AS Roma pod wodzą Ivana Juricia zmierzy się z Fiorentiną w jednym z najtrudniejszych meczów sezonu. Trener Romy otwarcie mówi o konieczności zdobycia punktów, formie swoich graczy i wyjaśnia, dlaczego Hummels nie znajduje się w pierwszym składzie.

Roma, pomimo ostatniego zwycięstwa nad Dinamem Kijów dzięki karnemu Dowbyka, wciąż poszukuje pewności siebie i regularności w grze. Nadchodzący mecz we Florencji to ogromne wyzwanie: Fiorentina pod wodzą Palladino strzeliła dziesięć goli w ciągu zaledwie pięciu dni – tyle samo, ile Roma zdobyła od początku sezonu w jedenastu meczach. Na dzień przed wyjazdowym spotkaniem na Stadio Artemio Franchi trener Jurić komentuje kondycję zespołu oraz przygotowania do meczu.
Mancini wrócił do pełni zdrowia? Jak sytuacja z pozostałymi graczami, zwłaszcza Dybalą i Pellegrinim, których gole były nieocenione?
– Wyglądają dobrze. Zwłaszcza Pellegrini miał wyjątkowego pecha, trafił w poprzeczkę, miał swoje szanse, ale nie udało się przełamać tej niemocy strzeleckiej. Obaj są w optymalnej formie i mam nadzieję, że poprawią skuteczność. Mancini trenował wczoraj i jest w pełni gotowy, a w przypadku Soulé zobaczymy dziś, czy doszedł do siebie po gorączce.
Jakie są największe zagrożenia w meczu z Fiorentiną?
– Mają zawodników o wielkich umiejętnościach, już w przeszłości imponowali jakością, a teraz dokonali świetnych transferów, wybrali odpowiednią drogę – są dobrze zorganizowani, utalentowani i mają wiele możliwości. To drużyna o dużej wartości.
Co można poprawić, by zdobywać więcej bramek?
– Mając tak wiele posiadania piłki i tyle strzałów na bramkę, powinno paść więcej goli. Było dużo słupków, klarownych sytuacji, jak w ostatnim meczu. Technika i jakość są na dobrym poziomie, może brakuje trochę pewności siebie. Nie ma magicznego rozwiązania – liczymy, że przełamanie nastąpi wkrótce.
Czy to kluczowy mecz dla Romy i jej ambicji?
– Drużyna obrała właściwy kierunek w wielu aspektach, co było widoczne w ostatnim meczu. Aby wygrywać, musimy być bardziej agresywni pod bramką i utrzymać pełną koncentrację. To jest mecz o podwyższoną stawkę, także dlatego, że chcemy wrócić na odpowiedni kurs.
Chciałbym wrócić do tematu Hummelsa: czy mógłby zagrać razem z Ndicką, który grał po lewej stronie w zeszłym sezonie? Czego brakuje Hummelsowi, najlepszemu obrońcy ostatniej Ligi Mistrzów, by grać więcej minut?
– To proste. Jest trening, a ja wybieram tych, którzy są w najlepszej formie. Wiek ani osiągnięcia nie mają dla mnie znaczenia; gra ten, kto daje mi największe poczucie bezpieczeństwa. Ndicka ma potencjał, by stać się topowym obrońcą, pokazuje to swoją fizycznością i agresywnością. Jutro czeka go niezwykle trudne zadanie z Keanem. To kwestia techniczna – po prostu trener preferuje pewne cechy u niektórych zawodników, a inni mniej mi odpowiadają.
Kiedy wrócą Saelemaekers i El Shaarawy?
– Alexis może dołączyć do nas po zakończeniu obecnej serii meczów, bez pośpiechu. Jeśli chodzi o Stephana, to jeżeli nie zagra teraz, to zapewne w następnym meczu.
Jak ocenia Pan formę Zalewskiego?
– Zalewski zasługuje na wielkie gratulacje za mecz z Dynamem – mentalnie był świetny, skoncentrowany i całkowicie skupiony na zadaniu. Mieliśmy trochę obaw, ale reakcja młodego zawodnika w tak trudnej sytuacji, z którą się zmaga, była znakomita. Udowodnił, że jest silny – nie jest już dzieckiem.
Czego oczekuje Pan od skrzydłowych?
– W zamkniętych meczach zawodnicy, którzy potrafią dryblować, są kluczowi: Zalewski, El Shaarawy czy Saelemaekers.
Na jakim etapie jest Roma pod wodzą Juricia?
– W wielu aspektach robimy postępy, nawet lepsze niż oczekiwałem. Jest nad czym pracować – chodzi o to, by drużyna poczuła się silniejsza i gotowa, by wygrywać mecze. Nie mówię tu o spotkaniu z Interem, ale raczej o meczach z Monzą czy Elfsborgiem.
Czy drużyna jest gotowa na Ligę Mistrzów?
– Kiedy zawodnik robi postępy, cała drużyna na tym korzysta. Moim zadaniem jest pomaganie w ich rozwoju, by stali się silniejsi. Mam wielu interesujących graczy, nad którymi mogę pracować, także ci bardziej doświadczeni mogą poprawić swoją kondycję i podejście do gry.
Komentarze
Jak na obrońcę pewnie za bardzo gra do przodu a maślaki tego nie lubią :)
u prawdziwego Maślaka straciłby z mety miejsce w 11 XD
Ja bym się nie spuszczał nad Hummelsem bo problemu z obroną raczej nie mamy, największy problem to ze zdobywaniem bramek. Dwa jakby Hummels to był taki dzik to podejrzewam nie przyszedłby do Romy i to po zamknięciu okna transferowego jako wolny zawodnik. Tak że ten … nie robiłbym gówno burzy jak obrona Mancini i Ndicka dobrze funkcjonuje.
Po co zmieniać coś, co jest dobre? Chyba że Hummels umie grać w ataku, to faktycznie można go wstawić za Soule i zobaczymy jak to on gra do przodu.