Jak podaje dziennik, transfer Solbakkena jest ściśle związany ze sprzedażą C.Pereza. Pinto negocjuje z Monzą sprzedaż Calafioriego, którego kontrakt wygasa za rok. Jest dwóch zainteresowanych Kluivertem.
(Il Romanista – P.Torri) Ola Solbakken będzie graczem Romy. O ile w najbliższych tygodniach Romie uda się sprzedać Carlesa Pereza. Ostateczne porozumienie z norweskim skrzydłowym zostało osiągnięte 3 lipca, gdy wylądował prywatnym samolotem na Ciampino, spędzając w tych stronach mniej niż 12 godzin i odlatując tego samego dnia do Bodo.
W tamtym czasie było wiele interpretacji, aby wyjaśnić spotkanie z wikingiem. Najczęściej pojawiała się ta, która mówiła o tym, że gracz przybył do Włoch, aby spotkać się i dogadać z Napoli. Nie wykluczamy, że mógł widzieć się z pracownikami De Laurentiisa, ale możemy powiedzieć z absolutną pewnością, że Norweg i jego agent spotkali się 3 lipca z Tiago Pinto, aby ustalić szczegóły 5-letniej umowy, którą zaproponowała Roma. Gracz nie przejdzie do Romy wcześniej niż w sierpniu. Aktualnie leczy kontuzję barku, ale powinien wrócić do dyspozycji na 27 lipca, gdy będzie rozgrywany mecz rewanżowy drugiej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. Rundy, której jeśli Bodo przejdzie, otrzyma gwarancję awansu co najmniej do fazy grupowej Ligi Konferencji. To może pomóc norweskiemu klubowy obniżyć przesadne roszczenia 2 mln euro za kartę gracza, którego umowa wygasa 31 grudnia. Roma jest gotowa zapłacić 0,5 mln i nie chce dać więcej.
Pinto, w trakcie wydłużonego pobytu w Mediolanie, pracował też nad sprzedażami. W szczególności Villara (do Monzy), w przypadku którego wszystkie strony rozmów stwierdziły, że dogadały się co do wypożyczenia za 1 mln euro z przymusem wykupu (jeśli Monza się utrzyma) za 7 mln euro plus bonusy. Wszystko zamknięte? Nie, bowiem brakuje oficjalnego potwierdzenia. Prawdopodobnie dlatego, że strony prowadzą kolejne negocjacje, tym razem w sprawie karty Riccardo Calafioriego. Gracza, którego w Trigorii chcą się pozbyć (zachowując procenty z przyszłej sprzedaży), również dlatego, że, wbrew wcześniejszym doniesieniom, umowa chlopaka wygasa za rok. Prawdą było to, że gdy przedłużano jego kontrakt, mówiło się o 2025 roku. W rzeczywistości jednak zagwarantowano 2023, z opcją przedłużenia do 2025, z której to Tiago Pinto nie skorzystał. Stąd też konieczność sprzedaży gracza. W wyścigu po Calafioriego jest też Cremonese (i gdzieś w tyle Cagliari).
Jeśli chodzi o Kluiverta, wciąż krążą plotki o możliwej przyszłości w Premier League, ale nie ma ku temu żadnym potwierdzeń. West Ham miał złożyć graczowi ofertę, na którą miał przystać. Justinem interesuje się też Marsylia, gdzie chce go nowy trener, Tudor. Kto zaoferuje więcej? Pinto ma nadzieję zamknąć transfer jak najszybciej.
Komentarze