Minęło 935 dni od ostatniego zwycięstwa Romy: było to 1 października 2022 roku, wygrana 2:1 po odrobieniu strat z Mourinho na ławce trenerskiej. Ranieri nie wygrał na San Siro od 17 lat.

Lorenzo Latini (Il Romanista) Prawie tysiąc dni – tyle minęło od ostatniego zwycięstwa Romy nad Interem, który będzie kolejnym rywalem w niedzielne popołudnie na San Siro. Właśnie na tym stadionie miała miejsce ostatnia wygrana „Giallorossich”, pod wodzą José Mourinho: 1 października 2022 roku Roma, po stracie gola strzelonego przez Dimarco, doprowadziła do remisu dzięki Dybali, a następnie w drugiej połowie zwycięskiego gola zdobył Smalling. Od tamtej pory minęły dokładnie 935 dni: w międzyczasie odbyły się cztery mecze – trzy u siebie i jeden na wyjeździe – wszystkie przegrane. Od 0:2 z 6 maja 2023, przez 0:1 z 20 października (z Juriciem na ławce), 0:1 na San Siro 29 października 2023, aż po 2:4 z 10 lutego 2024 pod wodzą De Rossiego. W sumie: 8 straconych bramek, 2 zdobyte i 0 punktów – bilans, który czyni z Interu naszą czarną, a raczej czarno-niebieską bestię.
Zresztą, trend był niekorzystny również w poprzednich latach: w ostatnich 16 meczach Roma odniosła tylko jedno zwycięstwo – to z października 2022. Od sezonu 2017/18, na 16 spotkań, tylko jeden triumf, 9 porażek (w tym jedna w Pucharze Włoch) i 6 remisów. Aby znaleźć kolejną wygraną, trzeba się cofnąć aż do 26 lutego 2017 roku, kiedy to fenomenalny Radja Nainggolan zdobył dwie bramki i poprowadził Romę do zwycięstwa na San Siro 3:1 (trzeci gol autorstwa Perottiego). Innymi słowy, w 15 meczach ligowych rozegranych na przestrzeni ostatnich ośmiu sezonów Roma zdobyła zaledwie 9 punktów – średnio 0,6 na mecz. Zbyt mało, nawet biorąc pod uwagę, że Inter niemal zawsze kończył sezon przed nami, z wyjątkiem kampanii 2017/18 – ostatniego sezonu, w którym zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów.
RANIERI KONTRA INTER
Negatywny bilans przeciwko Interowi ma także Claudio Ranieri, który prowadząc Romę w sezonie 2009/10 walczył z nimi o Scudetto aż do ostatniej kolejki. Nerazzurri to zespół, z którym trener z Rzymu mierzył się najczęściej w swojej karierze – aż 34 razy, z czego wygrał tylko 7, zanotował 14 remisów i przegrał 13. Jego ostatnie zwycięstwo miało miejsce 6 stycznia 2021 roku, gdy prowadząc Sampdorię pokonał 2:1 Inter Contego: bramki dla drużyny z Genui zdobyli byli gracze Interu – Candreva i Keita Baldé. Na San Siro Ranieri nie wygrał jednak od 17 lat, dokładnie od 22 marca 2008 roku – 2:1 z Juventusem przeciwko drużynie Roberto Manciniego, wówczas bezpośrednio ściganej przez Romę Spallettiego. W Mediolanie Ranieri odniósł również dwa inne zwycięstwa z Fiorentiną w 1996 roku – jedno w Pucharze Włoch, drugie w Serie A.
Jako trener Romy Ranieri zanotował dwa zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki w starciach z Interem. Najsłynniejsze to bez wątpienia wygrana 2:1 z 27 marca 2010 roku, kiedy gole De Rossiego i Toniego pokonały potężną drużynę Mourinho – był to jeden z kluczowych momentów epickiego pościgu za tytułem, niestety zakończonego niepowodzeniem 25 kwietnia. Drugie zwycięstwo miało miejsce 25 września 2010 – 1:0 po strzale głową Vučinicia w 92. minucie.
Ostatnie spotkanie Ranieriego na San Siro wiąże się jednak z miłym wspomnieniem: 14 kwietnia ubiegłego roku jego Cagliari zremisowało 2:2 z zespołem Inzaghiego, wykonując ważny krok w stronę utrzymania w Serie A. Jednym ze strzelców był Eldor Shomurodov – pozostaje mieć nadzieję, że Uzbek powtórzy ten wyczyn również w barwach Romy.
Komentarze
Pamiętam słynne zwycięstwo Romy na San Siro sprzed kilku lat. Dostali gładkie 0:3, nawet chyba Totti strzelił i Radja. Ech, kiedy to było..
Totti x 2 i Florenzi 3-0 do przerwy na San Siro za Garcii ;]
Nigdy nam nie szło z nimi. Nawet w pucharach europejskich. Czas na przełamanie, niestety do dzisiaj wspominam frajersko przegrany Superpuchar prowadziliśmy 3-0 żeby to przewalić 3-4 po dogrywce…