Roger Ibanez musi wymazać przed kibicami i sam sobie błąd w ostatnich derbach. Brazylijczyk wróci do gry w meczu z Torino. Jego przyszłość w Romie pozostaje niepewna.
(Il Tempo – L.Pes) W poszukiwaniu odkupienia. Po negatywnych derbach (ostatni obrazek przed przerwą) i pauzie dla drużyn narodowych, w której był pozytywnym bohaterem z debiutem w podstawowym składzie w sparingu Brazylii z Maroko, obecnie Ibanez jest gotowy zmierzyć się z ostatnią częścią sezonu.
Nie będzie go na boisku podczas wznowienia rozgrywek, z Sampdorią, z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę z meczu Lazio-Roma, gdy Roma będzie musiała zmierzyć się z prawdziwą sytuacją awaryjną, z jednoczesną niedostępnością Manciniego, Kumbulli i Cristante, nie licząc Brazylijczyka. Jednak od wyjazdu z Torino i dalej, z powrotem Ligi Europy, Ibanez będzie kluczową postacią w defensywie Mourinho, z pragnieniem i nadzieją by nie powtórzyć zaćmienia, które od czasu do czasu wpływały negatywnie na jego wydajność.
W sobotę rozegrał 90 minut w Marakeszu, obok Militao, w defensywnej czwórce, wystawionej przez tymczasowego selekcjonera, Menezesa. To pokaz zaufania dla 24-letniego byłego gracza Atalanty, który w ostatnich miesiącach zdobył zaufanie w kręgu reprezentacji narodowej, ocierając się też o miejsce na Mundialu w Katarze. Zaufania, którego nie brakuje Rogerowi również w zespole Giallorossich, gdyż u Mourinho był zawsze pewnym punktem i dodatkowo to trener bronił go po błędzie w derbach z pierwszej części sezonu. „Zagra Ibanez, dalej pozostałych dziesięciu”, mówił na konferencji przed meczem Sassuolo-Roma. Tym razem Mou nie miał okazji wypowiedzieć się na temat swojego obrońcy, przynajmniej na razie, ale będzie mógł to zrobić na sobotniej konferencji, gdy wróci do przemawiania po zawieszeniu i będzie mógł rozstrzygnąć kilka niewiadomych (…).
Przyszłość gracza jest wciąż stroną do napisania. Bowiem jeśli Roma, zgodnie z ustaleniami z UEFA w sprawie FFP, wróci do sprzedawania podstawowych graczy, Ibanez będzie na pewno jednym z głównych kandydatów. Ze względu na wiek, wydajność i sytuację z kontraktem (wygasa w 2025 roku), jest jednym z najbardziej interesujących nazwisk na europejskim rynku. Już trzy lata temu odrzucono w Trigorii poważną ofertę z Premier League: Brazylijczykiem zainteresowało się Leicester, wykładając na stół 28 mln euro, ale klub, przekonany do potencjału piłkarza, odrzucił ofertę z miejsca. Kilka miesięcy później, w marcu 2021, Ibanez przedłużył swój kontrakt o cztery lata, stając się pewnym podstawowym graczem obrony.
Sytuacja obrońcy jest na pewno rozwojowa, on musi teraz przeprosić na boisku za błędy w dwóch meczach derbowych, pomagając drużynie w walce o awans do Ligi Mistrzów i przede wszystkim o Ligę Europy.
Komentarze
"Przyszłość gracza jest wciąż stroną do napisania. Bowiem jeśli Roma, zgodnie z ustaleniami z UEFA w sprawie FFP, wróci do sprzedawania podstawowych graczy, Ibanez będzie na pewno jednym z głównych kandydatów." Wraca AS Roma Supermarket? :) Problem w tym że nie ma Sabata i nie za bardzo jest czym handlować…
Nie oszukujmy się.
Nikt nie rozmawia z Mourinho o wzmocnieniach, bo może jakimś cudem wygramy LE i awansujemy do LM.
I może wtedy da się jakoś załatać dziurę.
A jak nie? To Ibanez, Abraham i Dybala out.
Belottiemu umowa się kończy a dużo zarabia. Abraham myślę, że jest najlepszą opcją do sprzedaży.
A z drugiej strony po co się przejmować FFP skoro i tak się nie zakwalifikujemy do CL xD
"Ibanez między odkupieniem a przyszłością" – Rebecca Winters. Wydawnictwo Harlequin.