Il Tempo: Pellegrini i ryzyko KO

Kapitan Giallorossich nie wyszedł na drugą połowę meczu z Francją z powodu urazu. Jego występ z Genoą stoi pod znakiem zapytania.

fot. © asroma.com

(IL Tempo – M.Cirulli) Również Pellegrini ryzykuje wykluczeniem na mecz z Genoą. Przerwa reprezentacyjna na początku września nie jest przyjazna dla Giallorossich, gdzie kolejnego gracza zatrzymał problem mięśniowy.

Po Dowbyku (uraz, na który narzekał po meczu z Juve, ale który został oceniony poważniej na zgrupowaniu Ukrainy) i Baldanzim (silne stłuczenie przeciwko San Marino U21, które jednak nie powinno wpłynąć na jego występy w najbliższych meczach), zatrzymał się też Pellegrini. Badania, które przeszedł kapitan w związku z dyskomfortem w przerwie meczu Francja-Włochy, przez który poprosił o zmianę, wykazały przykurcz mięśniowy. Ten uraz sprawił, że opuści drugą kolejkę Ligi Narodów z Izraelem i który poddaje wątpliwości jego występ z Genoą. Wszystko zostaje odroczone na jutro po południu, gdy, po kilku dniach odpoczynku, De Rossi poprowadzi pierwszy w tygodniu trening w Trigorii z kilkoma graczami, którzy wrócą ze zgrupowań.

Wczoraj grał Zalewski, dziś zmierzą się Kone i Saelemaekers, zagra też Celik w swojej Turcji. Jeśli chodzi o polskiego skrzydłowego, wyciągnąć go z Romy chce Galatasaray. Tureckie mercato jest otwarte do 13 września. Jutro zagrają ostatni z powołanych do drużyn narodowych. Oprócz Pellegriniego zostanie oceniona kondycja Le Fee. Francuz przezwyciężył uraz, ale jest szansa, że odpocznie jeszcze jeden mecz, aby uniknąć nawrotu kontuzji.

Komentarze

  • Canis
    9 września 2024, 10:07

    Chciałbym już bardzo odpocząć od Pellegriniego i Paredesa. Może bozia da 😄

  • mold
    9 września 2024, 10:26

    Zobaczymy jak nasza pomoc będzie chodzić bez naszego mózgu środka pola.

    • Canis
      9 września 2024, 10:29

      Bez czego?

    • mold
      9 września 2024, 11:08

      Martwicy mózgu

    • Totnik
      9 września 2024, 11:13

      Ale jesteście wredni :)

    • abruzzi
      9 września 2024, 11:17

      Martwica mózgu dobra czarna komedia, w sumie też trochę o poczynaniach naszych zawodników w ostatnich sześciu latach. Takie boiskowe zombie z nich, a już na pewno z Brajana, kapitana "z kapcia", całej czwórki naszej obrony ktokolwiek by tam nie grał i Parodiosa.

    • buker7
      9 września 2024, 11:27

      Gdy w 1992 roku w kinach premierę miała "Martwica mózgu", ludzie myśleli że nie zobaczą już nigdy nic bardziej obrzydzającego i szokującego. Byli w błędzie – w 2024 roku porzygasz się od patrzenia na wielkie trio – Pellegrini, Paredes, Cristante kopiących piłeczkę.

    • riss
      9 września 2024, 18:59

      Chętnie bym odpoczął od naszych trzech tenorów z pół roku minimum a może i nawet tak na zawsze :).

    • Canis
      10 września 2024, 03:03

      Też bym ich wyebał w kosmos. Trzech tenorów z epoki kamienia gładzonego. Dwóch to już było za dużo o dwóch a ten kobylorz z Portugalii musiał jeszcze trzeciego stójkowego sprowadzić … ech.

    • mientowy76
      11 września 2024, 13:22

      Bezmózgu

  • mientowy76
    11 września 2024, 13:20

    No wreszcie jakąś dobrą wiadomość