Naprzód Roma, Liga Mistrzów jest w twoich rękach

Roma stoi przed kluczowym wyzwaniem sezonu: dzisiejszy mecz z Atalantą w Bergamo może przesądzić o awansie do Ligi Mistrzów. Pod wodzą Claudio Ranieriego Giallorossi przeszli drogę od kryzysu do roli faworyta, a zwycięstwo otworzy przed nimi sportowe i finansowe możliwości na niespotykaną dotąd skalę.

fot. © asroma.com

Andrea Fiorini (Giallorossi.net) Noc “wszystko albo nic”. Noc Ligi Mistrzów. Roma gra dziś o wszystko w Bergamo, w wielkim meczu przeciwko Atalancie, który może przesądzić o ostatecznym wyniku wyścigu o europejskie puchary. Remis pomiędzy Juventusem a Lazio otworzył przed Giallorossimi drzwi do sukcesu: teraz wszystko zależy od Claudio Ranieriego i jego chłopaków. Zwycięstwo oznaczałoby osiągnięcie 66 punktów i przypieczętowanie czwartego miejsca, zostawiając w tyle zarówno Bianconerich, jak i Biancocelestich. Co ważniejsze, otworzyłoby szeroko drogę do kwalifikacji do Ligi Mistrzów.

OD -15 DO PANÓW WŁASNEGO LOSU: CUD RANIERIEGO
Gdyby ktoś w listopadzie, kiedy Roma znajdowała się na dwunastym miejscu, 15 punktów za Lazio i Atalantą, powiedział, że stanie się faworytem w walce o Ligę Mistrzów, zostałby uznany za marzyciela. Jednak Ranieri napisał własne zasady, przywracając drużynie spójność, ducha walki i ambicję, które wcześniej zdawały się zagubione. I dziś wieczorem, w swoim 499. meczu w Serie A, Sir Claudio może dopisać kolejny epicki rozdział do swojej już legendarnej kariery.

GEWISS STADIUM, TWIERDZA DO ZDOBYCIA
Nie będzie łatwo. Gewiss Stadium to jeden z najtrudniejszych terenów w lidze, a ostatnie lata nie napawają optymizmem: w ciągu ostatnich sześciu lat Roma wygrała tam tylko raz, 4:1 za kadencji Mourinho. Tym razem jednak sytuacja wygląda inaczej. Roma jest drużyną świadomą swojej siły, solidną i głodną sukcesu. Ma też ogromną wolę wywiezienia trzech punktów, które zamieniłyby ostatnie dwa mecze z Milanem i Torino w kluczowe piłki meczowe.

STAWKA WIĘKSZA NIŻ 70 MILIONÓW
Awans do następnej edycji Ligi Mistrzów to nie tylko sukces sportowy, ale także wielki triumf finansowy. Szacuje się, że udział w tych rozgrywkach zapewni Romie co najmniej 60 milionów euro z tytułu nagród UEFA i udziału w market poolu. Do tego dochodzą wpływy z biletów (średnio 3 miliony euro za mecz), przychody od sponsorów, prawa do wizerunku i wyraźny wzrost wartości marki. Taki zastrzyk gotówki pozwoliłby wzmocnić skład, stać się bardziej atrakcyjnym klubem dla zawodników i dać impuls do dalszego rozwoju projektu Friedkina.

PRZYSZŁOŚĆ ZACZYNA SIĘ TERAZ
Sam prezydent Dan Friedkin w ostatnich dniach był obecny w Trigorii, aby dodać drużynie otuchy. Tymczasem jego prywatny odrzutowiec odwiedzał Niceę i Salzburg, co rozbudziło spekulacje transferowe, a nazwisko Gasperiniego — dzisiejszego rywala — zaczęło ponownie pojawiać się w kontekście przyszłości klubu. Jednak wszystkie rozmowy o przyszłości muszą poczekać: dziś wieczorem liczy się bitwa. Bitwa, którą trzeba wygrać sercem, głową i dumą. Bo awans do Ligi Mistrzów byłby najlepszym zamknięciem kręgu i finałem godnym legendy Ranieriego.

