Il Tempo: Wszystko na Soulé. Oferta 25 mln euro

(Il Tempo – F.Biafora) Po powolnych zbliżaniu się, Roma zadała pierwszy ciężki cios w ataku na Soulé. Wzmocniona porozumieniem z agentem Argentyńczyka, Roma wysłała z Trigorii pierwszą oficjalną ofertę do Juventusu: na stół wyłożono 20 mln euro plus 5 mln bonusów, bardzo łatwych do zrealizowania. 

Propozycja materializuje wielotygodniową pracę nad graczem, którym interesowano się już przed startem lata, aby zabezpieczyć się w przypadku gdy ktoś wykaże zamiar zapłacenia klauzuli dybali (w tym momencie nie ma w tym temacie żadnego zmartwienia). Po wahaniach ze strony Chiesy Roma wróciła po Soulé, otrzymując otwarcie ze strony 21-latka, który bardzo chce się przenieść do stolicy Włoch, po doświadczeniu na wysokim poziomie na wypożyczeniu we Frosinone. Ostatnią przeszkodą i to nie małą jest przekonanie Giuntoliego, by ten dał zielone światło na transfer. Menadżer Bianconerichma nadzieję uzyskać ogółem 35 mln euro, ale do tej pory nie pojawiło się podniesienie oferty ze strony Leicester, który jest również zainteresowane chłopakiem. Ponadto transfer do Premier League nie znajduje się obecnie w głowie ofensywnego skrzydłowego. W Juve jest pośpiech by zainkasować pieniądze, aby podnieść swoją ofertę za Koopmeinersa. Ten pośpiech gra dla Souloukou i Ghisolfiego, którzy są przekonani, że wykonali dużego wysiłku by zbliżyć sie do żądań klubu z Piemontu.

Roma tymczasem, po wczorajszym popołudniowym spotkaniu operacyjnym dwójki menadżerów, De Rossiego i dwóch synów Dana Friedkina, pracuje nadal przy innych stołach negocjacyjnych (trwają negocjacje kontraktu En-Nesyriego), aby uzupełnić 6-7 priorytetowych miejsc w kadrze, wyznaczonych na początku mercato. Planem klubu, co pokazuje atak na Soulé i już zamknięty zakup Le Fee, jest pozyskiwanie innych piłkarzy niż w przeszłości: młodych, ale też takich, którzy mają głód przychodzenia do zespołu Giallorossich i którzy, będąc funkcjonalnymi dla gry De Rossiego, mogą okazać się bardziej użyteczni niż pojedyncze wielkie nazwiska z przeszłości z wysokimi wynagrodzeniami. Mimo woli budowania młodej drużyny, jest pragnienie patrzenia wysoko – nie zostały jeszcze ustalone cele tego sezonu – i przekazem dla grupy nie jest sezon przejściowy i rozwijanie się, ale to, że drużyna jest już mocna i musi rywalizować od razu. Jest świadomość opóźnienia z transferami, co nie było łatwe ze względu na przybycie Ghisolfiego po zakończeniu sezonu, ale na razie w korytarzach Trigorii nie czuć strachu.