Le Fee wróci na Genoę, Baldanzi „zdrowy”

Le Fee i Baldanzi powinni być gotowi na mecz z Genoą. Nie wiadomo co z Dowbykiem.

fot. © asroma.com

Enzo Le Fee powinien być gotowy na mecz z Genoą, który za tydzień, po przerwie reprezentacyjnej. Francuz uporał się z problemem mięśniowym, który wykluczył go z występu z Juventusem.

Gracz przeszedł wczoraj badania, które nie wykazały już urazu i we wtorek, gdy zespół wróci do treningów, powinien ćwiczyć regularnie. Pewności co do tego nie ma, jeśli chodzi o Dowbyka. Ukrainiec wrócił ze zgrupowania drużyny narodowej z problemem przywodziciela, z którym zmagał się od spotkania z Juventusem. Jego dostępność na mecz z Genoą stoi pod znakiem zapytania.

Zakończyło się z kolei na strachu, jeśli chodzi o Baldanziego. Młody pomocnik musiał opuścić boisko w 28 minucie meczu z San Marino, po silnym zderzeniu z rywalem. Uraz nie okazał się poważny i Baldanzi został na zgrupowaniu drużyny młodzieżowej Italii, którą czeka mecz z Norwegią.

Komentarze

  • Canis
    7 września 2024, 21:06

    Ta drużyna zacznie grać, jak De Rossi wymieni Pellegriniego na Le Feé.

    • matekson
      8 września 2024, 00:16

      To raz, a dwa jak będzie grał tylko jeden z dwójki Paredes Cristante.

    • Canis
      8 września 2024, 11:19

      matekson. Absolutnie się zgadzam.

    • Omen
      8 września 2024, 14:09

      Ja bym to nawet poprawił na "jak będzie grał tylko jeden z trójki Paredes Cristante Pellegrini"

  • Marcin
    8 września 2024, 08:00

    Kone Le Fee i Baldazi-pierwszy garnitur
    Paredes Cristante Pisilli- drugi garnitur
    Pellegrini na wymianę z Dybala

  • samber
    8 września 2024, 12:32

    Le Fee może być strzałem w dziesiątkę, ale ja bym na niego jeszcze zbyt wiele nie zrzucał. Lepiej mądrze nim zarządzać, bo nadmierna presja może chłopaka spalić. Jak będzie miał lekką głowę to i granie będzie. Presja kapitana i oczekiwania momentami Pellego też przerasta. Osobiście spokojnie mogę poczekać na Le Fee.