Sassuolo do tej pory nie obniżyło swoich żądań za Frattesiego, wzmocnione dodatkowo funduszami, który wpłyną ze sprzedaży Scamacci do PSG. W międzyczasie Villar jest jedna nogą w Monzie, a Galatasaray interesuje się Diawarą.
(Il Tempo – A.Austini) Podczas gdy cały świat – w tym Argentyńczycy – jest przekonany, że Roma pozyskuje Dybalę, nie posiadając najmniejszego potwierdzenia (a wręcz przeciwnie) ze strony klubu i agentów napastnika, Pinto zatrzymał się również wczoraj w Mediolanie, aby zająć się aktualnymi tematami.
Wciąż nie przyszedł czas na „wielkie operacje”, teraz trzeba sprzedać balast i, jeśli to możliwe, pozyskać co najmniej jednego pomocnika. Po osiągnięciu ustnego porozumienia z Monzą w sprawie Villara (1 mln euro za wypożyczenie, 7 mln plus 2 mln bonusów za wykup w przypadku utrzymania w lidze), menadżer Romy próbował, do tej pory nieskutecznie, odblokować operację Frattesiego. Sassuolo jednak sprzedało Scamaccę i może sobie pozwolić na utrzymanie wyceny (ponad 30 mln euro), która jest uznawana za zbyt przesadzoną przez Romę. Która, ze swojej strony, niemal straciła cierpliwość i jest gotowa skierować się na inne cele. Jednym z nich, mimo że o innej charakterystyce, jest Aouar. Podczas wtorkowego spotkania między Pinto i Lucą Percassim z Atalanty pojawiło się nazwisko Pasalica, który podoba się Mourinho.
Tymczasem w najbliższych dniach oczekuje się odejścia Kluiverta, o którego zabiegają West Ham i Lyon czyli zespół Aouara. W przypadku Diawary pojawia się z kolei zainteresowanie Galatasaray. Ostatecznym celem mercato, poza napastnikiem (lub dwoma, jeśli odejdzie Zaniolo), pomocnikiem i trequartistą, będzie środkowy obrońca, najlepiej lewonożny. W najbliższych dniach spodziewany we Włoszech jest agent Senesiego z Feyenoordu, który zamierza ponownie zaproponować Romie Argentyńczyka z włoskim paszportem: odpowiedź na ten moment będzie negatywna. Bowiem priorytety na ten moment są inne i Mourinho zaczyna się niecierpliwić.
Komentarze
30 baniek za Fratessiego to chyba w złotówkach… Nie wiem czy chciałbym żeby wykładali "choćby" 20-25mln euro za niego.
W ogóle Sassuolo to piniądz poczuło – zrobili się trochę jak Ajax Amsterdam albo Benfica, gdzie za młodego grajka to trzeba min. 30 mln euro wypłacić. Właściwie to w tym roku spokojnie mogli by 100 baniek wykręcić na transferach. Ale z drugiej strony to powinna być nauczka dla nas, jak zarabiać kasę – dużo transferów robią po kosztach (Maxime Lopez za jakieś 2,5 mln euro, Scamacca grosze, Rapadori wychowanek, Berrardi kilkanaście baniek, Traore jakies 15 baniek). Właściwie ściągają dobrych graczy za stosunkowo dobre pieniądze i mają potencjał na dwukrotnie większą sprzedaż.
Co oni nadal z tym Frattesim? Do września mają zamiar ciągnąć tę farsę? "Nie" to "nie", szukamy kogoś innego.
#SabatiniWróć :(
Tu sie nie odblokowuje a cztery godziny później czytam już, że strony rozmawiają i są bliskie porozumienia. Przyjdzie i z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie wartością dodaną w środku pola. Szczerze, wolalbym jego niż inne nazwiska typowane wcześniej w to miejsce. Zna ligę i mógłby zacząć ogarniać od samego początku.
Zresztą od wzmocnień bardziej kluczowe wydaje się nie robienie 150 rewolucji w skladzie i zachowanie zespołu z poprzedniego sezonu. Jak mają zrobić skok jakościowy to stabilizacja składu i zgranie będą najistotniejsze.
Gdyby udało sie z Frattesim i jakimś cudem z Dybalą to pozostaje upłynnić zawodników typu Diawara, Villar, Justin i sezon może startować :)