Meazza zdobyte: Inter – Roma 1-2
Nareszcie! Roma odnosi pierwsze ważne zwycięstwo w lidze nad trudnym rywalem. W sobotni wieczór na Stadio Giuseppe Mezaa Giallorossi okazali się być lepsi od Interu. Piłkarze Mourinho pokonali gospodarzy 1-2 i wracają do z Rzymu z kompletem trzech punktów.

Skuteczna Roma. Do tej pory Giallorossi kreowali najwięcej sytuacji w lidze i zmagali się z wykańczaniem akcji. Dziś na Meazza ekipa prowadzona przez Mourinho była cyniczna i konkretna. Bramki Dybali i Smallinga zapewniły ekipie z Rzymu bardzo ważne trzy punkty.
Komentarze
Grande Smalling!
Grande Smalling. Grande Dybała. Piccolo Abraham.
Byliśmy gorsi piłkarsko, ale mam to w dvpie. :)
Gra kiepska, ale punkty nasze. Smalling bohaterem meczu.
Ważne, że jest wygrana z Interem na wyjeździe. Akurat w takim meczu styl powinien mieć najmniejsze znaczenie. Co innego jak przyjeżdża do nas kandydat do spadku a my mamy problem z utrzymaniem piłki. :D
Ja nadal nie wiem jak oni to zrobili ale trzeba przyznać ze walczyli jak gladiatorzy. Może rzeczywiście to nasz styl. Walka i błyski Dybaly lub kogoś innego. Mnie to zwisa byleby wygrywali
Osobiście denerwuje mnie rola Pellegriniego i Zaniolo. Niewiele wnoszą. Nasza druga linia dalej nie wygląda a atak tylko się nazywa atak, bo tworzy go tylko ponadprzeciętny Pawełek. Niby mamy graczy ale jakby niewykorzystanych. Kurcze, fajnie że wygrali z tym żałosnym Interem ale nie kreowali w ogóle gry w ofensywie. W zasadzie drużyna wykorzystała, co stworzyła i tyle. Była walka, poświęcenie, są punkty ale i niedosyt jakiś jest. Naprawdę trzebaby coś zmienić, bo gramy archaiczny futbol. Forza Roma!
Zgadzam się z tobą że fajnie że wygrali i ogólnie, ale mamy w tym roku takie nazwiska że powinniśmy chociaż z tymi słabymi zacząć prowadzić grę, liczę że jak wróci Wijnaldum to zaczniemy grać stodkiem
matekson. No dokładnie. Cieszy zwycięstwo z Interem ale gry nie ma. Nie ma sytuacji, nie ma prostopadłych podań, rozegrania, ruchu w ataku. Taka ta Roma niezadobra 😏
No gramy Żozeball co byś chcial ?
Mi się zdaje że nasza gra mogłaby wyglądać lepiej gdyby w dwójce naszych pomocników jednych z nich byłby Pele tak jak to miało być w meczu z Atalanta
Do bramki Dybali nasza taktyka „laga na nikogo” zwiastowała kolejna porażkę, ale nagle okazało się że pogranie po ziemi nie jest niebezpieczne dla naszych. Wytrzymaliśmy napór Interu w drugiej połowie i wykorzystaliśmy to co u Romy Mourinho funkcjonuje na najwyższym poziomie czyli stały fragment.
Natomiast tempo rozgrywania przez nas piłki jest zatrważające niskie. Czy my mamy w pomocy i w ataku chociaż jednego szybkiego zawodnika? Może Zaniolo.
Cieszy zwycięstwo i cieszy solidna gra w obronie. W ataku dzisiaj była skuteczność i dlatego brawa dla zespołu. Nie ma co się podniecać bo jednak spotkały się dwie drużyny bardziej kopiące niż grające ostatnimi czasy. Dystans do 4 zachowany, jedziemy dalej, kolejne mecze tez warte są 3 punkty.
Po pechowej porażce z Atalantą w 5 minut było więcej komentarzy niż po wygranej z wicemistrzem Włoch 😅. Żałosne…
Gdybyśmy tylko zachowali proporcje i po tym meczu również wyciągali dalekosiężne wnioski.
Ultra ważne zwycięstwo dla odbudowania morale. Myślę że Jose jest zachwycony, bo to jest wypisz wymaluj jego zwycięstwo. Wreszcie nie mieliśmy pecha i sędziego przeciwko nam. Szkoda straconego gola, ale był to totalny przypadek. Nad Smallingiem i Dybalą można się tylko rozpływać, fajnie się wspomina doniesienia prasy odnośnie rychłego pożegnania z Anglikiem w związku z konfliktem z Jose z czasów United. Co do Pawełka włoska prasa zaraz zrobi zwrot i z deprecjonowania go przejdzie do ciągłego przypominania o jego domniemanej klauzuli.
