Kumbulla: „Musiałem wrócić do formy fizycznej. Przyszłość? Nie myślę o niej”

Obrońca wypożyczony do drużyny z Barcelony zbiera bardzo dobre noty, i jak przyznaje, nie myśli aktualnie o Romie.

fot. © asroma.com

Marash Kumbulla pozytywnie zaskakuje swoją postawą podczas wypożyczenia w Espanyolu. Po trudnym okresie w Sassuolo i wcześniejszych problemach z kontuzjami, obrońca, który jest własnością AS Romy, staje się jednym z najlepszych zakupów ligi hiszpańskiej. W wywiadzie dla dziennika sportowego podzielił się swoimi przemyśleniami.

Niektóre hiszpańskie media twierdzą, że Kumbulla jest najlepszym obrońcą w lidze. Jak to komentujesz?

– Jesteśmy dopiero na początku… Na pewno czuję się dobrze i gram na wysokim poziomie. Znajduję regularność, co jest najważniejsze dla każdego sportowca. Mam nadzieję, że tak zostanie.

Dlaczego w Italii było Ci tak trudno, nie tylko w Romie, ale także w Sassuolo?

– Myślę, że wyjaśnienie jest proste: jestem zawodnikiem, który musi być w szczytowej formie fizycznej. Po zerwaniu więzadła krzyżowego wielu moich kolegów potrzebowało kilku miesięcy, by wrócić do dobrej dyspozycji. Niestety, w czasie sześciu miesięcy w Sassuolo, od lutego, dopiero wracałem po kontuzji i nie mogłem pokazać pełni swoich możliwości. Bardzo tego żałuję.

Skąd pomysł na Espanyol?

– Szukali mnie zarówno trener, jak i działacze, sprawiając, że poczułem się ważny. Nikt nie może zagwarantować stałego miejsca w składzie, ale odczułem, że klub mi ufa. I to było prawdą. Pomogło mi również to, że byłem dobrze przygotowany, bo miałem solidny okres przygotowawczy z Romą.

A co z Twoją przyszłością?

– Nie wiem.

Nie wiesz? Jak to?

– To prawda. Faktem jest, że nie myślę o przyszłości. Jestem tutaj i chcę przyczynić się do utrzymania Espanyolu. Mam również na głowie reprezentację Albanii. Zobaczymy, co będzie po sezonie i co będzie dla mnie najlepsze.

Jednym z mitów, które obalasz w Hiszpanii, jest to, że „Kumbulla nadaje się tylko do gry w obronie z trzema obrońcami”. Co o tym sądzisz?

– Nie wiem, skąd wzięło się to fantazyjne przekonanie. Zawsze grałem w obu systemach. I zapewniam was, że dla obrońcy nie ma to dużego znaczenia, poza kilkoma drobnymi różnicami. Prawdziwa kwestia polega na tym, że obrońca może mieć trudności niezależnie od systemu gry. Ważne są również umiejętności przeciwnika.

Dlaczego kibice Romy mają negatywne wspomnienia związane z Tobą?

– Może po prostu nie pamiętają mnie jako piłkarza. Trochę irytujące są surowe krytyki. Jak już mówiłem, przez półtora roku we Włoszech nie mogłem pokazać swojego potencjału. Mam jednak wystarczająco dużo pewności siebie, żeby iść dalej. Jeśli zafiksujesz się na jednym błędzie, nie możesz wykonywać tego zawodu. Wiedziałem, że prędzej czy później wrócę.

Kiedy Roma wydała sporo pieniędzy na Twoje sprowadzenie z Verony, czy już wtedy byłeś tak dobry?

– Nie. Teraz jestem nawet lepszy, bo zyskałem więcej doświadczenia i dojrzałości.

Jakie były najpiękniejsze i najgorsze momenty Twojej kariery w Romie?

– Najpiękniejszy to gol strzelony Realowi Sociedad w Lidze Europy. Najgorszy to czerwona kartka w meczu przeciwko Sassuolo. Ten faul na Berardim był instynktownym gestem, którego natychmiast pożałowałem. Już w czasie meczu. Niestety, było już za późno, żeby coś zmienić, a ten incydent kosztował nas spotkanie.

Komentarze

  • Totnik
    18 października 2024, 13:49

    Gizela lubi to. Będzie na handel :)

  • As11
    18 października 2024, 15:32

    Gdzieś tam w plotkach przewijało się, że Espanyol ma opcję wykupu za zawrotne 3.5mln euro :D na pół Dahla wystarczy :p

    • Canis
      19 października 2024, 22:19

      Nie ma klauzuli wykupu.