Lato może przynieść wiele zmian w kadrze Romy. Nie brakuje ofert dla podstawowych zawodników, z kolei Allegri ciągle jest widywany w stolicy.

Rynek transferowy nabiera tempa, a w Rzymie coraz więcej mówi się nie tylko o możliwych odejściach, ale i o przyszłości ławki trenerskiej. Zainteresowanie piłkarzami Romy rośnie, a nazwisko Allegriego znów elektryzuje kibiców.
Dowbyk na celowniku klubów z La Liga
Głową jest już przy meczu z Milanem, ale latem mogą pojawić się poważne decyzje. Artem Dowbyk, który do Romy trafił w sierpniu za około 35 milionów euro i związał się kontraktem do 2029 roku, budzi zainteresowanie w Hiszpanii. Według doniesień Leggo oraz La Gazzetta dello Sport, Ukrainiec znalazł się na radarze Girony i Betisu. Obie drużyny z La Liga przyglądają się jego sytuacji, ale jeśli chcą ściągnąć go z powrotem na Półwysep Iberyjski, będą musiały sięgnąć głęboko do kieszeni. Decyzja o jego przyszłości może zależeć także od tego, kto zostanie nowym trenerem Romy – a nazwisko następcy Ranieriego wciąż pozostaje niewiadomą.
Çelik na celowniku Besiktasu
Zeki Çelik może wrócić do ojczyzny. Jak informuje turecki dziennik Sozcu, Besiktas rozpoczął pierwsze rozmowy zarówno z otoczeniem zawodnika, jak i z Romą. Turecki obrońca nigdy nie ukrywał, że powrót do kraju to dla niego atrakcyjna opcja, szczególnie jeśli pomoże mu to odzyskać miejsce w reprezentacji. Mimo solidnego sezonu – 41 występów, 1 gol i 3 asysty – Çelik mógłby rozwinąć skrzydła właśnie w lidze, którą zna najlepiej. Roma wycenia jego kartę na około 5 milionów euro, a Besiktas uważa tę kwotę za osiągalną. W najbliższych dniach rozmowy mogą nabrać tempa, jeśli tylko rzymianie okażą gotowość do negocjacji.
Massimiliano Allegri znów w Rzymie. Przypadek?
Massimiliano Allegri pojawił się na zakupach przy Via del Corso, ale jego obecność w stolicy nie przeszła niezauważona. Były szkoleniowiec Juventusu został rozpoznany przez fanów Romy mimo prób zamaskowania się za okularami przeciwsłonecznymi. Widziany z partnerką, Niną Lange Barresi, spędzał dzień jak każdy inny – jednak jego obecność momentalnie rozbudziła spekulacje. „A może to znak?” – pytają kibice, którzy od dawna marzą o jego przejęciu sterów w klubie. Choć jeszcze kilka miesięcy temu jego nazwisko często pojawiało się w kontekście Romy, z czasem entuzjazm osłabł. Co więcej, Allegri znajduje się również na liście życzeń Napoli, które rozważa jego kandydaturę w przypadku rozstania z Antonio Conte.
Komentarze
Allegri siedzi w Rzymie bo jest bezrobotny i jest fanem tenisa, a teraz na Foro Italico trwa turniej. Z kronikarskiego obowiązku wrzuciłem te dyrdymały, ale jego obecność nie ma związku z Romą
Ale niewykluczone że czeka na rozwój wydarzeń czy Roma dostanie się do LM i czy poleci ktoś w Milanie, Juve czy innym Napoli. Roma pewnie standardowo jako plan B.
To na pewno. Allegri to może i beton, ale trener z marką. A Roma w aktualnej sytuacji nie jest w stanie mu obiecać konkretnego budżetu na transfery. Czeka pewnie na ruchy w Napoli. Mam nadzieję że przepierdzielą mistrzostwo, wtedy powinna ruszyć karuzela.
Ani Napoli nie przepierdzieli scudetto, ani Allegri nie trafi do Romy. Uważam, że szczytem możliwości, na teraz, będzie dostanie się do Ligi Europy. Juventus już nie ma od kogo oberwać, tak że trzymajmy kciuki za Inter, by poważnie potraktował Lazio. Mnie Allegri odstrasza swoją betonozą. Obrzydła mi piłka w Epoce Mourinho i już chciałbym coś fajnego pooglądać, w wydaniu Romy. Allegri ostatnio nie ma nawet wyników, prezentując tą bezładną kopaninę na boisku.
Chciałbym wam przypomnieć, że u Allegriego w Juve taki Moise Kean kopał się po czole. Pewnie pamiętacie Vlahovica we Florencji, a w Juve skapciał. Jego wartość sukcesywnie spada. Fajnie byłoby jakby trener rozwijał piłkarzy, zamiast zwijał.
Po co nam trener, dla którego warunkiem przyjścia jest LM. Niech sobie idzie Bodo trenować, a do nas trzeba kogoś, kto ma ambicje nas przywrócić do LM.
Dovbyka nie skreślam, jeśli w końcu kupimy skrzydłowych, co umieją dogrywać i trafi się odpowiedni trener, co to poustawia, to może jeszcze zaskoczyć. Soule też był prześmiewczo nazywany Iturbe 2.0, a ma papiery na ligową gwiazdę.
Ciężko się oglądało ten Juventus za Maxa… Kolejny beton na rozkładzie, który ostatnio jak ktoś dobrze zauważył, nie gwarantuje sukcesu…
Jakby mi ktoś powiedział, że będzie lany beton, ale w przyszłym roku wyciągamy majstra to biorę to w ciemno i siedzę cicho. Tylko nie do końca mi się chce w to wierzyć, że tak będzie… Nie z naszymi asami z przodu, którzy od czasów Józka mają problem coś wsadzić na te 1:0… Ile to razy wtedy widzieliśmy, że wciskamy jakiegoś farfocla w 93minucie i się komentatorzy podniecali, że "oooo Roma drużyna z największą ilością goli po 90minucie w lidze, drużyna z charakterem…"
Wszystko fajnie, tylko przez pierwsze 85minut meczu oczy krwawiły, że słów brak.
Nie wiem – mnie tego typu rozwiązanie nie przekonuje. Bo tu nie ma kim tak grać jak on by chciał. Nie mamy graczy z przodu do tego betonu. Defensywa – jak nie sprzedadzą pół składu może dać radę, ale atak kuleje na obu nogach niestety…