Dzięki Roma za wygrany mecz. Pękła masa dup po tym meczu, oczywiście o 3 punkty jak każdy inny w lidze. Ale mam wrażenie że wiele z nich należy do użytkowników tej strony 😆.
Jeszcze raz brawa dla graczy i trenera. Niesamowicie ogląda się filmiki człowieka który w futbolu wygrał wszystko, zgarnął więcej trofeów niż klub który trenuje i cieszy się jak z głupi ze zwykłego meczu ligowego. Wygląda jakby to był nasz człowiek od początku, a przecież to właśnie z Interem napisał swoją najpiękniejszą historię.
Forza!
Faktycznie jest się nad czym rozpływać bo ledwo wygraliśmy z Interem który gra kupę tak jak my więc proponuję zejść na ziemię bo nie bez powodu większość na tej stronie jedzie Józefa i jego podopiecznych bo jest za co a piszesz ten komentarz jakby pół strony jechało ich za nic i grali zajebisty futbol. Nikomu tu dupa nie pękła bo nadal gramy to samo gówno co graliśmy i wygrana z Interem tego stanu nie zmienia.
Pokaż mi gdzie się rozpływam się nad grą tego zespołu. 😄
Ciekawe ile czasu musi upłynąć żeby ludzie zrozumieli o co chodzi w Mourinho. Zespoły prowadzone przez Jose zawsze grały w określony sposób który dla postronnego widza może sprawiać wrażenie zdominowanego, ale przepraszam bardzo – jakie „ledwo”? Czym ten Inter tak nam zagroził? Strzelali z dystansu obok bramki, a najlepszą ich sytuacją była poprzeczka z wolnego, bo gol to straszny farfocel, nie mówiąc o akcji ze spalonym Džeko. Mieliśmy o wiele klarowniejsze sytuacje o czym świadczą współczynniki xG etc. Argument o opiniach z tej strony możesz wsadzić między baśnie Tolkiena, bo właśnie do tego piję 😉. Zagraliśmy dobry mecz w stylu Jose i wygraliśmy z ciężkim przeciwnikiem na wyjeździe. Prawdą jest że zespół nie jest w formie, ale to ultra ważne zwycięstwo które mam wrażenie boli bardziej użytkowników tej strony niż FCInter.PL 😅.
Zgadzam się z Tobą gra pod wodzą Józefa tak właśnie wygląda, wyglądała i będzie wyglądać ważne żeby za tym szły wyniki jeśli mamy wygrywać tak jak wczoraj to mi to nie przeszkadza ale większość ludzi z tej strony chciałaby abyśmy grali piękny ofensywny futbol ale za wodzą Józefa tak nie będzie. Jeśli jednak gramy jak gramy a do tego dostajemy w czapkę to nikt nie będzie takiego stylu popierał i nie ma co się dziwić że Józef będzie za to krytykowany. Bardzo ważne zwycięstwo również pod względem mentalnym. Forza Roma!
Zwycięstwo wyjazdowe nad Interem to zawsze radość i nie zepsuje tego nawet fakt, że Inter jest słaby.
Nie ma Józka na ławce jest efekt :)
A co do Pawła mam nadzieję że cały sezon będę miał bekę z Ca$$ano :)
Z twoich komentarzy Totnik wynika, że niby Józek to jest zły trener ale tak nie za bardzo 😂😁🤣 Nie, sorry, wynika z nich tylko, że nie lubisz nikogo 😜
Wydaje mi się że twoja interpretacja moich słów jest zbyt bardzo twoja :)
Ostatnia raz Roma pokonała Inter za czasów Łysego 2.0 i prime Radjy ;) i nie ma znaczenia, że tamten Inter był cienki jak sik węża, a personalnie stał niżej niż obecny. Także za jakiś czas nie będzie miało znaczenia, że wczoraj był w kryzysie.
Całkiem niezły mecz: solidnie w defensywie, chociaż oczywiście przed 16 znowu zostawialiśmy za dużo miejsca. Generalnie nawet gdy Inter przycisnął to poza wolnym Hakana nie stworzyli zbyt wiele zagrożenia. W ataku widać, że czasami (za rzadko) gracze Romy potrafią poklepać i przyśpieszyć co skutkuje od razu zagrożeniem. Tylko jest za mało ruchu bez piłki by takie coś grać, a przez betonowy środek, do rozegrania muszą się cofać Dybala i Pellegrini przez co z przodu nie mam komu podać.
