Dybala i Spinazzola nie trenowali z zespołem również wczoraj. W międzyczasie De Rossi zarządza kondycją Pellegriniego i Paredesa, którzy wykonują zaplanowane indywidualne ćwiczenia.
(Il Tempo – M.Cirulli) Po dniu odpoczynku, powierzonym przez De Rossiego, Roma wróciła do treningów w Trigorii przed przedostatnią kolejką ligową, w której Giallorossi zmierzą się z Genoą.
Trener Romy musi zarządzać jak najlepiej siłami wszystkich graczy, których ma do dyspozycji na ostatnie dwa mecze Serie A i dlatego niektórzy piłkarze przeszli zaplanowany indywidualny trening, jak Paredes, Pellegrini i Karsdorp. Nie trenował Boer, z powodu grypy, z kolei wyleczyć kontuzje starają się Sanches, Spinazzola i Dybala. Były gracz PSG wyleczył problemy żołądkowe, z powodu których nie został powołany na mecz z Atalantą, ale, tak czy inaczej, zmaga się z dyskomfortem mięśniowym.
To samo tyczy się Dybali, który musiał opuścić zarówno mecz z ekipą z bergamo, jak i rewanż z Bayerem Leverkusen, w związku z dyskomfortem, na który skarżył się w meczu z Juventusem. Stan Argentyńczyka będzie oceniany w najbliższych dniach, by powrócił jak najszybciej jest to możliwe. Wrócić spróbuje też Spinazzola: boczny defensor, po urazie zginacza uda, celuje w powrót do treningów z grupą w przyszłym tygodniu, z celem uzyskania przynajmniej powołania na ostatni mecz, z Empoli. Po zakończeniu sesji doszło do klasycznej minigierki. Wygrał zespół w następującym składzie: Svilar, Smalling, Llorente, Celik, Aouar, Joao Costa, Zalewski i Azmoun.
Komentarze
Tego Sachesa, to ja bym już zwolnił z kontraktu i odesłał do Paryża, bo on może więcej szkód narobić niż pożytku z niego będzie. Nawet jak nie będzie grał, to może zarazić kogoś jakimś przeziębieniem albo coś.
Sanches to już ma jakąś kontuzyjną incepcję.