze do końca Serie A i finał, który jest najważniejszy.
Nie sądzisz, że straciliście okazję w związku z karą dla Juventusu?
– Dla mnie to żart, dowiedzenie się o tym na dwie kolejki przed końcem jest dziwne dla wszystkich, również dla Juventusu. Gdyby powiedzieli mi o tym przed meczem z Monza czy Bologną, wówczas podeszlibyśmy inaczej w lidze. Zostaliśmy zmuszeni postawić wszystko na Ligę Europy. Szkoda mi Allegriego i piłkarzy, gdyż zdobyli punkty w walce na boisku, prawda jest taka, że rozgrywki ligowe zostały zafałszowane. Nie chcę więcej o tym rozmawiać, szkoda mi ich, gdyż są profesjonalistami.
Jak się czuje Dybala?
– Źle.
Za dziesięć dni?
– Nie wiem.
Jesteś optymistą?
– Nie.
Kondycja Smallinga, Llorente i El Shaarawyego?
– Smalling i El Shaarawy zagrali 90 minut, Wijnaldum ma też w nogach sporo minut. Nie jestem pewien czy uraz Camary jest kontuzją czy to po prostu zmęczenie. Celik czuje się dobrze, jeśli chodzi o Spinazzolę, to zobaczymy.
Mecz z Fiorentiną będzie rodzajem treningu przed finałem?
– To będzie poważny trening, udamy się tam z pełną powagą. Zrobię wiele zmian, jeszcze więcej niż dzisiaj, ale zagramy na poważne.
Trzynaście lat temu wygrałeś Ligę Mistrzów z Interem. W tym sezonie mogą też to zrobić?
– To historia, teraz to oni muszą to zrobić.
MOURINHO NA KONFERENCJI PRASOWEJ
Tiago Pinto mówił wyraźnie, że celem jest awans do Ligi Mistrzów.
– To jego problem, nie mój. Tiago Pinto jest dyrektorem, ja jestem trenerem. Jesteśmy przyjaciółmi, wielkimi przyjaciółmi, ale możemy mieć inne opinie na ten temat i tak właśnie jest. Byliśmy w stanie napisać historię, zrobiliśmy to i nadal robimy. Jednak 7 mln euro wydanych w mercato to nie jest historia, ani też cud, ale to Jezus Chrystus przybył do Rzymu i poszedł na spacer do Watykanu.
Owa różnica w postrzeganiu rzeczy może sprowokować ciebie do decyzji o ewentualnym pożegnaniu?
– Żegnam się na dwa dni wakacji, muszę złapać samolot [sztab i gracze otrzymali dwa dni wolnego i wrócą do treningów w czwartek – dod.red.].
Komentarze
nie żeby sama wartość rok temu wg transfermarkt Dybali, Wijnalduma i Belottiego wynosiła 72mln. rozumiem że jakby ich kupiono za równowartość, a nie przyszli na wolnych transferach to by nie było problemu. ale fakt jest że Józek zawsze znajdzie wymówki, chociaż z tym to mnie zaskoczył "Prawdopodobnie wiąże się to ze zbyt dużą liczbą zmian, być może to moja wina"
I co z tego, jak Belotti już zaciął się w swoim klubie, nikt poważny się nim nie interesował. Wajnaldum po kontuzji to inny gracz, a Dybala jak Dybala – swoje wniósł, ale jest kontuzjogenny. Realnym wzmocnieniem to się okazał emeryt Matic 🥲
No, to jest właśnie problem Mourinho. Cały czas podaje te 7 mln euro, a pomija fakt ile kosztowałby Dybala, gdyby go trzeba było kupić czy ile kapuchy poszło na kontrakty dla takich graczy jak Dybala, Wijnaldum, Belotti i Matic.
Gdyby mu sprowadzili za darmo Mbappe, Haalanda, Dybalę, Verrattiego i Tomasza Jodłowca za 2 mln euro. To przy 6 miejscu w tabeli na konferencjach podkreślałby jakie to mercato słabe, bo wydano 2 mln euro na piłkarzy :D Znając typa od wielu lat, patrzę na te jego wypowiedzi przez różowe okulary i z nich za każdym rasem kisnę.
No taki to już typ, nieprzypadkowo Muhumorinho, gdzie główną rolę odgrywają jego humorki.
To takie gadanie i gdybanie jak Mourinho ze gdyby wiedzieli ze odejmą pkt juve…byli za darmo, wydano 7 mln euro i takie są fakty. Tak samo faktem jest odjęcie pkt Juventusowi i śmieszy mnie teraz gadanie trenera, jakby nie wiedział ze coś takiego się kroi, w całych Włoszech o tym trąbiono.
Gdyby Romie dobrze szło to by się napinał jakie to dobre mercato dzięki Niemu. Zresztą coś mi się kojarzy że zaraz po mercato chwalił transfery ale nie chce mi się szukać.
Coś jak z Eldorem. Jak przybywał wszędzie pisano że to Jego pomysł a w 2022 Józek zapewniał że nic nie wiedział…
Polityk
"Jednak 7 mln euro wydanych w mercato to nie jest historia, ani też cud, ale to Jezus Chrystus przybył do Rzymu i poszedł na spacer do Watykanu."
coooooooooooooooooo? :D :D :D
Do teraz drapię się po głowie nie będąc pewnym co tam się odmuriniowało :D
Mistrz! Tekst o tym że z Monza i Bologna zagralibyśmy inaczej gdybyśmy wiedzieli wcześniej o karze Juventusu. Pewnie wszystko byśmy wygrali gdyby nie cofnęli kary Juventusowi w połowie sezonu. Panowie i jego zwolennicy i przeciwnicy. To jest piedo…lolo. I to pierwszej wody. Przedstawia półprawdy i tak dryfuje. Robi to dobrze ale trzeba być naiwnym by w to wierzyć.
