Ormianin przyznał w wywiadzie dla DAZN, że zarówno Mourinho, jak i Roma chcieli zatrzymać go na kolejny sezon. Napastnik zdecydował się jednak na odejście.
Były napastnik Romy, Henrikh Mkhitaryan, rozmawiał z DAZN o swojej decyzji opuszczenia stołecznego klubu na rzecz Interu.
Ormianin zdecydował się na podpisanie kontraktu z klubem Nerazzurrich po wygraniu Ligi Konferencji z Romą.
„Było mi przykro gdy opuszczałem Romę” – powiedział weteran. „Spędziłem tam trzy sezony, wygrałem Ligę Konferencji i mogłem stać się częścią historii klubu”.
– Mourinho i klub próbowali zatrzymać mnie na kolejny rok, ale zamiast tego zdecydowałem się dołączyć do Interu i myślę, że była to najlepsza decyzja dla wszystkich zaangażowanych.
„Teraz sięgnęli po Dybalę i cieszę się z tego powodu” – podsumował.
Komentarze
Też się cieszę
Zero żalu, dużo zrobił dla klubu, kapitalny zawodnik, Forza Miki.
Swoje zrobił. Ogarnął z Raiolą rozwiązanie umowy z Arsenalem by do nas przyjść. Poszedł do Interu, żeby zagrać jeszcze w Lidze Mistrzów, po prawdopodobnie przed nim ostatni sezon gry na jakimś tam poziomie.
Przeleciałem na szybko komentarze na włoskiej stronie. Nasi włoscy koledzy są znacznie mniej mili dla tego zawodnika. I w sumie trochę racji mają, bo jeśli ma chęć wygrywać to Inter wydaje się być dość dziwacznym kierunkiem :) – po powiedział też, że nadal chce wygrywać :)
Z tymi komentarzami bywa różnie, zależy co gdzie i kiedy. Tak samo jeśli chodzi o kontekst wypowiedzi. Myślę, że i tak większość oceni go pozytywnie. Przynajmniej każdy myślący kibic by tak zrobił.