Mieszkańcy Pietralaty walczą w sądzie. Budowy stadionu nadal nie ma

Mieszkańcy okolicznych działek próbują zablokować budowę nowego obiektu sportowego.

fot. © asroma.com

Mieszkańcy dzielnicy Pietralata w Rzymie ponownie stawiają opór planom budowy nowego stadionu AS Roma.

Tym razem skierowali sprawę do sądu cywilnego, domagając się przywrócenia im prawa do użytkowania terenów, które na początku sierpnia 2024 r. zostały opróżnione z myślą o rozpoczęciu prac budowlanych. Dokumenty dotyczące terenów położonych za stacją Tiburtina mają teraz trafić do rąk sędziów, co może opóźnić lub wręcz zablokować dalsze działania.

Plany klubu zakładają budowę stadionu, który będzie mógł pomieścić ponad 50 tysięcy kibiców. To ambitny projekt, który ma wyznaczyć nowy rozdział w historii AS Roma, jednak wszystko zależy od decyzji sądu. Odwołanie złożone do sądu cywilnego jest już kolejną przeszkodą, po wcześniejszych skargach do sądu administracyjnego, która może spowolnić realizację inwestycji.

Władze AS Roma, jak i przedstawiciele miasta, nie spodziewali się, że proces budowy stadionu napotka na aż tyle komplikacji prawnych. Na razie przyszłość nowego stadionu pozostaje niepewna i zależy od rozstrzygnięć sądowych.

Komentarze

  • Totnik
    2 października 2024, 13:46

    Never ending story :) mam nadzieję że Totti zagra na nowym stadionie.. a nie wróć, to już było. Mam nadzieję że Totti dożyje do nowego stadionu 😭

    • Akwilon
      2 października 2024, 14:46

      Dożyje może raczej Cristian albo może któraś z Chanel/Izabela tylko nie wiem czy noszą jego nazwisko ;P

    • Canis
      2 października 2024, 21:17

      A czyje nazwisko mają nosić, księcia Edwarda Windsora z Kentu?

  • Knursen
    2 października 2024, 14:44

    Kiedyś mnie te zawirowania stadionowe irytowały, teraz mi to już naprawdę zobojetniało, chciałbym ten stadion, ale chyba już nie wierzę, że się uda. Coś niesamowitego, że jedni i drudzy właściciele – milionerzy nie są w stanie wybudować obiektu, który był dla obu celem nr 1. Rzym to stan umysłu.

    • Omen
      2 października 2024, 17:58

      Mam tak samo

  • hako
    2 października 2024, 14:46

    Pytanie jak to w praktyce wygląda; jak wygląda sytuacja w księgach wieczystych i planach zagospodarowania terenu. Możliwe że ludzie mają powody by walczyć o swoje, chociaż te działki wyglądają na opustoszałe od lat

    • Romulus
      2 października 2024, 16:23

      Te tereny to są zapyziałe nieużytki, ale skoro ktoś ma jakieś prawa własnościowe, to będzie próbował wycisnąć trochę grosza. Wydaje mi się, że jeśli rzeczywiście ich papiery są legitne, to wystarczy trochę kasy od Frytek i będzie ugoda – pytanie, czy nie mają jakichś żądań z kosmosu

    • Canis
      3 października 2024, 18:09

      W Rzymie jest takie dziwne prawo. Nie możesz sobie kupić działki na własność, tylko nawet jak sobie wybudujesz chałupę na dzierżawie, to jak się okres dzierżawy skończy i ci jej nie przedłużą, to spadasz gdzie pieprz rośnie.