Mourinho: Jako jedyni nie mamy kadry by być tu gdzie jesteśmy

MOURINHO DLA DAZN

Ciężko było dać z siebie coś więcej czy może przy większej uwadze można było ten mecz wygrać?

– Uwaga może wpłynąć na twoją kondycję mentalną i fizyczną. Nie jest łatwo gdy jesteś zmęczony. Mieliśmy na boisku ludzi z problemami, wynikającymi ze zmęczenia jak Lorenzo, Mancio, Bryan. Grali z dumą, co jest w DNA tego zespołu. Jest nam ciężko, gdy grają piłkarze, którzy nie mają jeszcze jakości by występować na takim poziomie. Chłopcy jednak dali z siebie maksimum. Wynik odzwierciedla przebieg meczu. Jeśli powiem, że Monza zasłużyła na wygraną, to tak nie było. Ciężko jest grać z najgorszym sędzią na boisku, jakiego spotkałem w karierze, a spotkałem wielu słabych arbitrów. Sędzia nie miał wielkiego wpływu na wynik, ale jest słaby: technicznie straszny, nie jest empatyczny, nie tworzy na boisku żadnych relacji z nikim, daje w 96 minucie kartę piłkarzowi, który się poślizgnął ze względu na ogromne zmęczenie. Nie mamy takiej siły przebicia jak inne drużyny, nie możemy powiedzieć, że nie chcemy pewnych sędziów w naszych meczach. Przestałem pracować w ostatnich 20 minutach spotkania, gdyż wiedziałem, że dostanę czerwoną kartkę jeśli się odezwę. Roma musi się też rozwinąć na tym poziomie. Są drużyny, które mówią, że nie chcą danego sędziego, ale Roma nie ma takiej mocy. W sobotę chciałem być na boisku z niewieloma piłkarzami, którzy zagrają przeciwko silnemu Interowi. Nie chciałem dostać czerwonej kartki.

Dlatego udałeś się od razu do tunelu stadionu?
– Tak.

Duża liczba kontuzji?

– Gdy masz kadrę złożoną z 30 takich samych graczy, nie musisz mieć kontuzjowanych. Zmieniasz w 60 minucie, zmieniasz w 70. Dziś gra Dzeko i Lautaro, w następnym spotkaniu Correa i Lukaku. My tego nie mammy. Zespół, który zrobił maksimum w europejskich rozgrywkach i który gra co tydzień to nie my, zespół, który nie awansował do europejskich rozgrywek to też nie my. Jesteśmy jedyną drużyną, która nie ma kadry na miejsce, w którym się znajduje. Jesteśmy w półfinale, rozegraliśmy dodatkową rundę eliminacyjną z Salzburgiem, walczymy w lidze o wysokie miejsca, normalne, że dochodzi do akumulacji urazów. Wystarczy zobaczyć ile meczów rozegrał El Shaarawy w ostatnich latach, a ile w tym sezonie, podobnie jak Smalling. Zmęczenie jest na limicie, dlatego jestem z nimi do ostatnich minut sezonu. Praca z tymi chłopakami jest dla mnie powodem do dumy.

MOURINHO NA KONFERENCJI PRASOWEJ

Kto może wrócić na mecz z Interem?
– Jedynie Matic, na sto procent. Inni kontuzjowani nie. Szanse na zobaczenie Smallinga, Llorente, El Shaarawyego, Wijnalduma są zerowe. W przypadku Dybali i Belottiego nie powiem, że zero procent, ale też nie powiem, że 50. Są bliżej zera niż 50. Dybala nie mógł dziś zagrać nawet minuty.

Co wydarzyło sie z Chiffim?
– Nie jestem głupcem, przyszedłem na mecz z mikrofonem i wszystko było nagrywane. Od momentu, w którym wyszedłem na boisko, do momentu, w którym udałem się do szatni. Chroniłem siebie. Na poziomie technicznym dobrzy sędziowie gwiżdżą mało. Mówi się, że nie wygrywamy gdy na boisku jest Orsato, ale ja chciałbym go na murawie w każdym meczu, gdyż ma całkowitą kontrolę nad wydarzeniami na murawie, nawet gdy robi pomyłki. Nie musi się denerwować, jest spokojny. Chiffi jako sędzia ma niewiele dobrych cech, ma talent do wkurzani się i to wystarczy. Sędzia, powtarzam, nie wpłynął na wynik. Podwójna żółta kartka w 96 minucie, znając sytuację, mówi wszystko.