Szwedzki obrońca może dołączyć do Romy jeszcze w tym tygodniu.
(Il Tempo – L.Pes) Powoli palący się ogień, telenowela, tortury bez końca. Negocjacje między Romą i Juventusem w sprawie Soule przybierają postać klasycznego letniego sloganu, który często wprawiał fanów Giallorossich w rozpacz (jak ostatnie przypadki z Mahrezem i Xhaką), ale tym razem tak nie będzie. A przynajmniej nie należy oczekiwać żadnych niespodzianek.
Po weekendzie oczekiwania Ghisolfi wrócił po argentyńskiego atakującego Juve, podwyższając ofertę, którą przedstawił w połowie poprzedniego sezonu. Na stół Giuntoliego położono ogółem 28 mln euro. Jednak to nie wystarczy. Dyrektor sportowy Bianconerich żąda nadal co najmniej 30 mln euro by puścić 21-latka. To kolejny mały krok ku zbliżeniu stron, ale by transfer został zamknięty, wciąż potrzeba trochę czasu. Nie martwią plotki o wejściu klubów z Anglii. Porozumienie między graczem i ekipą Giallorossich odpycha każdą ofensywę, o ile te są realne i oczekuje się zielonego światła z Turynu, które jest oczekiwania w krótkim czasie. Wystarczy mała korekta oferty i Ghisoli będzie mógł uzyskać ostateczne „tak” i podarować De Rossiemu jakościowego atakującego, który ma przed sobą świetlaną przyszłość.
Tym, który jest z kolei gotowy wylądować w stolicy Włoch, jest Samuel Dahl. Po pozytywnych kontaktach z końcówki tygodnia, w ostatnich godzinach Roma i Djurgardens zbliżyły się do zamknięcia transakcji. Również w tym przypadku różnicę zrobiła wola gracza. Mimo prób z Premier League, 21-latek wybrał stolicę Włoch. Ponadto klub jest już bliski zamknięcia transferu następcy. W czwartek Szwedzi zagrali w Lidze Konferencji i Dahl wolał nie wychodzić na boisko i nie jest wykluczonym, że był to dla niego ostatni mecz przed transferem. Ostatnie dni tego tygodnia mogą być właściwe dla testów medycznych i podpisania kontraktu.
Po drugiej stronie na prowadzeniu wydaje się znajdować Assignon, prawy obrońca Rennes, wyceniany na 12 mln euro. Jednak nie było jeszcze kontaktów między dwoma klubami, które mają dobre relacje po transferze Le Fee. Spośród młodych Chiesti pójdzie do Pianese, a Pagano jest blisko Catanzaro.
Komentarze
AS "Wszyscy do nas chcą ale nikt nie przychodzi" Roma…
Dahl był już blisko jakieś 2 tygodnie temu. Soule też niby już blisko, a jednak tak daleko. Ech…
Komedia Roma odcinek 78649
Jest w ogóle sens zatrudniać dyrektora sportowego? Może i jest sens ale na pewno nie tego, co nam się trafił. Nie lepiej zatrudnić jakaś firmę, by przeprowadziła transfery przed sezonem a potem mieć spokój z takim typkiem, który i tak nie wie o co chodzi w swoim fachu?