Abraham mógł zamknąć mecz ale trafianie w bramkę nie jest w tym sezonie jego mocną stroną, Camara dużo biegał i w ogóle nie myślał. Fajnie Belotti, zrobił to co było potrzebne.
Najlepsi Smalling, Dybala, Pellegrini.
Tak długo jak będziemy punktować ze średnią 2pkt na mecz (która to średnia z reguły daje top 4), nie napiszę złego słowa na Mou i ten styl. Pozytywne jest to, iż przy takich zdobyczach punktowych, jest jeszcze potencjał i pole do poprawy w grze pojedynczych zawodników jak i całości drużyny.
To nie jest nasz max.
To zależy czy gra się dostosuje do pkt czy pkt do gry :)
Licze na to pierwsze:)
Nie rozumiem narzekania na styl. Nie wiem czego część tej grupy oczekiwała od Jose. Że niby będziemy grać ofensywnie i pięknie dla oka? To tak jakby nagle od drużyn prowadzonych przez Zemana oczekiwać solidnej gry defensywnej.
Taktycznie zagraliśmy dobry mecz. Inter z gry prawie nic nie miał, mimo tego, że optycznie ich gra wyglądała lepiej, a bramkę zawdzięczają spóźnionemu/źle ustawionemu Celikowi. Od początku sezonu imponuje mi trio defensywne, gdzie nawet najsłabszy z trójki Mancini poza kilkoma wylewami prezentuje się solidnie. Paulo to najwyższa półka! Większość piłkarzy w lidze przyjmowałaby te trudne zagranie od Spiny, a ten uderzył z pierwszej i siadło.
Martwi z kolei przygotowanie fizyczne części piłkarzy. Dybala i Pelle zeszli ze skurczami, w pierwszym meczu po 2-tygodniowej przerwie na reprę. O ile u Paulo można sądzić, że nie przepracował pełnego przygotowawczego i nie jest jeszcze w 100% formie, to u Pelle jest to zastanawiające. W przedostatniej kolejce ub. sezonu potrafił w doliczonym czasie gry wrócić 60m i skasować kontrę we własnym polu karnym. W tym sezonie od 60-70 min oddycha rękawami.
Jeszcze o naszej sytuacji punktowej. Wydaje się, że nie mieliśmy dotychczas wcale najłatwiejszego kalendarza. Nikt nie zakładał, że Atalanta i Udine będą tak mocne. Wychodzi na to, że na 8 kolejek mieliśmy 4 trudnych rywali. Dla porównania liderujące naples, miało na razie tylko 2 trudniejszych rywali. Poczekajmy zatem z osądami co najmniej do połówki sezonu.
Obaj ostatnio mieli problemy zdrowotne.
Styl pozostawia wiele do życzenia.
Taktyka nie jest problemem, może być i to czerstwe 3-5-2-1 czy raczej 5-2-2-1 i można wygrywać ale…
Problemow w naszej grze jest kilka…
Pierwszy i to każdy widzi to, to że w środku pola mamy dwie wieze Matic i Cristante, jak dla mnie Brayn robi dobrą robotę, gorzej Matic ale to są dwaj zawodnicy którzy mają podobną charakterystykę. No i właśnie kontuzja Wijnalduma stworzyła ten problem…
Drugi to gra boków obrony a w zasadzie brak jakości choć wczoraj Spina zrobił asystę to samych wejść było mało.
A trzeci najważniejszy to że nasi środkowi obrońcy Ibaniez i Mancini nie wczodza i nie robią przewagi, przydały by się tu wejścia jak robił to Benatia. Najgorsze że przy wyprowadzaniu piłki przez Cristante jest 4 zawodników za linią piłki…
Dla mnie mecz z Atalanta był jednym z lepszych w naszym wykonaniu gdyby grał Paulo byśmy to wygrali… Powoli zaczynamy tworzyć okazję, żeby tylko zaskoczyło wykończenie.
Bezpiecznie z tyłu – oto odpowiedź na wszystkie wątpliwości. Tak długo jak długo ta maszynka nie będzie chodziła jak swego rodzaju perpetuum mobile, tak długo Mou będzie ich hamował i przypominał od zadaniach defensywnych (a właściwie to zawsze będzie to robił). Przynajmniej głupio nie tracimy goli.