Ja wierzę w jego końcowy triumf w Budapeszcie, a Ty???
Wierzę. Co ma jedno do drugiego?
Piłka nie opiera się na wierze tylko wynikach
Co do samego meczu, to chyba Mourinho ma świadomość, że przesadził z rotacjami. Finał dopiero za 9 dni, Juve dostaje -10punktów, otwiera nam się szansa na doskoczenie do Milanu, a wychodzimy parą Camara-Tahirovic. I ja mam uwierzyć, ze gdyby wiedzial wcześniej o karze dla Juve to by wyszedł innymi składami na Monze i Bologne. Brednie. Wyszedłby dokładnie tak samo, bo mecze były trudne, oba wyjazdy i przed samą LE.
W temacie transferów jestem w stanie się zgodzić z Mou. On nie bez powodu podkreśla te 7 mln €. Podejrzewam, że gdyby nie on, to nie byłoby w Romie ani Dybali, ani Maticia, ani Wijnalduma. Prawdopodobnie jedynie Belotti byłby skłonny podpisać kontrakt ze względu na klub, a nie legendę trenera.
Dostał Celika, który na papierze zapowiadał się fajnie, a okazał się wg mnie niewypałem. Mourinho prosił o klasowego środkowego obrońcę? Nie dostał nikogo. Dopiero w połowie sezonu przyszedł całkiem niezły Llorente i też przypadkiem powiązany z Mourinho, bo pracowali razem w Realu Madryt. Dlatego jestem w stanie uwierzyć, ze to Jose widząc bierność Pinto na rynku transferowym ogarnął sobie nawet środkowego obrońcę. Z tego pewnie wynika jego wkurzenie i ciągłe podkreślanie 7 mln€. Niech Mourinho wygra tę LE, zapewni Romie zastrzyk gotówki na nowy sezon i oby rozstali się w dobrych relacjach. Sytuacja będzie win-win. Roma zdobędzie 2 europejskie puchary w dwa sezony, wróci do LM, a Mou może iść np. do PSG. Wg mnie klub i liga stworzona dla niego. Będzie miał fajny skład, transfery jakie bedzie chciał, ligę wygraną jeszcze przed startem rozgrywek, a cały fokus pójdzie w LM. I nie zdziwię się jak bylby pierwszym, któremu by się w Paryżu udało.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać. To My w lidze walczymy tylko wtedy jak Juventus ma karę ? To jakby Józek wiedział od początku sezonu to mielibyśmy teraz Scudetto ? ,:)
Właśnie się Józek przyznał że ligę sobie olewają ? To jest ten mityczny mistrzowski "mental" ?
Co na to Pinto i Prezes ? Maja świadomość że zatrudnili trenera który nie chce wygrywać meczy ?
Pomijając fakt że to moim zdaniem ściema i wymówka ale to publicznie zostało powiedziane …
Jak odpukać nie wygramy LE wymówką gotowa wszystkiemu będzie winna kara Juventus lol…
Jeśli wygra LE to nikt mu nie będzie wypominał braku top 4. Ja się obawiam braku zwycięstwa, bo wtedy przy naszych ograniczeniach finansowych odejdzie masa piłkarzy z pierwszego zespołu i kadrowo będziemy jak Fiorentina i Sassuolo.
A dla mnie trzeba brać pod uwagę wszystkie rozgrywki. I tak przy wygranej LE. Liga 2/10, PW 1/10, LE 10/10. I też nie róbmy z tych rozgrywek LE niewiadomo jakiego turnieju. On jest dla Romy czymś bo jesteśmy historycznie 3 sortem kubańskich pomarańczy w Europie. To będzie duży sukces ale nie usprawiedliwiający wszystkiego jak krew Jezusa wspominanego przez Siwego wyżej. Rywale są na poziomie Romy. Dla mnie jest różnica czy w lidze punktujemy lepiej niż sezon temu, czy Lazio nas dwa razy nie oklepało bez problemu i czy przegrywamy z Cremonese. Jak wygramy LE, to sezon uratowany ale jedyne co mam wrażenie uległo progresowi na krajowym podwórku to wymówki Siwego.
mold a myślałem że tylko ja jestem nienormalny i uważam że kibicowi zależy na grze i wynikach w lidze :)
Po prostu jesteśmy debilami :) nie chodzi mi o sytuację że chcę zjeść ciastko i mieć ciastko. Dla mnie nawet ta Roma jako drużyna prowadzona przez kilkanaście miesięcy przez Jose powinna być w TOP 4 i nie ośmieszać się w PW. Taki był cel przed sezonem, mistrzowskie mercato itd. Dopiero jak zaczęliśmy wtapiać to zaczęły się gadki o wąskiej kadrze. Bo ona nie jest szeroka ale w tej lidze tylko Inter ma szeroka kadrę.
No dokładnie Józek się zawsze podnieca Interem że mają taką kadrę i sobie zmieniają zawodników ale pominą fakt innych rywali którzy są też przed Nami i podobnie mają lipna kadre
Będzie będzie wypominał. To tak nie działa. Natomiast udowodni że jest trenerem od europejskich pucharów i dzięki temu bez trudu znajdzie zatrudnienie w zespołach które z uwagi na kasę z palcem w d* wygrywają ligę, ale nic nie mogą wygrać w Europie. A jaki zespół tak ma od pewnego czasu. Oczywiście PSG. Szejkowie Mou ozłocą jak im wygra LM.
No i powodzenia na drogę :)