Monumentalny Mats gotowy do powrotu

Mats Hummels wraca do gry na najważniejszy mecz sezonu! Po ograniczonej liczbie minut w ostatnich spotkaniach doświadczony obrońca jest gotów, by poprowadzić defensywę w kluczowym rewanżu z Porto. Claudio Ranieri przygotowywał go na ten moment – teraz niemiecki „monument” ma szansę znów zabłysnąć na europejskiej scenie.

fot. © asroma.com

Corriere dello Sport (J. Aliprandi) — W ostatnich pięciu meczach, zarówno w lidze, jak i w pucharach, Mats Hummels spędził na boisku zaledwie 79 minut. To dość nietypowa sytuacja, biorąc pod uwagę jego wysoką formę i kluczową rolę w drużynie. Niektórzy zaczęli się nawet zastanawiać, czy przyczyną nie są kwestie pozaboiskowe. Jednak Claudio Ranieri wielokrotnie podkreślał, że chodzi wyłącznie o zmęczenie zawodnika.

Wszystko wskazuje na to, że trener celowo oszczędzał swojego doświadczonego obrońcę na najważniejszy mecz sezonu – rewanż z Porto. To właśnie w czwartkowy wieczór na Stadio Olimpico Hummels może odegrać kluczową rolę. Niemiec doskonale zna atmosferę wielkich europejskich spotkań, mając na swoim koncie występy w barwach Borussii Dortmund, Bayernu Monachium oraz reprezentacji Niemiec.

Ranieri, zapytany o to, czy obrońca zagra od pierwszej minuty przeciwko Porto, odpowiedział: „Najprawdopodobniej tak, pracuje bardzo intensywnie i wygląda na to, że jest gotowy”. Teraz wszystko zależy od samego zawodnika – musi udowodnić swoją gotowość na treningach, aby być w pełni przygotowanym do tego decydującego starcia. W defensywie, obok niego, pojawią się niezmienni filary zespołu – Mancini i N’Dicka.

Claudio Ranieri przygotowywał go na ten moment – teraz niemiecki „monument” ma szansę znów zabłysnąć na europejskiej scenie.

Komentarze

  • lilninja
    18 lutego 2025, 19:04

    No czeka ich zapewne gargantuiczna praca w defensywie xd fajna jest narracja że teraz każdy kolejny mecz jest kluczowy.

  • PunioLP
    18 lutego 2025, 19:23

    Nie wiem co oni tam ćpają…
    I te bajeczki o odpoczynku przez pięć meczy aby wejść do gry w jednym z kluczowych meczy w sezonie ech. Bez ogrania.
    Robił za duże luki w obronie, zbyt często szedł do przodu i niezbyt skupiał się na słabszych rywalach. Dlatego siedzi na ławce.
    Wystawienie go bez ogranua koszem zaskakująco dobre radzącego sobie Celika było by czystą głupotą

  • Canis
    18 lutego 2025, 19:46

    Siedział na ławie, bo grał ostatnio jak ten monument w obronie. Czasem to nie wiem czy on wzrokiem nadążał za grą, nie mówiąc już o jakiś gibkich ruchach jego ciała. Szczerze mówiąc, nie wiem po czym on odpoczywał ale faktycznie stanie jak słup w obronie, może czasami męczyć. Tym bardziej takiego monumentalnego dziadka. Dziwne to, bo chłop miał już momenty naprawdę wysokiej formy. Inna sprawa, że włoscy dziennikarze sugerują coś innego. Mówią o nawrocie depresji u Hummelsa, jakieś tam jego problemy związane z rozłąką z córką, której nie widział od cholera wie kiedy i takie tam problemy Niemca i zarzucają Ranieriemu, że tuszuje pewne ciężkie sytuacje, które mają miejsce w drużynie. Nie wiem ile w tym prawdy ale w każdej plotce jest ziarenko kupy.