Komentarze

Komentarze są wyłączone dla archiwalnych wpisów.

  • Akwilon
    12 maja 2025, 09:14

    Nawet jeśli dziś i z Milanem wygramy to nadal może nam zrobić psikusa Torino , więc nie jesteśmy żadnym faworytem , jest po prostu pięknie bo nadal mamy o co walczyć w tym sezonie , tak będzie do ostatniej kolejki nam nadzieję

  • Totnik
    12 maja 2025, 09:17

    Mieliśmy przegrać z Interem a wygraliśmy więc czemu nie Bergamo ? Aczkolwiek dwa takie mecze wygrać to byłby majstersztyk:) Forza Roma !

    • Akwilon
      12 maja 2025, 09:25

      Nie mówię że nie mamy szansy , ale do bycia faworytem jeszcze daleko ;)

    • Totnik
      12 maja 2025, 09:27

      Wsumie jak byśmy wygrali to jeszcze możemy powalczyć o 3 miejsce 😂

  • jamtaicho
    12 maja 2025, 09:54

    Ja tam pustych słów nie będę mówił. Czekam na mecz, Forza!

  • delvecchio
    12 maja 2025, 10:52

    Dzisiaj ciężko bo kadrowo biją nas na głowę a to trudny teren był zawsze dla nas, chyba że cyniczna taktyka Sir Claudio znowu wypali i skromne 1-0 załatwi sprawę

  • Canis
    12 maja 2025, 12:21

    Trzeba twardo stąpać po ziemi. Szanse na Ligę Mistrzów mamy małe. Po prostu nic specjalnego nie gramy. Męczymy bułę. Jedno co trzeba otwarcie przyznać, to fakt, że mentalnie i taktycznie, wyglądamy świetnie. Gramy bardzo schematycznie i taktycznie, wyjątkowo ambitnie i z niesamowitym poświęceniem. I to zasługa Ranieriego. W dodatku w bramce mamy skałę. Otwarcie trzeba też przyznać, że mamy sporo szczęścia. Czy możemy wygrać z Bergamo? Teoretycznie możemy. To lepsza drużyna od Romy ale wszystko się może zdarzyć. Co by się dzisiaj nie stało, jestem oczarowany wynikami naszego zespołu w tym roku i zachwycony trenerem. Z takich ludzi zrobić tak punktujący zespół, to trzeba naprawdę być przekoniem. Jestem ostrożnym pesymistą, co do końcówki sezonu ale tylko dlatego, żeby się nie rozczarować. Logika mi podpowiada, że jednak nie damy rady ale Pan Dziadek mi już nie raz zdeptał mózg. Forza Roma!!

  • completny
    12 maja 2025, 12:27

    Nasze szanse na LM aktualnie oceniam na 5%. Jeśli wygramy z Atalantą to 40%, jeśli wygramy później z Milanem to jakieś 80%. Na razie nie ma o czym mówić. Zwycięstwo z Interem było grubo ponad stan. Cała runda rewanżowa jest grubo ponad stan. Nie podniecajmy się. Claudio i tak zasługuje na dozgonny szacunek za to co zrobił. Niech walczą, a może uda się coś jeszcze skubnąć w tabeli. Forza Roma!

    • ToruSek
      12 maja 2025, 12:30

      Mocno w naszym stylu byłoby wygrać dzisiaj i z Milanem, żeby wszystko zepsuć meczem z Torino. Nie zmienia to natomiast, że skoro nadal możemy się w ogóle łudzić na LM po takim początku sezonu, to już jest olbrzymi sukces.

    • Totnik
      12 maja 2025, 14:22

      5% to było 10 kolejek temu teraz jest tak z 15% 😀