5-6 tygodni będzie trwała przerwa w grze Ricka Karsdorpa. Holender powinien wrócić do gry na początku listopada. Sam uraz i operacja, której się podda nie stanowią dużego problemu. Zwiększone ryzyko powoduje fakt, że będzie to już drugi zabieg tego kolana.
Jak podaje Alessandro Austini na łamach Il Tempo, Rick Karsdorp będzie zmuszony odpocząć 5-6 tygodni. Holender przejdzie trzecią operację kolana w karierze. Tym razem uszkodził łąkotkę lewego kolana, tego samego, które operowane było w 2017 roku, po meczu z Crotone.
Obydwie sytuacje mają punkty wspólne. W meczu z Crotone, Karsdorp spędził na boisku 82 minuty, a na ból narzekać zaczął dopiero po spotkaniu. Nic nie wskazywało na uraz. Tym razem skręcił staw kolanowy w sytuacji, gdy w 65 minucie spotkania Roma-Helsinki przyjmował piłkę. Zaraz potem jednak wstał, mówiąc lekarzom, że nie potrzebna jest ich interwencja. Spotkanie dohrał do końca, jakby nic się nie stało. W dniach poprzedzających mecz z HJK, Karsdorp nie trenował z powodu właśnie problemów z prawym kolanem. Opuścił mecze z Ludogoretsem i Empoli, przeszedł dwa treningi i wyszedł na boisko z Finami. Według sztabu medycznego nie ma powiązania między problemami z poprzednich tygodni, a urazem z czwartku.
Uraz łąkotki i operacja sama w sobie nie jest poważnym problemem. Problemem może być to, że kolano gracza pójdzie już po raz drugi pod nóż. Gracz powinien powrócić do dyspozycji na początku listopada, a celem jest mecz derbowy. Opuści przynajmniej sześć spotkań ligowych i mecze z Betisem. W międzyczasie rotacją dla Celika na prawej stronie może być Zalewski, a na lewej szanse na odciążenie Spinazzoli może mieć Vina.
Komentarze