Il Tempo: Trzy zakupy, by otworzyć sezon na nowo

Środkowy obrońca, prawy wahadłowy i rezerwowy napastnik, są to najpilniejsze potrzeby Romy w zimowym mercato. Za tym idzie też pozbycie się sporej liczby graczy, którzy nie znajdują się w projekcie.

fot. © asroma.com

(Il Tempo – F.Biafora) Lista wydatków na styczeń została określona już przed przybyciem Ranieriego, z potrzebami, które nosi ze sobą Roma już od lata. Są trzy szczególne pozycje, które Ghisolfi wyznaczył miesiące temu i które trzeba będzie wzmocnić w zimowym mercato: środkowy obrońca, prawy wahadłowy i rezerwowy napastnik.

Oprócz zakupów, inną pilną sprawą jest mercato sprzedażowe, gdzie Friedkinowie wysłali jasny sygnał: styczeń będzie miesiącem zmian, niektórzy piłkarze będą musieli odejść, aby poprawić mentalność wewnątrz zespołu. Jeśli chodzi o zakupy, koniecznym jest wzmocnienie defensywy, zwłaszcza po zwrocie, do którego doszło w sierpniu czyli przejściu na trójkę obrońców. N’Dicka, Hermoso, Hummels i Mancini to zbyt mało, aby mierzyć się z pozostałymi sześcioma miesiącami sezonu. Ponadto eksperymenty z Celikiem i Angelino pokazały kruchość defensywy Romy, gdy adoptuje się piłkarzy do pozycji w sytuacji awaryjnej. Ponadto mówi się dużo o odejściu Hermoso, ale były gracz Atletico Madryt, którym interesuje się nieśmiało Fenerbahce Mourinho, zamierza zostać w stolicy Włoch, przynajmniej do czerwca.

Na prawe skrzydło nie przybył latem prawdziwy podstawowy gracz. Na koniec mercato wybrano, rzutem na taśmę, Saelemaekersa, który oferuje więcej pewności niż Saud i Celik. Dyrektor sportowy ocenia wielu graczy i zastanawia się co zrobić. Wśród obserwowanych nazwisk są Ratiu z Rayo Vallecano i Sildillia z Freiburga. Rumun podoba się w Trigorii, ale konkurencja jest duża i dodatkowo posiada klauzulę 25 mln euro. Francuz, który przeszedł wszystkie szczeble w reprezentacjach młodzieżowych, kosztuje, z kolei, co najmniej 15 mln. Z uwagi na przepych w ofensywie, szuka się opcji low cost na rezerwowego dla Dovbyka. Na celowniku francuskiego menadżera jest Beto z Evertonu, którego jednak ceni również bardzo Torino.

Oprócz możliwych odejść mało wykorzystywanych graczy – jak Pellegrini, Le Fee, Dahl i Baldanzi – trzeba też zmierzyć się z kwestią kontraktów. Zalewski – Ghisolfi był po odejściu Souloukou optymistą, choć na razie wszystko jest zamrożone – będzie mógł za kilka dni porozumieć się z innym klubem, podobnie jak młody Marin (z którym rozmowy przebiegają pozytywnie). Mniej pilne są inne kończące się w 2025 umowy: Ryana, Hummelsa, Paredesa, El Shaarwyego i Dybali. W ich przypadku, oprócz byłego gracza Borussii, są różne opcje przedłużenia. Joyię chce przede wszystkim zatrzymać Ranieri, starając się odepchnąć sygnały z Galatasaray, które naciska. Jest bardzo dużo pracy w celu zbudowania Romy na teraz i na przyszłość.

Komentarze

  • Sono_Io91
    30 grudnia 2024, 09:38

    Celik, Zalewski, Le Fee oraz Pellegrini to mus na ten moment jeśli chodzi o odejścia. Z Baldanzim to bym poczekał. Beto mnie w ogóle nie przekonuje jako rezerwowy napastnik, który miałby wzmocnić atak

  • Totnik
    30 grudnia 2024, 09:45

    A lewy wahadłowy rozumiem że Andzelinka to szczyt naszych marzeń? :) środkowy napastnik no przeta jest Eldoriho ! Hehe licha ta lista. Ja to bym 3-4 zostawił a reszta recykling no jak się nie ma co się lubi… ciekawe skąd wezmą kasę na chcoiaz 3 konkretne wzmocnienia no chyba że mówimy dalej o pudrowaniu aby ma papierze się zgadzało i będą kolejne Sadiki i Dale Bale Koko Jumbo.

    • abruzzi
      30 grudnia 2024, 09:56

      Niestety, taka rozwałka kasy jak latem, bez idących za tym wyników, jeszcze bardziej pogłębia problemy w mercato. Tu trzeba wymienić połowę kadry, cześć wywalić, a część przenieś na ławkę. Tylko to będzie trudne do zrobienia nawet latem, a co mowa o zimie. Zimą, żeby zrobić jakieś konkretne transfery, trzeba przepłacić. Z kolei takie zbuki jak Cristante czy Pellegrini na pewno nie zgodzą się w styczniu odejść. Zresztą z tymi nazwiskami, i ich relacją jakości do kosztów jakie generują, będzie z nimi takie sam problem jak z Eldorem, Abrahamem i innymi takimi, których da się tylko wypożyczyć i najlepiej żebyśmy płacili jeszcze połowę zarobków.

      Zimą potrzeba środkowego obrońcy do rotacji, potrzebny jest rezerwowy napastnik, ale tylko jeśli będzie robił różnicę. Jak ma przyjść ten Beto, to lepiej zostawić potężnego Uzbeka. Trzeba spróbować – choć to raczej nie będzie możliwe – upłynnić kapitana zgniłka. Cristante to niech zostanie do końca sezonu jako rezerwowy, bo i tak nikogo tu nie ściągniemy. Dahla oddać na wypożyczenie, Baldanziego, jeśli ma się kisić całe mecze na ławie, też lepiej oddać na pół roku, żeby gdzieś grał. Le Fee spróbować sprzedać, dopóki jeszcze jest coś wart.

    • Canis
      30 grudnia 2024, 10:50

      Ja to bym oddał do okna życia, tego dyrektora sportowego od siedmiu boleści i wtedy realizował swoje mokre sny, przy pomocy kogoś, kto się zna na piłce. Bo z francuskim kiepem, to już napisaliśmy wystarczającą historię transferów i mnie osobiście wystarczy. Nie lubię się pogrążać.

  • Canis
    30 grudnia 2024, 10:42

    Za to na lewym wahadle mamy Anżelę. Siła i moc 😂 W środku pomocy mamy Kone i … Pisilliego. I tyle. Na Lecce i Venezie jest Paredes, zwany Strzałą lub Piorunem. Na środku obrony jest … Evan. I tyle. Na lepszych przeciwników Hummels i Mancini się nie nadają, co udowodnili choćby wczoraj. W ataku mamy … czekaj, już powiem … no nie wiem. Dybala jest. Ta drużyna to żart. A te dziennikarskie wypociny to kpina i mrzonki.

  • Robson
    30 grudnia 2024, 16:45

    Rezerwowy napastnik ?
    Tutaj jest potrzebny ktoś kto będzie tym numer jeden z przodu.